Współczuje, nie wygląda to za dobrze.
Ciekawe, czy zakalusują.
Ta lodówka jednak budzi moje wątpliwości...

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

cytuję:"Kurde, jakiś dziwny jet ten rok. Nie dość, że pąki wystartowały u mnie już w lodówce - w temperaturze 3 C - jeszcze przed rozpoczęciem procesu ukorzeniania, to teraz większość ewentualnych sadzonek robi to z wszystkich pąków w oczku jednocześnie."
Ten rok jest rokiem o szczytowej aktywności słońca, która powtarza się co około 11lat. Przewiduję silny wzrost sadzonek i brak problemów z dojrzewaniem.
A na świecie - spadek cen żywności.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Wcześniej nigdy nie miałem żadnych problemów ze sztorbami przechowywanymi w lodówce. Skuteczność ukorzeniania zawsze powyżej 90%.
Za dwa, trzy dni usunę wszystkie nadprogramowe pąki pęsetą.

Pozdrawiam.
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Mam to samo na Solarisach. Usunąłem dodatkowe jak najszybciej, zostawiłem tylko główny. Ale u mnie to pewnie przez ciepło otoczenia, sztobry grzeję w petach na kaloryferze. Mam nadzieję, że przeżyją w dobrym zdrowiu.

A czy to nie są przypadkiem odmiany z dużym udziałem V.amuriensis?
U mnie tak się stało bodajże w zeszłym roku - przedewszystkim na Rondzie. Patyki trzymałam również w lodówce.

_________________
mów mi Małgorzato

Nie znalazłem tematu do powitania się, wiec WITAM!:)

Pierwszy raz ukorzeniam, Swenson red (z wyglądu, bo właściciel winorośli nie jest pewien co to za odmiana).
Wsadziłem do ziemii pod koniec lutego i już za 2-3 dni pąki będą pękać.

Co ciekawe winorośl "dawca" nigdy nie był przycinany, nic nigdy nie było przy nim robione - zarzucony na jakąś wysoką jabłoń i tak sobie rośnie jakieś 30 lat, a co roku masakrycznie dużo owocu. Kiście stosunkowo małe (na oko do 100g, ale większość tak po 50g), ale jagody bardzo duże i słodkie. Nie mogę sie doczekać aż zjem swoje

Wystarczy np. susza w USA czy powodzie w Chinach, a będzie spadek cen żywności - akurat można to precyzyjnie przewidzieć, tak jak pogodę w marcu 2014 r.

Wracając do ukorzeniania, mam problem, bo moja nowa ukorzeniarka nie trzyma na całej powierzchni równej temperatury. Na środku lubi trzymać 30 C , ale z boku jest wtedy 26C. Jak chcę zejść niżej na środku (np. do 27 C) to wtedy w miejscu niedogrzanym robi się tylko 21-23C. Co lepsze dla ukorzenienia: trzymać wysokie 30 C czy nie dogrzewać części powierzchni ?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Pewnie nie uśmiecha Ci się przerabianie ukorzeniarki?
Tam, gdzie przegrzewa, daj wyżej sztobry (grubsza warstwa perlitu pod sztobrami), zaopatrz się w dodatkowy termometr i wytestuj o ile wyżej dać sztobry na środku. Ja bym tak zrobiła, żeby uniknąć przeróbek ukorzeniarki.

_________________
mów mi Małgorzato

Witam ,

zależy na jakim etapie ukorzeniania jesteś...
Jeżeli to początek , to może warto usunąć sztobry oraz podłoże z ukorzeniarki i rozprowadzić ciepło po całej powierzchni za pomocą kawałka blachy o odpowiednich wymiarach. Jeżeli jest to już etap końcowy to ja bym ustawił dla miejsca gorącego ok. 28-29 st.C i tak trzymał do wytworzenia korzeni w strefie najwyższej temp. po czym sztobry ukorzenione przesadził w miejsce przeznaczone, a resztę dalej ukorzeniał ale już po zmianie o której pisałem powyżej.
Jeżeli ukorzenione sztobry miałeś w planie doniczkować i ustawiać np. na parapecie ( o czym świadczył by termin rozpoczęcia ukorzeniania ) to taki sposób wydłuży nieco cały proces lecz pozwoli ukorzenić większość zebranego materiału.


pozdrawiam

Ok jakoś będę sobie z tym radzić, na szczęście co lepsze odmiany poszły w środek tam gdzie wyższa temperatura

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Witajcie !
Około dwóch tygodni temu dostałem 15 sztobrów białego winogrona niewiadomej odmiany nadmieniam,iż winko z niego było bardzo dobre.
Są to sztobry o średnicy około 5 mm trzy oczkowe.
Poobcinałem dwa dolne zostawiając jedynie górny.
Poszczępiłem nożem dolną część sztobra w odległości 1 cm od skośnego cięcia i posmarowałem ukorzeniaczem do zdrewniałych a następnie wsadziłem po 24 ich pobycie w wodzie do ziemi do wysokości drugiego obciętego oczka.
Dzisiaj wszystkie górne pączki puściły.
A pytanie brzmi czy to dobrze bo nie wiem jak tak z korzeniami będzie kiedy mogę je powsadzać już w docelowe miejsce w ogrodzie ? Poproszę o pomoc co robię dobrze a co źle gdyż za kilka dni dostanę kilkanaście innych sztobrów Ronda i Regenta.
Pozdrawiam !

W czym ukorzeniasz i jak ? Jak w perlicie to zawsze możesz wyciągnąć i zobaczyć stopki.

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D

Jedynie w donicach z ziemią.
Dodaję,iż trzymam te donice w pomieszczeniu gdzie jest piec ( na min ) więc temperaturka jest tam w granicach 28-30 st.Podlewam co 2 dzień.

Za często podlewasz, ma być wilgoć nie mokradła.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek