Teraz jest sobota, 17 maja 2025, 16:34

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 494 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 33  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 14 czerwca 2011, 12:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Tak wyglądają moje sadzonki z tegorocznego ukorzeniania i w takiej formie w tamtym roku już wysadzalem do gruntu co wcześniej opisywałem (ukorzeniarka i do doniczek do tunelu).

Obrazek

Obrazek

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 09:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
ROMEK napisał(a):
Tą wiadomość pisze raczej dla nowicjuszy takich jak ja ,bo starsi winogrodnicy napewno o tym wiedzą ,tak myśle .
Nie warto zbyt szybko pozbywać sie sztobrów które nie dają oznak życia . Jedna Arkadia i jednen Skarb Panonii po dwóch miesiącach obudziły sie i pękają im pąki. A były przesadzone z wyksztalconym kalusem wraz z innymi np. Nero który ma juz 35 centymetrową latorośl tak samo jak i Iza Zaliwska .Warto chyba poczekać .

Warto poczekać! Ja też już straciłem nadzieję i miałem wyrzucić już dawno 3 patyki cerkiewnych dzwonów, ale że mi jakoś nie przeszkadzały, to sobie stały bez oznak życia (bez kalusa i korzeni) od końca marca w skrzynce razem z siewkami. A tu dzisiaj szok :shock: jeden patyczek po 3 miesiącach wystartował! Już go prawie siewka ewroplewiena przerosła w sąsiedniej doniczce.

Dzięki Mietku, może obejdzie się bez sadzonki jesienią!

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 11:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4623
Lokalizacja: Rybnik
U mnie było tak, że po ukorzeniarce wyrzuciłem jakieś 40 % sztobrów ze względu na brak checi do ukorzeniania. Te dobrze rokujace poszły w doniczki i do tunelu. Gorsze i przerobówki pod czarną folię.
Dzisiaj te w doniczkach wyglądają marnie i w tym roku raczej nie będą nadawać się do wysadzenia. Na czarnej foli wyglądają zdecydowanie lepiej, choć i tu jakieś 30% nie ruszyło. Co ciekawe padło wiele takich z nabrzmiałymi pakami i duzymi kallusami, a takie, co były wsadzane bez oznak życia, ale na których mi szczególnie zależało, rosną.
Z twoich Michał, podł tylko Kiszmisz 342. Tak, że nie jest źle.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 14:37 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ja planowałem wykopki, ale widzę, że blady strach padł na niektóre sadzonki i zaczynają startować.
Poniżej fotka z dnia 2011-06-23 (dzisiaj). V68-021 właśnie przygotowuje się do startu.


Załączniki:
V68-021.jpg
V68-021.jpg [ 124.45 KiB | Przeglądane 886 razy ]

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 15:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
Witam. mam pytanie o sens przesadzania o tej porze kilku sadzonek które spisałem na straty ale ruszyły (są razem wsadzone w ziemię - bardzo blisko siebie). Kilka sadzonek mi wypadło i mam troszkę miejsca więc chciałbym to rozsadzić. Niektóre mają dopiero małe zawiązki jak powyzej u kolegi a niektóre latorośla długości 20cm i po 5-6 listków na nich.
Sadzonki oczywiście nie są w doniczkach.
Proszę o odpowiedź.
Druga częśc pytania. Wsadziłem w zeszłym roku 5 sadzonek co 15-20cm i tak sobie rosły bo przygotowane miejsce pod nie było zarzucone drzewem opałowym (gałęzie wiśni i sliw po przycince). Jednak po sezonie letnim stwierdziłem że to miejsce jest nie za bardzo bo jest zacienione do conajmniej 9:00-10:00 więc nie ma sensu marnować sadzonek. Mam teraz inne tymczasowe miejsce jednak te 2-latki zostały na starym miejscu i rosną w zagęszczeniu 2 rok. Docelowe miejsce dla wszystkich sadzonek będzie gotowe na jesień (kwadrat 20x16m) z rzędami co 2m a w rzędzie po 14 sadzonek plus 40 sadzonek wzdłuż ogrodzenia na działce która jest teraz zagospodarowywana i zasypana żwirem z wykopów pod budowę.
Dzxiękuję za odpowiedź

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 16:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Radekk napisał(a):
Witam. mam pytanie o sens przesadzania o tej porze kilku sadzonek które spisałem na straty ale ruszyły (są razem wsadzone w ziemię - bardzo blisko siebie). Kilka sadzonek mi wypadło i mam troszkę miejsca więc chciałbym to rozsadzić. Niektóre mają dopiero małe zawiązki jak powyzej u kolegi a niektóre latorośla długości 20cm i po 5-6 listków na nich.
Sadzonki oczywiście nie są w doniczkach.
Proszę o odpowiedź.
Druga częśc pytania. Wsadziłem w zeszłym roku 5 sadzonek co 15-20cm i tak sobie rosły bo przygotowane miejsce pod nie było zarzucone drzewem opałowym (gałęzie wiśni i sliw po przycince). Jednak po sezonie letnim stwierdziłem że to miejsce jest nie za bardzo bo jest zacienione do conajmniej 9:00-10:00 więc nie ma sensu marnować sadzonek. Mam teraz inne tymczasowe miejsce jednak te 2-latki zostały na starym miejscu i rosną w zagęszczeniu 2 rok. Docelowe miejsce dla wszystkich sadzonek będzie gotowe na jesień (kwadrat 20x16m) z rzędami co 2m a w rzędzie po 14 sadzonek plus 40 sadzonek wzdłuż ogrodzenia na działce która jest teraz zagospodarowywana i zasypana żwirem z wykopów pod budowę.
Dzxiękuję za odpowiedź

Ja bym to wszystko uporządkował jesienią rozsadzając na stałe miejsca :)

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 17:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
Też bym postąpił, jak radzi Roman. Kilka lat wstecz przesadziłem kilka sadzonek w okresie wegetacji. Przetrwały ale bardzo cierpiały.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 22:16 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 21 lutego 2011, 20:55
Posty: 319
Lokalizacja: Łapanów 40 km na pd.wsch od Krakowa
wykonuje ukorzenianie poraz 3 w życiu, pierwsze 2 razy to na czuja, teraz z pomocą forum i przyjaciół, efekty nie są imponujace ( 2 razy zmroziłem sadzonki), straty bedą do ok 35 % ogółu patyków,co przy ilosci 300 sadzonek i planowanym nasadzeniu ok 200 patyków, + zapas na wypadłe sadzonki, winno jakoś być, może chce za szybko, a to sie tak nie da, łapu capu i do przodu, natomiast próbowałem ukorzenić tegoroczną łozę zielną i udało się, po zredukowaniu liści, okaleczeniu skórki ( bo nie było jeszcze kory) i zastosowaniu ukorzeniacza, roslina ma ok 3 cm korzenie i z kącików bedą wyrastać liście, podobnie udało się z reformem, kawałki ubiegłorocznej łozy okaleczonej, z kilkucentymetrowymi pąkami zielnymi, na razie korzenie jak w ukorzeniarce, po kilka cm, sadzonki są w tunelu a tam tamperatura wysoka, jednak stan ich pokazuje że zimę spędzą w piwniczce , są za słabe

pozdrawiam

nt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 czerwca 2011, 23:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
niva napisał(a):
... natomiast próbowałem ukorzenić tegoroczną łozę zielną i udało się, po zredukowaniu liści, okaleczeniu skórki ( bo nie było jeszcze kory) i zastosowaniu ukorzeniacza, roslina ma ok 3 cm korzenie i z kącików bedą wyrastać liście, ...
nt

Jeżeli dobrze zrozumiałem to ukorzeniasz tegoroczny odcinek latorośli odcięty od krzewu pozbawiony liści. Piszesz "..z kącików będą wyrastać liście". Liście wyłamałeś i w to miejsce kolejne nie wyrosną. Mogą natomiast "ruszyć" paki zimowe (a powinny dopiero w przyszłym roku), z których zaczną rosnąć nowe latorośla. Niestety te nowe latorośla będą miały znikome szanse na odpowiednie zdrewnienie przed zimą. Jeżeli w ogóle te sadzonki przeżyją i dotrwają do wiosny przyszłego roku to będą mało wartościowe i odradzam sadzić coś takiego docelowo. Jeżeli już chcesz robić sadzonki z zielonego to raczej tak : http://winnica.bloog.pl/index.html?id=5 ... w-sadzonke
Tak uzyskana sadzonka jest łatwiejsza w wykonaniu (prawie 100% pewność, że się uda), a przede wszystkim po odcięci jest pełnowartościową sadzonką, którą z powodzeniem można posadzić i oczekiwać, że wyrośnie z niej silny krzew.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2011, 10:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Misza napisał(a):
U mnie było tak, że po ukorzeniarce wyrzuciłem jakieś 40 % sztobrów ze względu na brak checi do ukorzeniania.


U mnie skuteczność ukorzeniania na poziomie 95%, na 300 szt., nie ukorzeniło się bądź wypadło później ok. 15. W tym roku ukorzeniałem wyłącznie własne sztobry.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2011, 12:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
olmek napisał(a):
U mnie skuteczność ukorzeniania na poziomie 95%, na 300 szt., nie ukorzeniło się bądź wypadło później ok. 15. W tym roku ukorzeniałem wyłącznie własne sztobry.

Bardzo ładnie. Tak miałem w ub roku. Ile odmian ukorzeniałeś? Czy ukorzeniałeś Arkadię, Kodriankę, Nadieżdę Azos, Iliczewskiego, Jupitera, Muskat Letni (ew Jelena) i Talizmana? Jak skuteczność u tych odmian?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2011, 13:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
kapitan napisał(a):
Ile odmian ukorzeniałeś? Czy ukorzeniałeś Arkadię, Kodriankę, Nadieżdę Azos, Iliczewskiego, Jupitera, Muskat Letni (ew Jelena) i Talizmana? Jak skuteczność u tych odmian?


Ukorzeniałem około 20 odmian, z wymienionych przez Ciebie - Arkadię (100%), Iliczewskiego ( 100%) i Talizmana ( na 5 szt. nie dała znaku życia 1). Ogólnie rzecz biorąc nie miałem w tym roku jakiejś szczególnie opornej na ukorzenianie odmiany, wypadały pojedyncze zupełnie losowo.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2011, 21:23 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 21 lutego 2011, 20:55
Posty: 319
Lokalizacja: Łapanów 40 km na pd.wsch od Krakowa
niva napisał(a):
Jeżeli dobrze zrozumiałem to ukorzeniasz tegoroczny odcinek latorośli odcięty od krzewu pozbawiony liści. Piszesz "..z kącików będą wyrastać liście". Liście wyłamałeś i w to miejsce kolejne nie wyrosną. Mogą natomiast "ruszyć" paki zimowe (a powinny dopiero w przyszłym roku), z których zaczną rosnąć nowe latorośla. Niestety te nowe latorośla będą miały znikome szanse na odpowiednie zdrewnienie przed zimą. Jeżeli w ogóle te sadzonki przeżyją i dotrwają do wiosny przyszłego roku to będą mało wartościowe i odradzam sadzić coś takiego docelowo. Jeżeli już chcesz robić sadzonki z zielonego to raczej tak : http://winnica.bloog.pl/index.html?id=5 ... w-sadzonke
Tak uzyskana sadzonka jest łatwiejsza w wykonaniu (prawie 100% pewność, że się uda), a przede wszystkim po odcięci jest pełnowartościową sadzonką, którą z powodzeniem można posadzić i oczekiwać, że wyrośnie z niej silny krzew.
wiś

Oczywiściesię zgadzam Tobą , mogłem coś w opisie pomylić jak te liście z obciętyych liści, to ukorzenianie to sposób który wzorowałem na Twoim linku, tylko na 123, jak doładowanie telefonu, oczywiście sadzonka jak przetrzyma zimę, to po kolejnym sezonie na jesień nadal wydaje mi się za słąbą, ale traktuje to jako własne doswiadczenie - zabawowo, choć może to uratować jakąś winorośl na której nam zależy i nikt jej nie ma, choć w dobie internetu, to lepiej zdobyć dobrego sztobra i tak będzie o 2 lata szybciej

pozdrawiam tn


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 28 czerwca 2011, 15:32 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 01:00
Posty: 362
Lokalizacja: okolice Slomczyna
Mam pytanie do ukorzeniających w ukorzeniarkach.

Ja w tym roku zrobiłem ukorzeniarkę według forumowego poradnika i po ukorzenieniu sztobrów przez 4 tygodnie przesadziłem je do PETów, a po 15 maja dałem do gruntu. Skuteczność nie była rewelacyjna coś około 60% ale wynikało to z nie do końca dobrej łozy, nie wszystkie były grube jak należy i nie do końca dobrego przechowywania.

Na przyszły rok chciałbym ulepszyć proces i stąd moje pytania:

1. Do jakiej fazy ukorzeniać ?? Kalusa, małych korzonków, takich do 5cm, czy im większe korzenie tym lepiej ?? Co daje najlepsze rezultaty?
2. Jeśli sztobry chcę wysadzić u siebie na winnicy to może lepiej pominąc etap doniczkowania (mniej roboty) i zacząć ukorzeniać pod koniec kwietnia tak aby odrazu z ukorzeniarki wysadzić je do gruntu po 15 maja(oczywiście w pochmurny dzień) ? Tylko czy lepiej ukorzenić je tylko w zimnej piwnicy tak aby nie puściły nic zielonego, czy lepiej tydzień w ciemności a później ukorzeniarkę doświetlić i dopiero jak puszczą zielone to do gruntu ??
3. Czy ktoś tak robił jak ja planuję ? z ukorzeniarki prosto do gruntu? jaka była skuteczność?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 30 czerwca 2011, 20:55 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2010, 18:34
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia / Reda
Odpowiadając na pytania Zdanka spróbuję podzielić się wnioskami z tegorocznego ukorzeniania.
Zacznę od tego, że wyszło mi ono fatalnie :( (w związku z czym proszę nie kopać leżącego).

Plan był taki:
1 - w ukorzeniarce wyhodować kallus na stópkach sztobrów,
2 - zasadzić sztobry w gruncie ?na czarnej folii?,
3 - pozwolić im się ukorzenić w ciągu sezonu,
4 ? w następnym sezonie podhodować je w szkółce,
5 ? w trzecim roku sadzić solidne sadzonki na miejsce docelowe.

Punkt -1- wyszedł rewelacyjnie. Rozpocząłem grzanie w ukorzeniarce trochę później, aby przenieść sztobry z kallusami do gruntu na początku maja.
Zgodnie z zamiarami ok. 80-85% sztobrów miało kallus, ok. 15-20% wytworzyło korzonki. Niektóre bujne.
Załącznik:
korzenie.JPG
korzenie.JPG [ 212.62 KiB | Przeglądane 664 razy ]
Strat na tym etapie było ledwie parę procent.

Punkt -2- Zgodnie z sugestiami kolegów z forum chciałem ukorzeniać sadzonki w gruncie ?na czarnej folii?. Metoda ta (zgodnie z tym, co wyczytałem) miała być bezproblemowa i pewna.
Niestety okazało się, że większość sztobrów, w tym również te z rozwiniętymi korzonkami, obumarła.
Przyczyna dla mnie nie jest ani oczywista, ani pewna (rozważałem różne ewentualności), ale uważam że to efekt suszy. Sądzę, że pomimo regularnego nawadniania sadzonki uschły (jakieś 90% sadzonek).
Te które przetrwały, nadal są w fazie kallusa lub posiadają cherlawe korzonki (gorzej niż po wyjęciu z ukorzeniarki).

Teraz odpowiedzi na pytania (zastrzegam, że z mojego punktem widzenia) i jednocześnie moje plany na przyszłoroczne ukorzenianie:

Cytuj:
1. Do jakiej fazy ukorzeniać ?? Kalusa, małych korzonków, takich do 5cm, czy im większe korzenie tym lepiej ?? Co daje najlepsze rezultaty?
Ja następnym razem ukorzeniał będę sztobry wcześnie ? koniec lutego, początek marca do uzyskania solidnych korzonków. Chcę wydłużyć sadzonkom okres wegetacji.

Cytuj:
2. Jeśli sztobry chcę wysadzić u siebie na winnicy to może lepiej pominąc etap doniczkowania (mniej roboty) i zacząć ukorzeniać pod koniec kwietnia tak aby odrazu z ukorzeniarki wysadzić je do gruntu po 15 maja(oczywiście w pochmurny dzień) ? Tylko czy lepiej ukorzenić je tylko w zimnej piwnicy tak aby nie puściły nic zielonego, czy lepiej tydzień w ciemności a później ukorzeniarkę doświetlić i dopiero jak puszczą zielone to do gruntu ??
Ukorzeniać będę w ciemności i chłodzie. Ukorzenione sztobry jeszcze bez liści przesadzę do dużych donic - najlepiej korytek i wstawię do ciepłego oświetlonego pomieszczenia na poddaszu (nie mam szklarni).
Sadzenie do petów wykluczam ze względu na kłopot z utrzymaniem równej wilgotności.
(Jak tu kontrolować kilkaset petów? Myślałem ewentualnie o eksperymencie - wstawieniu kilkunastu petów na tacę, którą można zalewać wodą, żeby podsiąkała ona do wnętrza peta.)

Cytuj:
3. Czy ktoś tak robił jak ja planuję ? z ukorzeniarki prosto do gruntu? jaka była skuteczność?
W przyszłości wykluczam ukorzenianie sztobrów w gruncie. W tym roku była tragedia i nie mam zamiaru tego powtórzyć.

Ciąg dalszy planów na przyszłe ukorzenianie (i tegoroczne niedobitki):

To, co ukorzeni się w korytkach przeniosę w maju na dwór. Do jesieni będę trzymał sadzonki w korytkach.
Jesienią mam zamiar przesadzić je pojedynczo do doniczek. Doniczki chcę wkopać w grunt, formując szkółkę.
W szkółce sadzonki powinny przezimować przycięte i obsypane ziemią, a następnie rosnąć przez kolejny sezon wegetacyjny.
Jesienią lub na wiosnę kolejnego roku takie dwulatki powinny być dość mocne by poradzić sobie i dobrze się rozwijać na docelowym miejscu.

Idealnym miejscem na szkółkę jest szklarnia, dzięki której wzrost sadzonek jest dużo lepszy (niestety nie mam).
Doszedłem również do wniosku, że uprawa sadzonek w doniczkach jest korzystniejsza. Pozwala na przeniesienie ich w razie potrzeby i lepszą kontrolę nad tym, co się z nimi dzieje.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 494 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 33  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Igor63 i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO