Teraz jest środa, 7 maja 2025, 00:44

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 987 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 66  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 22:42 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2012, 13:37
Posty: 126
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Brzeg Dolny
olmek napisał(a):
jureki napisał(a):
Jeśli w gruncie, to grzanie ziemi nie ma znaczenia...


Ma znaczenie i to bardzo duże. Korzenie sadzonek przetrzymywanych na parapecie, czy pod folią przyzwyczajone są do temperatury 20*C i wyższej. Jak myślisz, jaka jest temperatura gleby w połowie maja na glębokości 20-30 cm ?

@woxy, położenie czarnej folii w celu dogrzania gleby to dobry pomysł, jednak chyba prościej i skuteczniej będzie wykopać dołki już teraz, niech ogrzewa się wnętrze dołka i wybrana ziemia, którą zasypiesz sadzonkę.


Nigdy nie mierzyłem, ale jak nie zapomnę to zmierzę i Ci podam.
Sądzę, że nie będzie się ona różniła znacząco od temperatury ziemi w doniczce (nawet pod folią) nad ranem w tym samym czasie tzn połowie maja.
Jakoś nie bardzo wiem jak miałoby wyglądać dogrzewanie ziemi pod docelowe nasadzenia czarną folią :roll: całość ziemi wyłożyć czy np. po m2 na każdą sztukę?
Wcześniejsze kopanie dołków może i ma sens, tylko mam pytanie ile wcześniej dzień, tydzień?

_________________
pozdrawiam
Jurek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 00:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
jureki napisał(a):
Sądzę, że nie będzie się ona różniła znacząco od temperatury ziemi w doniczce (nawet pod folią) nad ranem w tym samym czasie tzn połowie maja.


Pewnie znacznej różnicy nie będzie, jednak przez większość doby temperatura będzie na tyle wysoka, by normalnie rozwijały się korzenie. Temperatura gleby na głębokości 30 cm w połowie maja to 7-10 *C, w tym roku będzie bliżej dolnej wartości ze względu na przedłużającą się zimę. Dla wodnistych, niezdrewniałych korzeni takie warunki przez dłuższy czas, to nie tylko zahamowanie rozwoju, ale również obumieranie i gnicie. Taka sadzonka często wypada, chyba że temperatura wzrośnie dość szybko do conajmniej 15*C i zdążą wyrosnąć nowe korzenie. Tak czy inaczej to minimum miesiąc wegetacji do tyłu, co przełoży się na problemy z drewnieniem i ogólnie gorszą kondycją.

jureki napisał(a):
Jakoś nie bardzo wiem jak miałoby wyglądać dogrzewanie ziemi pod docelowe nasadzenia czarną folią :roll: całość ziemi wyłożyć czy np. po m2 na każdą sztukę?


Myślę, że bardzo podobnie do metody szkółkarskiej, tylko bez usypanej pryzmy.

jureki napisał(a):
Wcześniejsze kopanie dołków może i ma sens, tylko mam pytanie ile wcześniej dzień, tydzień?


Nawet dwa tygodnie wcześniej, jeżeli ktoś ma czas może na noc przykrywać dołki styropianem lub kartonem, wówczas skuteczność ogrzania będzie jeszcze większa.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 07:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
:roll:
Nie przewracajcie oczami. Kuba dobrze radzi. Temperatura podłoża jest kluczowa, a ziemia powoli się nagrzewa i jest w tej chwili bardzo zimna na głębokości 25-30cm na jakiej powinna znaleźć się bryła korzeniowa.
U mnie krzewy jeszcze w pełnym uśpieniu mimo że od kilku dni jest bardzo ciepło i świeci słońce. To właśnie bardzo niska temperatura gleby hamuje ich start.
Ja właśnie ze względu na temperaturę gleby tak późno odpaliłem ukorzeniarkę. Mam już kilka wałów przykrytych czarną folią mimo że do wysadzania jeszcze daleko, ale wychłodzona ziemia bardzo szybko "wysysa" to co słonko nagrzeje w ciągu dnia.
Nawet odporna na chłody jagoda kamczacka wysadzona tydzień temu do niedogrzanej gleby pod czarną folią dostała chyba "czkawki".
Mam nadzieję że sytuacja się trochę poprawi, a jak nie, to sztobry na folię trafią pod skosem, by stopka była bliżej powierzchni gdzie ziemia jest cieplejsza.
Ja dziś parę krzaczków mam do posadzenia do świeżo wykopanych, zimnych, obszernych dołków, ale będę zaprawiał dołki czarną ziemią ogrodniczą i obornikiem które wygrzewały się na słonku. Tak jak radził Kapitan, nie będę dosypywał też dołków do pełna, by korzenie na razie znajdowały się bliżej powierzchni.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 08:05 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 265
Lokalizacja: Stalowa Wola
[quote="woxy"]

Docelowo będą posadzone w gruncie normalnie, bo szklarnia pod pomidory itp. ma być.
No chyba że coś miejsca się wygospodaruje dla mnie, to posadzę kilka sztuk do szklarni testowo :)

A nie szkoda Ci szklarni pod pomidory?
U mnie też dochodziłem do zasadzenia szklarni winogronami przez ewolucję. Dziś zrobiłbym to bez namysłu od razu. Przecież pomidory w sezonie są takie tanie. :P :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 11:14 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2012, 13:37
Posty: 126
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Brzeg Dolny
alkor napisał(a):
:roll:
Nie przewracajcie oczami. Kuba dobrze radzi. Temperatura podłoża jest kluczowa, a ziemia powoli się nagrzewa i jest w tej chwili bardzo zimna na głębokości 25-30cm na jakiej powinna znaleźć się bryła korzeniowa.
U mnie krzewy jeszcze w pełnym uśpieniu mimo że od kilku dni jest bardzo ciepło i świeci słońce. To właśnie bardzo niska temperatura gleby hamuje ich start.
Ja właśnie ze względu na temperaturę gleby tak późno odpaliłem ukorzeniarkę. Mam już kilka wałów przykrytych czarną folią mimo że do wysadzania jeszcze daleko, ale wychłodzona ziemia bardzo szybko "wysysa" to co słonko nagrzeje w ciągu dnia.
Nawet odporna na chłody jagoda kamczacka wysadzona tydzień temu do niedogrzanej gleby pod czarną folią dostała chyba "czkawki".
Mam nadzieję że sytuacja się trochę poprawi, a jak nie, to sztobry na folię trafią pod skosem, by stopka była bliżej powierzchni gdzie ziemia jest cieplejsza.
Ja dziś parę krzaczków mam do posadzenia do świeżo wykopanych, zimnych, obszernych dołków, ale będę zaprawiał dołki czarną ziemią ogrodniczą i obornikiem które wygrzewały się na słonku. Tak jak radził Kapitan, nie będę dosypywał też dołków do pełna, by korzenie na razie znajdowały się bliżej powierzchni.


Alkor chyba mnie nie zrozumiałeś.
Ale ja nie neguję, że pod czarną folia ziemia jest cieplejsza, bo to oczywista oczywistość :P
Napisałem, że nie wiem jak przykryć ziemię czarną folią pod sadzonki na miejscacach docelowych.
Wsadzanie sztobrów na czarnej folii to jednak coś innego.

Mam posadzone truskawki na włókninie i widzę różnicę w wegetacji, z tym że truskawka ma korzenie kilka cm pod powierzchnią.

_________________
pozdrawiam
Jurek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 11:28 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 19 października 2012, 12:42
Posty: 74
Lokalizacja: Okolice Chełma
Szlachcic napisał(a):
A nie szkoda Ci szklarni pod pomidory?
U mnie też dochodziłem do zasadzenia szklarni winogronami przez ewolucję. Dziś zrobiłbym to bez namysłu od razu. Przecież pomidory w sezonie są takie tanie. :P :P

No niestety obiecałem pod warzywniak, to już przepadło :)
Jak będzie się sprawdzała szklarenka, to może drugą pod winogron postawię.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 12:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Różnice w temperaturach są znaczne między regionami Polski.
U mnie pąki nabrzmiałe, a niektóre już zielenieją. Krzaki odkryłam tydzień temu, w niedzielę pryskałam siarkolem, a dziś miałabym obawy, czy nie popaliłoby pąków...

Oprócz wcześniejszego wykopania dołków i okrycia czarną folią lub agrotkaniną, na sadzenie młodych sadzonek jest jeszcze jeden sposób. Proponuję płytkie sadzenie w szerokich i dość głębokich misach. Główna masa korzeniowa rozwinie się u dołu patyka, ziemia wokół korzeni będzie bardziej wygrzana, a na jesień zasypie się misy i usypie na tym kopczyki.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 12:59 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 19 października 2012, 12:42
Posty: 74
Lokalizacja: Okolice Chełma
kuneg napisał(a):
Proponuję płytkie sadzenie w szerokich i dość głębokich misach. Główna masa korzeniowa rozwinie się u dołu patyka, ziemia wokół korzeni będzie bardziej wygrzana, a na jesień zasypie się misy i usypie na tym kopczyki.

Ale skąd tych misek nabrać, moich krzaczków będzie około 50+, toż to trzeba by kilka sklepów wykupić.
Chyba że jakiś ciekawy ma koleżanka patent na te miski.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 13:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
woxy napisał(a):
Ale skąd tych misek nabrać, moich krzaczków będzie około 50+, toż to trzeba by kilka sklepów wykupić.


No nie wiem, może z jakiejś hurtowni, ewentualnie ze sklepów "wszystko po 4 zł", przy tej ilości pewnie by jeszcze opuścili :?
Na poważnie, misy musisz wykopać (bez skojarzeń z archeologią), nie kupić :lol:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 13:37 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 19 października 2012, 12:42
Posty: 74
Lokalizacja: Okolice Chełma
olmek napisał(a):
woxy napisał(a):
Ale skąd tych misek nabrać, moich krzaczków będzie około 50+, toż to trzeba by kilka sklepów wykupić.


No nie wiem, może z jakiejś hurtowni, ewentualnie ze sklepów "wszystko po 4 zł", przy tej ilości pewnie by jeszcze opuścili :?
Na poważnie, misy musisz wykopać (bez skojarzeń z archeologią), nie kupić :lol:


:D hehe, a ja zrozumiałem, że w miskach sadzić, żeby korzonki nie poszły za głęboko i ładnie na dnie misy się wytworzyły,
a potem z tych misek, siup do gleby :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 13:51 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 17 kwietnia 2013, 18:06
Posty: 355
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Płytkie korzenie chyba żadnej winorośli jeszcze nie pomogły ;)

Patent z misami ciekawy, zastanawiam się na ile można zwiększyć w ten sposób głębokość na której będzie sadzonka, bez szkody dla niej?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 14:15 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 27 sierpnia 2010, 09:46
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
Ja w ubiegłym roku sadziłem własne sadzonki ukorzenione w bardzo głębokie dołki tak, aby system korzeniowy znajdował się mniej więcej na poziomie -40 cm od poziomu gleby. Zasypywałem tak, aby przykryć środkowe oczko - tak kilka cm powyżej. Cały sezon wegetacyjny tak rosły, na jesieni zakopcowane powyżej poziomu gleby. U mnie jest ziemia piaszczysta więc głębokie sadzenie powinno pomóc. Dołki były szerokie na poziomie gruntu, tak aby słońce i ciepło docierało jak najniżej. Na pewno było widać slabszy wzrost w stosunku do tego co wczesniej sadziłem płycej, ale liczę na to, że główne korzenie bedą głębiej i zabezpieczy to krzewy przed przemarzaniem zimą. Jeszcze tych sadzonek nie rozkopcowałem, ale prawdopodobnie wybiorę ponownie tyle gleby, aby zrobić znowu misy. Dopiero w trzecim roku wegetacji zasypię do poziomu grutu.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 17:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Sadzenie z obniżeniem terenu (czyli wykonanie tzw. "misy") stosuję, od ukorzeniania 2011; z sadzeniem w miejsca docelowe.
w wątku "ukorzenianie 2011" Cz maja 12, 2011 6:37 pm Ricci napisał(a):
Hej,
Nawiązując do wypowiedzi, stosowania PETów z obciętymi dnami do ukorzeniania, przedstawiam swoje tegoroczne doświadczenia:
Dwa lata temu stosowałem w odkładach PETy z obciętym dnem, z pozytywnym rezultatem.
@jano w poprzednim roku zastosował to przy ukorzenianiu sadzonek, również z pozytywnym rezultatem.
Więc do dzieła: ukorzeniarka do kalusa--> do PETów i do foliaka--> obcięcie denek i do gruntu.
Sadząc w miejsca docelowe, w miejscu sadzenia należy grunt lekko obniżyć, z wiadomych względów.
Zdjecia z dzisiaj:
sadzonki w PET w foliaku _Wysadzanie do gruntu PETy bez dna
ObrazekObrazek
c.d.n
Pozdrawiam, Ricci. :wink:
"w wątku "ukorzenianie 2011" Cz maja 12, 2011 9:29 pm Ricci napisał(a):
Przy sadzeniu w miejsce docelowe, obniżamy teren ok10-15 cm.
Sadzonke sadzimy tak, aby 30-50% wystawało ponad obniżony grunt; i właśnie po to jest potrzebna boczna osłona PETa.
Pomijam juz fakt że przy całkowitym demontażu PETa, cześć korzeni może ulec zniszczeniu ( sa delikatne), ale w tym przypadku nie o to tutaj chodzi.
Dla niewtajemniczonych, cała zabawa jest po to, by w pierwszym sezonie korzenie nie były zbyt głęboko ( nagrzewanie), a w latach nastepnych wręcz przeciwnie.
Wyrównanie terenu
jak i demontaż bocznej osłony PETa nastąpi w jesieni, gdy korzenie będą zdrewniałe; nie muszę dodawać, że w takim stadium są b. wytrzymałe. :wink:

Ciesze się, że wielu użytkowników stosuje ten sposób, nawet niektórzy się przekonali, którzy w tamtym czasie byli przeciwni temu rozwiązaniu. :wink:

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 19:20 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 19 października 2012, 12:42
Posty: 74
Lokalizacja: Okolice Chełma
kuneg napisał(a):
olmek napisał(a):
woxy napisał(a):
Ale skąd tych misek nabrać, moich krzaczków będzie około 50+, toż to trzeba by kilka sklepów wykupić.


No nie wiem, może z jakiejś hurtowni, ewentualnie ze sklepów "wszystko po 4 zł", przy tej ilości pewnie by jeszcze opuścili (...)

...spadłam z krzesła właśnie... :lol: :lol: :lol:
Będziesz miał mnie kiedyś na sumieniu ;)



:lol: :D :oops:
oj nie zrób sobie krzywdy :)

Ze mnie żaden sadownik, i nie zrozumiałem "mis", ale czytając wątek dalej, już wiem :)
Misa, to taki mały lej w gruncie. Wykopywany w miejscu planowanego posadzenia, akurat u nas, winorośli.
Zabieg ten ma na celu obniżenie względem poziomu gruntu posadowienia korzeni sadzonki, przy jednoczesnym
umożliwieniu jak najlepszego nagrzewania gruntu przez słońce.
Po prawidłowym ukorzenieniu się sadzonek (np. 1 rok), można misy zasypać, wtedy zyskujemy grubość warstwy
gleby, chroniącej korzenie przed mrozem.

Czy dobrze kumam ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 19:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Dobrze kumasz :)
Zasypuje się te zagłębienia przed zimą, czli nie po roku, a po pół roku (tak mniej-więcej). :)

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 987 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 66  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO