Mimo trudności zdrowotnych (uszkodzenie dłoni z powodu wypadku w czasie przerabiania akwarium na ukorzeniarkę ) wymysliłem, że będę ukorzeniał tak:



Zastosowałem stary termos, na dnie w wodzie grzałka akwariowa z regulacją temperatury, sztobry w wiadrze w perlicie (najpierw miały być trociny ale jedna sprzedawczyni się postarała i sprowadziła perlit dla mnie). Grzeję już od wtorku, jedyna trudność, że muszę uważać przy podlewaniu, żeby nie przelać ( bo dziur w wiadrze nie mogę zrobić, żeby woda z termosu nie wlewała się do sztobrów). Jak będzie za dużo to będę musiał odessać jakąś rurką Zobaczymy co wyniknie z takiego ukorzeniania.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Gratuluję pomysłu i oczekujemy informacji o efektach - może sam tak zrobię. U mnie na oknie bez fajerwerków - nie potrzebuję 100 % przyjęć. Wystarcza mi 50 %.

Można włożyć wiadro w wiadro np. od farby, (gdzieś na forum już to było). Ja wykorzystałem termos, bo akurat mam dostępny, temperatura nie ucieka a to pozwoli zaoszczędzić na prądzie

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

A jakby tak wiadro w wiadro włożyć a całość w termos to i dziurki na odpływ wody można zrobić i odssyać nie trzeba

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Ja ukorzeniałem w trocinach w wiadrach + grzałki w tamtym roku po raz pierwszy i to działa . Trociny dla chomika przegotowane w garnku i dobrze wyciśnięte, żeby nie stała woda na dnie. Trzeba z umiarem podlewać żeby nie wyschły, ale nie za dużo, bo zgniją. Jak się trzyma 2 tygodnie, to raczej i tak nie wyschną bez podlewania, chyba że mało trocin lub za luźne. Co do innych podłoży - nie wiem. Teraz też tak ukorzeniam już 2 tyg. i 2 dni. Korzonki są. W wolnej chwili przesadzam do doniczek (wcześnie zacząłem ). Następnym razem położę jakąś kratkę na dnie, żeby tam ewentualnie zbierała się woda i stopki nie dotykały dna i nie stały w wodzie.

Mam od miesiąca przygotowaną butelkę z wodą i w środku posiekane pędy wierzby płaczącej. Coś nie umiem się zdecydować czy tym czymś podlewać sztobry, bo dałem ukorzeniacz do zdrewniałych i nie wiem czy nie będzie się coś "gryzło" czy gniło, czy nie zamieszam czegoś w sterylnie przygotowanym podłożu?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

za bardzo kombinujesz... w tamtym roku nawet nie zaprawiałem sztobrów fungicydem i było OK

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Po 2 tygodniach mam zaskakująco piękne miotły korzeni
Musiałam błyskawicznie sadzić, na co nie bardzo byłam przygotowana.

A gdyby tak przetrzymać sadzonki w perlicie ( w ukorzeniarce) z 7 tygodni to czy coś z tego wyjdzie? chodzi mi o to czy patyczki z korzonkami można będzie już porozdzielać czy nie ma takiej opcji? Pytam ponieważ chciałbym zacząć ukorzenianie na dniach a całą ukorzeniarke z zawartością zabrać dopiero 15 kwietnia do Polski (pracuje w Niemczech na winnicach i tak urlop pasuje) a może lepiej zacząć operacje ukorzeniania dopiero po 15 kwietnia? A już sam nie wiem, chyba to gorszy nałóg niż fajurki itd

A ja ciągle nie wykopałem patyków i nie mam zamiaru wykopywać.
Co wy chcecie zrobić z tymi patykami teraz??
Nie uważacie że taki patyk jak raz się wysili i stworzy korzenie to substancji zapasowych mu ubywa i następne korzenie nie będą już takie łądne??
Jak na razie nie udało mi się wychodować porządnej sadzonki jeśli przed sadzeniem do gruntu miała szparaga!
Jeśli dysponowałbym tunelem foliowym do ukorzeniania to może za tydzień pakowałbym ukorzeniarkę ale nie dysponuję i myślę załadować ją koniec marca początek kwietnia aby wysadzić ładne sztobry z kallusami (tylko) do ogrzanej ziemi którą teraz przygotuję i okryję czarną folią lub włókniną (nie podjąłem jeszcze decyzji) aby była cieplutka i gotowa.

witam

zaczałem dzisiaj 60 szt w ukorzeniarce w butelkach PET, potrzymam do małych korzonków - myślę ok 4 tygodnie. nie bedzie problemów z splątaniem, takie jest założenie, pózniej kotłownia i foliak, 2 partia tez w butelkach PET, reszta co zostanie do gruntu pod folie

pozdrawiam

tnowak

Właśnie w tym roku mam zamiar po raz pierwszy użyć ukorzeniacza "Korzonek". Czy ktoś jeszcze ma doświadczenia z tym ukorzeniaczem?

Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman

Czy ukorzeniarkę przykrywacie? Jak tak, to całe wnętrze będzie jednakowo nagrzane.

Krzysztof

Nie. Jak przykryjesz to oprócz tego, że będzie za ciepło to jeszcze wszystko spleśnieje.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Tak myślałem, a moja wątpliwość wzięła się stąd, że w opisie ukorzeniarki
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... a%C5%82ych
jest napisane:
..." Skrzynia mnożarki powinna być zakryta od góry płytą styropianu lub kilkoma deseczkami i kawałkiem folii (jednak folia z kilkoma dziurkami)....."

Krzysztof