Teraz jest poniedziałek, 12 maja 2025, 20:23

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 987 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 66  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 3 kwietnia 2013, 08:38 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 19 kwietnia 2009, 01:00
Posty: 108
Lokalizacja: kiedyś Pionki obecnie Pruszcz Gdański
Dolnoslonzok napisał(a):
Mimo że boki skrzynki były niezasłonięte, to część sztobrów okryła się pajęczyną pleśni. Wszystkie wykąpałem w siarkolu i ukorzeniłem w perlicie w butelkach PET.


Witam ,

w tym przypadku jednak topsin byłby bardziej na miejscu.

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 3 kwietnia 2013, 11:22 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 265
Lokalizacja: Stalowa Wola
andrus1144 napisał(a):
Ukorzenianie w perlicie przynosi lepsze rezultaty od ukorzeniania w torfie lub w wodzie.

Tak to prawda. Nie obraź się ale muszę nieco ostudzić Twój zachwyt. Już to przerabiałem kilka lat temu. Problem polega na tym że sztobry mają już spore przyrosty ponieważ całość była hodowana w jednakowej temperaturze. Podczas przesadzania niemal zawsze korzonki ulegają uszkodzeniom i zanim się w nowym środowisku zaadoptują często duże przyrosty zamierają. Uszkodzone i niewdrożone jeszcze do pobierania pokarmów korzonki nie są w stanie wykarmić rozwiniętych przyrostów.
Mimo to życzę Ci sukcesów w ukorzenianiu.
Eugeniusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 3 kwietnia 2013, 20:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
A więc niezwłocznie po wykształceniu korzonków, trzeba rozsadzić po jednym do doniczki i w ciut chłodniejsze miejsce.
Do szalonego wzrostu konieczne są dobre korzenie.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 00:24 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 21 lutego 2012, 05:30
Posty: 131
Lokalizacja: Poznań
andrus1144 napisał(a):
Ukorzenianie w perlicie przynosi lepsze rezultaty od ukorzeniania w torfie.



Na pewno nie.
Drugi raz ukorzeniałem winorośl i nie użyłem ani grama perlitu.
W zeszłym roku ukorzeniałem w kartonikach wypełnionych substratem torfowym i ustawionych przy grzejniku.
Skuteczność wyniosła około 80 % a problemem nie było podłoże tylko za ciepłe pomieszczenie i zbyt szybko rozwijające się listki.
W tym roku zmajstrowałem sobie ze starej kanapy i lokówki do włosów (wyniosło mnie to dokładnie 0 zł więc zdecydowałem
się na tą inwestycję) taką prostą ukorzeniarke.
Na spód dałem około 10 cm żwiru a na wierzch około 20 cm substratu (odkwaszony torf wysoki).
Po 14 dniach ukorzeniania nie wystartowały 2 patyki.
Większość ma solidny kalus lub pojedyncze korzonki.


Załączniki:
Komentarz: A tak wyglądały pierwsze wyjęte patyki.
2013-04-02_00-46-13__.jpg
2013-04-02_00-46-13__.jpg [ 68.93 KiB | Przeglądane 741 razy ]
Komentarz: Otwarcie ukorzeniarki po 14 dniach.
2013-04-02_00-45-32__.jpg
2013-04-02_00-45-32__.jpg [ 67.03 KiB | Przeglądane 742 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 06:25 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2013, 11:23
Posty: 75
Lokalizacja: Pawłowice, Śląsk
Benon napisał(a):
andrus1144 napisał(a):
Ukorzenianie w perlicie przynosi lepsze rezultaty od ukorzeniania w torfie.



Na pewno nie.
Drugi raz ukorzeniałem winorośl i nie użyłem ani grama perlitu.
W zeszłym roku ukorzeniałem w kartonikach wypełnionych substratem torfowym i ustawionych przy grzejniku.
Skuteczność wyniosła około 80 % a problemem nie było podłoże tylko za ciepłe pomieszczenie i zbyt szybko rozwijające się listki.
W tym roku zmajstrowałem sobie ze starej kanapy i lokówki do włosów (wyniosło mnie to dokładnie 0 zł więc zdecydowałem
się na tą inwestycję) taką prostą ukorzeniarke.
Na spód dałem około 10 cm żwiru a na wierzch około 20 cm substratu (odkwaszony torf wysoki).
Po 14 dniach ukorzeniania nie wystartowały 2 patyki.
Większość ma solidny kalus lub pojedyncze korzonki.

Każdy sposób ukorzeniania jest dobry pod warunkiem że jest skuteczny a te wszystkie ceregiele z perlitem, budową ukorzeniarki, grzaniem z dołu przy jednoczesnym trzymaniem góry w chłodzie, parafinowaniem i innymi zabiegami prowadzi do poprawy skuteczności, a doświadczenia i opinie są jak dziura w tyłku?..każdy ma swoją :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 08:29 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów
Widzisz Benon nigdy nie mów "napewno nie" jak nie wiesz napewno , ja ukorzeniam 8 lat i w perlicie w ukorzeniarce jest to skuteczność 90-99% , (nieukorzenione sztobry były wadliwe), podczas gdy inne sposoby były skuteczne w ok.60-70%, no ale fajnie że ty po 2 latach wiesz najlepiej :D , radzę na przyszłośc więcej zgłębiać wiedzy a mniej wydawać nieopotwierdzonych opini :idea:

_________________
pozdrawiam Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 09:08 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2012, 13:37
Posty: 126
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Brzeg Dolny
Benon napisał(a):
W tym roku zmajstrowałem sobie ze starej kanapy i lokówki do włosów (wyniosło mnie to dokładnie 0 zł więc zdecydowałem się na tą inwestycję) taką prostą ukorzeniarke.



Benon zaintrygowała mnie Twoja ukorzeniarka oraz metoda.
Mógłbyś podać kilka szczegółów:
- jaka jest moc lokówki
- powierzchnia ukorzeniarki
- jaka była temperatura przy stopkach sztobów
- torf podlewałeś w ciągu tych dwóch tygodni
- korzonki się nie obrywały przy wyjmowaniu z torfu.

pozdrawiam
Jurek

_________________
pozdrawiam
Jurek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 15:12 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Mnie z kolei intrygują te numery odmian (domyślam się).
Tak jak w USA, numery ulic wystarczają za nazwy, nam wystarczy np. 7 zamiast Rondo, 4 to Seyval, a 1 - Jutrzenka. Mniej klepania w klawisze.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 17:57 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 21 lutego 2012, 05:30
Posty: 131
Lokalizacja: Poznań
aguniatarnow napisał(a):
Widzisz Benon nigdy nie mów "napewno nie" jak nie wiesz napewno , ja ukorzeniam 8 lat i w perlicie w ukorzeniarce jest to skuteczność 90-99% , (nieukorzenione sztobry były wadliwe), podczas gdy inne sposoby były skuteczne w ok.60-70%, no ale fajnie że ty po 2 latach wiesz najlepiej :D , radzę na przyszłośc więcej zgłębiać wiedzy a mniej wydawać nieopotwierdzonych opini :idea:



Widzisz aguniatarnow z perlitem to ja się bawiłem w czasach najlepszej świetności PGO.
Mieliśmy do tego niemal nieograniczony dostęp i sporo eksperymentowałem z roślinami ozdobnymi i perlitem.
Rewelacji nie było i według mnie "napewno nie" warto wydawać kasy na perlit.
No ale jak chcesz to proszę bardzo.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 18:00 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 21 lutego 2012, 05:30
Posty: 131
Lokalizacja: Poznań
jureki napisał(a):
Benon napisał(a):
W tym roku zmajstrowałem sobie ze starej kanapy i lokówki do włosów (wyniosło mnie to dokładnie 0 zł więc zdecydowałem się na tą inwestycję) taką prostą ukorzeniarke.



Benon zaintrygowała mnie Twoja ukorzeniarka oraz metoda.
Mógłbyś podać kilka szczegółów:
- jaka jest moc lokówki
- powierzchnia ukorzeniarki
- jaka była temperatura przy stopkach sztobów
- torf podlewałeś w ciągu tych dwóch tygodni
- korzonki się nie obrywały przy wyjmowaniu z torfu.

pozdrawiam
Jurek


Konkretnie to użyłem dwóch płytek grzejnych ze starej falownicy do włosów.
Nie mogę tego dokładnie pomierzyć bo wszystko zabudowałem ale użyłem dwóch grzałeczek wyjętych z tej falownicy.
Miały wymiary tak gdzieś 2 na 5 cm.
Moc to chyba 36 wat oraz termostat regulujący temperaturę grzałeczek od 80 do 200 stopni.
U mnie nastawione było na maksa.
Grzałeczki przymocowałem do dna i obudowałem je swego rodzaju kanałami powietrznymi zrobionymi z grubej płyty, tak
aby główna płytka ukorzeniarki była grzana strumieniem ciepłego powietrza a nie punktowo dwiema małymi grzałeczkami.
Górną płytę zrobiłem z cienkiej płyty i umocowałem kilka centymetrów powyżej kanałów powietrznych.
Wymiary ukorzeniarki to 30 na 37 cm i wysokość 30 cm.
Komora z grzałkami ma wysokość ok. 10 cm.
Zaznaczam jednak że wszystkie wymiary brałem z kapelusza i robiłem po prostu z tego co miałem pod ręką.
Termometr miałem wsadzony na głębokość 8 cm i pokazywał około 28 stopni.
Po 10 dniach skręciłem termostat do połowy i temperatura spadła do 24 stopni.
Temperatura w pomieszczeniu to około 15 stopni.
Torf brałem ze świeżo otwartego worka i był taki lekko wilgotny.
Żwir który sypałem na spód również był lekko wilgotny.
Jak posadziłem patyki to wlałem 1,5 litra wody.
Po tygodniu dałem znów 1,5 litra wody i po 12 dniach jakiś litr.
Po 14 dniach opróżniłem ukorzeniarke.
Korzonki były małe więc się nie obrywały a poza tym odkręciłem boczną ściankę i warstwami wybierałem sadzonki i podłoże.
A tu moja ukorzeniarka w pełnej okazałości:


Załączniki:
Komentarz: Moja ukorzeniarka - model 2013 - wersja full wypas :)
2013-03-28_16-48-12__.jpg
2013-03-28_16-48-12__.jpg [ 40.62 KiB | Przeglądane 479 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 18:02 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 21 lutego 2012, 05:30
Posty: 131
Lokalizacja: Poznań
poszukiwacz napisał(a):
Mnie z kolei intrygują te numery odmian (domyślam się).
Tak jak w USA, numery ulic wystarczają za nazwy, nam wystarczy np. 7 zamiast Rondo, 4 to Seyval, a 1 - Jutrzenka. Mniej klepania w klawisze.



Dokładnie o to chodziło.
Ukorzeniałem około 40 odmian więc zrobiłem listę i numerki.
Każdy numer to inna odmiana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 kwietnia 2013, 09:32 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Pół żartem, a pół serio - możemy stworzyć numeryczne oznaczenie odmian. Taka macierz: pierwsza cyfra to przeznaczenie, druga kolor, trzecia pora dojrzewania, czwarta skład genetyczny, piąta aromat, szósta mrozoodporność, następne to numer indywidualny (winoroślowy pesel :wink: )
O ile łatwiejszy dobór odmian :roll:

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 kwietnia 2013, 09:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5471
Lokalizacja: Łódź i okolice
poszukiwacz napisał(a):
Pół żartem, a pół serio - możemy stworzyć numeryczne oznaczenie odmian. Taka macierz: pierwsza cyfra to przeznaczenie, druga kolor, trzecia pora dojrzewania, czwarta skład genetyczny, piąta aromat, szósta mrozoodporność, następne to numer indywidualny (winoroślowy pesel :wink: )
O ile łatwiejszy dobór odmian :roll:

A po co :?: To może stwórz jeszcze REGON i NIP bo może będziesz chciał sprzedawać. :lol:

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 kwietnia 2013, 12:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
Benon napisał(a):


Dokładnie o to chodziło.
Ukorzeniałem około 40 odmian więc zrobiłem listę i numerki.
Każdy numer to inna odmiana.


Mam obawy czy Twoje oznaczniki dotrwają do końca okresu wegetacji sadzonek? To chyba sklejona taśma? Pod wpływem wilgoci może się rozklejać i odpadać?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 kwietnia 2013, 14:23 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 21 marca 2013, 15:35
Posty: 3
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Ja dziś przesadziłem patyki z jednegj dużej doniczki to osobnych, podziurawionych torebek foliowych. Nie wiem ile z patyków wypadnie, ale wszystkie mi wystartowały. Kilka (te gdzie już są listki) ma "kępę" - ok 20 sztuk, 3-4cm korzonków. Ukorzeniam we własnej produkcji kompoście* z dodatkiem (10-15%) perlitu. W tym kompoście też będą rosły w ziemii. W związku z ilością (15 stuk - załozyłem, że ze 20% wystartuje) oddam kilka (Swenson Red) lub zamienięna coś innego (obojętnie co). Kilka dni temu przyniosłem z jednej z okolicznych działek kilka gałązek jakiejś bliżej nieokreślinej winorośli - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Takie moje spostrzeżenia - wsadziłem patyki, różnej grubości/długości - te grube (fi ok 10mm) są mocno opóźnione w stosunku do tych, które mają 4-5mm średnicy. To samo z długimi - są opóźnione.
Monitoruję temperaturę ziemii, w której są patyki i za dnia jest ok 17-18*C, wieczorem 20-21, w nocy, znów ok 17-18*C.

* dziś w części kompostu, który trzymam w kotłowni stwierdziłem 2 malutkie roślinki - brzoskwinia albo nektarynka :D


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 987 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 66  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AdrianK, Bing [Bot], WarrenKopytko, Yandex [Bot] i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO