@manuns: Ruszyły Ci wreszcie te sadzonki, które mają korzenie a nie chciały otwierać pąków?
Podobną sytuację mam z Perłą Zali - wszystkie patyki dosyć dobrze wytworzyły kalusy, i zaczęły rosnąć im ładne, grube korzenie po przesadzeniu do PET'ów, ale pąki w dalszym ciągu nie ruszają. Ukorzeniam je od jakichś 5-6 tygodni

na podłodze(podłogówka), w pomieszczeniu o temp. 20-22 st.C, początkowo w wysokiej skrzynce z ziemią ogrodniczą, a po wytworzeniu kalusa wsadzane do PET'ów.
Dopiero dzisiaj zauważyłem, że właśnie 1 Perła Z. zaczęła wypuszczać z niższego pąka(w kilku patykach ich nie usunąłem).
W zeszłym roku nie parafinowałem końcówek sztobrów i miałem mniej problemów... Widać coś spieprzyłem.
Najwyżej podleję je wodą z dodatkiem asahi - w zeszłym roku próba ok. 20-stu patyków podlana tym specyfikiem znacznie wcześniej powybijała z pąków, dopiero później wytwarzając korzenie - odwrotnie jak pozostałe, podlewane tylko wodą.
Wstępne podsumowanie tegorocznego ukorzeniania:
-Najszybciej ukorzenił się Festivee i również on najszybciej pootwierał pąki
-Brak problemów także z Nero
-Najgorzej,(tzn. wcale) wyglądało ukorzenianie Nadieżdy AZOS - brak kalusa i patyki szybko wyschły.
-Bardzo opornie ukorzenia się Timur - z 8 patyków do tej pory kalus wytworzyły tylko 2 szt. przy czym sytuacja jest taka sama jak z Perłą Z., reszta dalej żywa, więc została trochę skrócona od dołu i czekam dalej.
-Chrupka Złota w tym roku też jakoś niemrawo się ukorzenia.
Wnioski: w przyszłości, jeżeli będę ukorzeniał, to od razu w PET'ach, oraz kartonach po mleku i sokach, bez parafinowania.