Z tego co widać to mogło wejść bez problemu następne 103szt. albo i więcej.. .
Chyba,że będziesz trzymał sztobry w mnożarce znaczniej dłużej i obawiasz się o korzonki aby ich podczas przesadzania nie uszkodzić. Lepiej i efektywniej byłoby załadować na ful i przesadzać do pojemników w fazie kalusa.
__________________
Pozdrawiam - Janek

Niby luźno jest ale zauważyłem, że przy gęstym pikowaniu bardzo ubija się podłoże. Trudno "przebić się głębiej" .Mogą pojawić się też problemy przy wyciaganiu sztobrów jeżeli będa jakieś korzonki. Do tego patyki są krzywe i w perlicie często sa bardzo blisko siebie czego nie widać. A tak wogóle to nauka najwazniejsza . Będe miał obraz trzech metod , właściwe dwóch plus parapet. Wnioski z doświadczenia napewno przydadzą się za rok.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Musisz zmienić technikę napełniania ukorzeniarki

_________________
****

Chętnie poznałbym szczegóły tej techniki ?

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Sypię na dno ukorzeniarki ok 5 cm warstwę perlitu, który zwilżam. Na tej warstwie ustawiam skośnie (opierając o ścianę, a następnie o wcześniej wstawione) zarobione sztobry, począwszy od jednej ze ścian. W miarę napełniania wsypuję pomiędzy sztobry suchy perlit a sztobry wcześniej wstawione prostuję. Na końcu wszystko podlewam. Tym sposobem w 2010r na powierzchni 0,7 m kw ustawiłem w wiązkach po 3 szt ok tysiąca .
http://winnica.bloog.pl/foto,11007247,g ... .html#next

_________________
****

Faktycznie Twój wsad w ukorzeniarce robi wrażenie. Kiedyś możliwe, że też tak spróbuje. Co jednak się dzieje jak urosną korzenie? Wiem, że trzymamy do fazy kalusa. Jednak ,każda odmiana inaczej się ukorzenia więc problem może zaistnieć. Jak sobie z nim radzić? Czy wtedy są duże straty?
@jano Będe trzymał do fazy kalusa, poprostu podszedłem do tematu ostrożnie i w związku z tym przy okazji wyszło trochę eksperymentalnie.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

P 14 dniach różne odmiany z tej ukorzeniarki wyglądały tak:
http://winnica.bloog.pl/gal,697527,titl ... index.html

_________________
****

W marcu 2010 dokładnie pokazałem sposób "pakowania" sztobrów do ukorzeniarki:
Mój przedmówca, pokazuje to samo z datą kwietnia 2010...zapewne przypadek...

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt

W kwietniu 2008 pakowałem tę ukorzeniarkę
http://winnica.bloog.pl/foto,6198490,ga ... .html#next
w podobny sposób . Żałosna prowokacja.

_________________
****

Dla ochłodzenia klimatu wrzucę zdjęcia mojej ukorzeniarki.
Ma termostat i termometr
Pocz. temp grzania 31stC.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Dla odwrócenia uwagi uczestników bitwy na ukorzeniarki, opowiem wam moją pierwszą przygodę z ukorzenianiem: rok temu w połowie stycznia skubnąłem sztoberka Prim z opolskiej winnicy, wstawiłem go do butelki z wodą. Patyk puścił pąki w końcu lutego, potem te pąki w marcu mu zwiędły, a potem w końcu kwietnia wsadziłem taki patyk bez pąków i korzonków głęboko do gleby na nasłonecznionej skarpie. Patyk na wiosnę wystartował i poszybował w górę, rozrastając się także na boki. Teraz widzę, że normalnie przeżył zimę (dalej jest zakopczykowany), ma widoczne pąki - i czeka na wiosnę i nową wegetację.

Wczoraj złapałem sztobry PNP i postanowiłem na nich potrenować szczepienie przez stosowanie z języczkiem Jako podkładek użyłem dwóch odmian, których nazw teraz nie wymienię. Zrobiłem po 3 szczepy na danej podkładce i 2 własnokorzeniowe. Oto zdjęcia:

Oto przykładowy szczep.

Tutaj całość.

Robiłem to teraz, bo ręce świerzbiły i chcę się jeszcze raz przekonać co do skuteczności tego sposobu, a gdyby powstały z tego materiału sadzonki to powędrują na początku czerwca na miejsce stałe. Miejsce szczepienia owinięte 1,5 raza taśmą izolacyjną, zawoskowane parafiną ze zniczy z dodatkiem wazeliny technicznej i folpanu.

_________________
Ukłony,
Sylwester

No i pojawiły się pierwsze komplikacje. Chyba termoregulator jest popsuty. Musze ustawić go na max. aby na termometrze osiągnąć 28C ale włącza i wyłącza sie jak trzeba. Termometr sprawdzony, jest dobry. Miał ktoś takie problemy? Trzeba chyba kupować następny.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Może pokrętło jest przestawione? Powinno mieć dwa skrajne położenia ( opór). Ustaw w tych położeniach i zobacz jak jest ustawiona kreska. Te termoregulatory mają spory "rozrzut". Jak pracuje to ustaw na termometr i obserwuj co się dzieje. Jakbyś nic nie poprawił to te 28 st jest wystarczające.

_________________
****

Rozebrałem pokrętło ale nic to nie dało. Opory skrajne są i nic nie można zrobić. Widocznie trafił mi się taki rozregulowany regulator . Z problemem jednak sobie poradziłem. Podniosłem czujnik wyżej w chłodniejszą strefe przez co już nie muszę ustawiać na max.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387