Teraz jest sobota, 10 maja 2025, 00:56

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 987 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54 ... 66  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 13:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4621
Lokalizacja: Rybnik
dziadek2 napisał(a):
Arturro napisał(a):
Pasowało by trochę deszczu

Chętnie odstąpię, leje już od piątkowej nocy,


Idzie już 37 milimetr :(

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 14:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5469
Lokalizacja: Łódź i okolice
Arturro napisał(a):
Pasowało by trochę deszczu

A może ode mnie trochę weźmiesz? :mrgreen:

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 15:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1048
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
Ja pod folią wczoraj zacząłem sadzić.
Biedny Łuczistyj, nie podlewałem sadzonek w ogóle, ziemia uniwersalna wilgotna.
3 tyg. po przesadzaniu i korzonki zaczęły podgniwać.
Strasznie delikatna odmiana. Wysadziłem, mam nadzieje że będzie lepiej,
ciepełka tylko trzeba, ponoć ma być w połowie tygodnia.
U mnie też na razie leje.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 20:03 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 5 grudnia 2012, 08:15
Posty: 242
Lokalizacja: Lublin
To chyba już koniec :(.....
Pisałem parę dni wcześniej o tym jak okryłem folią sztobry i je przypiekłem. Dziś zrobiłem dokladniejszą inspekcję. Parę brzegowych próbuje walczyć, ale te w środku po przycięciu wyglądają zupełnie sucho.


Dodatkowo dziś na tych co miałem posadzone do petów zwinęły się liście, jestem przerażony. Stało się to znienacka boję się, że to reakcja po zraszaniu. Wziąłem mały opryskiwacz wypłukałem trzykrotnie i zraszałem liście wieczorem. Następnego dnia wyglądają jak na zdjęciu. Boję sie, że to mogły być jakieś śladowe ilości randapu w tym opryskiwaczu (nie pamiętm do czego był używany ostatnio w zeszłym roku) a ponoć dla winorośli wystarczy 1/1000 dawki powalającej chwasty.
Może coś jeszcze poradzicie ze 160 sztobrów nie uda mi się chyba uzyskać 10 sadzonek :(


Załączniki:
Komentarz: zwijający się liść randap?
randap.jpg
randap.jpg [ 127.97 KiB | Przeglądane 515 razy ]
Komentarz: widok na spalonego pąka
spalony.jpg
spalony.jpg [ 120.73 KiB | Przeglądane 515 razy ]
Komentarz: przycięty sztobr
sciety.jpg
sciety.jpg [ 133.63 KiB | Przeglądane 515 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Marcin
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 20:58 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 19:49
Posty: 265
Lokalizacja: Wieluń
Oj biedaku, szkoda mi Ciebie wiem ile serca w to pewnie wkładałeś i jak teraz musisz pluć sobie w brodę, te gdzie masz zielone przyrosty i korzonki zostaw może jeszcze coś wybije, ja na jednej Kordiance miałem słabo wytworzony kalus i zielone wypościło po kilku dniach uschło, nie było zapasowego pąka na sztoberku ale liczyłem że coś wybije skoro już był zaczątek kalusa i tak był teraz po około 3 tyg. wybiła nowa latorośl z miejsca gdzie kiedyś był stary pąk latorośl odpukać ładnie rośnie korzonki musiały dalej się wytwarzać i jest okej, daj im szansę jak są korzonki to prędzej czy później coś powinno wybić chyba że sztober do samego dołu wyschnięty na wiór to co innego...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 21:12 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 3 czerwca 2009, 01:00
Posty: 466
Lokalizacja: Krosno
vanKlomp napisał(a):
Arturro napisał(a):
Pasowało by trochę deszczu

A może ode mnie trochę weźmiesz? :mrgreen:

Ja wezmę chętnie. Mam dwa mauzery 1000 litrowe na deszczówkę, oba prawie puste. A ziemia , gliniasto-kamienista taka sucha, że jedynie widłami amerykańskimi da się wykopać dołek. Szpadel nie wchodzi, a ważę 95 kg.

Pozdrawiam

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 22:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1048
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
dziadek2 napisał(a):
Leje pod folią :roll:

:D Romek, to nie tak, można spokojnie sadzić :lol: pod folią nie leje, tylko na zewnątrz.
Już wszystkie beczki mam pełne...

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 09:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
march napisał(a):
To chyba już koniec :(.....
.... Wziąłem mały opryskiwacz wypłukałem trzykrotnie i zraszałem liście wieczorem. Następnego dnia wyglądają jak na zdjęciu. Boję sie, że to mogły być jakieś śladowe ilości randapu w tym opryskiwaczu (nie pamiętm do czego był używany ostatnio w zeszłym roku) a ponoć dla winorośli wystarczy 1/1000 dawki powalającej chwasty.
Może coś jeszcze poradzicie ze 160 sztobrów nie uda mi się chyba uzyskać 10 sadzonek :(

Herbicydy nie działają tak szybko.
Zauważyłem że niektóre odmiany mają większą wrażliwość na stresy swej egzystencji w sztucznych stworzonych przez nas warunkach.
Idealnie byłoby dość szybko po ukorzenieniu wysadzać do tunelu z kontrolowaną temperaturą, czyli wietrzonych w dzień i zakrywanych w nocy.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 10:19 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 5 grudnia 2012, 08:15
Posty: 242
Lokalizacja: Lublin
steżenie tego nie mogło byc duże bo opryskiwacz po pierwsze nie wiem czy był wogóle użyty do herbicydu po drugie trzykrotnie płukałem. Faktem jest, że praktycznie liście wszystkich sadzonek w petach i dwie dwuletnie sadzonki arkadi w ciagu jednego dwu dni zwinęły liście i raczej nic z tego dobrego nie będzie.
Czy może być jeszcze inna przyczyna?

_________________
Pozdrawiam
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 10:39 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 17 kwietnia 2013, 18:06
Posty: 355
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Współczuję :(

Jestem na tym forum krótko, ale mam pewną obserwację, że winorośle są jak dzieci. Jak się je rozpuszcza - za bardzo dba, podlewa, pryska i chroni - to się psują :mrgreen:
Sam bym pewnie popełnił ten błąd, bo zawsze wystawiałem sadzonki do ogrodu i chowałem na noc, ale jak wyjechałem domownicy olali sprawę. Przynajmniej sadzonki się zahartowały :mrgreen: Nie było mrozów na szczęście.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 11:12 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 19 czerwca 2012, 10:26
Posty: 88
Lokalizacja: Palmiry (mazowieckie)
march napisał(a):
steżenie tego nie mogło byc duże bo opryskiwacz po pierwsze nie wiem czy był wogóle użyty do herbicydu po drugie trzykrotnie płukałem. Faktem jest, że praktycznie liście wszystkich sadzonek w petach i dwie dwuletnie sadzonki arkadi w ciagu jednego dwu dni zwinęły liście i raczej nic z tego dobrego nie będzie.
Czy może być jeszcze inna przyczyna?


Skoro tak dbałeś o zraszanie, to może przelałeś te sadzonki w petach? Jak tam korzenie?...
Gdzie trzymałeś te sadzonki po zraszaniu, może się ugotowały?...
ot, co mi przychodzi do głowy..
Ja takim beznadziejnym przypadkom daję ostatnią szansę w ten sposób, że wysadzam do ziemi + jakieś zabezpieczenie przed słońcem. Przeżyją lub nie, ale szansę dostają.
Pozdrawiam i powodzenia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 11:44 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 5 grudnia 2012, 08:15
Posty: 242
Lokalizacja: Lublin
przelane na pewno nie były, otwory w dnach i kontrolowane nawadnianie, poparzone słońcem tez na pewno nie bo upiekłem 120 sztobrów więc już sie słońca boję i pryskałem wieczorem. Jeszcze mi przychodzi do glowy ze moze to euparen, ktorym pryskalem maliny a na dobranoc chyba prysnąłem i winorośla, ale w innym miejscu ogrodu nie ma na ostatnich moich krzakach winorośli po tym samym oprysku śladu.
ostrowin - coś w tej analogi do dzieci chyba jest. W przyszłym roku sztobry wykopię w maju wsadzę na czarna folię i tyle. Szkoda tylko roku i tego dbania chodzenia i pozyskiwania sztobrów. Ale przynajmniej jakaś nauka i doświadczenie jest. Nie wiem czy nie sprawdziła by się natomiast do okrywania na foli sztobrów akrowłóknina, taka jak na polach okrywają np truskawki, żeby przyspieszyć owocowanie. Może ma ktoś poletko i odwagę na mały eksperyment, bo ja wolałbym już w przyszłym roku nie eksperymentować.

_________________
Pozdrawiam
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 14:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
march napisał(a):

Czy może być jeszcze inna przyczyna?

Tak, kiepskiej jakości sztobry.

Ukorzeniałeś jakieś rarytasy?

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 15:52 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 5 grudnia 2012, 08:15
Posty: 242
Lokalizacja: Lublin
w sumie 70 odmian były i fajne, rzadkie odmiany :( głównie deserówki. Sztobry myślę, że dobrej kondycji praktycznie wszystkie wypściły korzonki lub był wyraźny kallus. Poza tym nie był by to tak gwałtowny objaw, że wszystkie (ok 20 sztuk, które ocalały od upieczenia na czarnej foli) jednego dnia/nocy zaczęły więdnąć/zwijać im się liście. Może to jednak ten euparen, bo faktycznie herbicyd tym bardziej w tak słabym stężeniu (trzykrotnie płukany opryskiwacz) byłby widoczny dopiero po 2-3 dnia, a nie po jednej nocy. Jakie objawy są poparzenia opryskiem przeciwgrzybicznym?

_________________
Pozdrawiam
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 16:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Sporo tych odmian. Co to za rzadkie cuda miałeś?
Ogólnie mówiąc do tego całego wsadzania zabrałeś się na hurra, bez przeanalizowania co i jak. Poza tym też nadopiekuńczość nie popłaca(oprysk/zraszanie) - to jest winorośl, a nie jakieś super wymagające storczyki wokół których trzeba chuchać i dmuchać.
Na tą chwilę nie pozostaje Ci nic innego jak zrobić oprysk Asahi, bo nic innego raczej nie pomoże.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 987 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54 ... 66  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO