dnepr napisał(a):
zdzicholo napisał(a):
Tyle tylko, że ??? jest pośrednikiem.

??? jest originator.
??, ??????????, ?????? ? ??????? ???? ??????? ???-? ????????? ????????? ???????? ??????? ? ??????? ? ???? ?????? ?????????.
olmek napisał(a):
Cóż, mogę uwierzyć na słowo, przedstawione zdjęcia jakoś jednoznacznie mnie nie przekonują.
Mógłbyś Zdzichu w związku z tym wyjaśnić dlaczego ów szkółkarz produkuje sadzonki, w których właściwa szyjka korzeniowa tworzy się dopiero w następnym roku uprawy ? Czy z miejsc po wyciętych pąkach nie będzie wyrastało zbyt wiele korzeni podpowierzchniowych ? Prawdę mówiąc nie widzę w tym większego sensu, oczywiście poza ekonomicznym dla samego szkółkarza.
Jak już się wtrąciłem to wyjaśnię wedle mojej wiedzy.
Tak jak napisała Małgorzata takie sadzonki są sadzone prawie poziomo. Wokół posadzonej sadzonki tworzy się misę tak aby mieć możliwość podlewania. Po wybiciu pąków zostawia się najczęściej 4 latorośle, wybijające z pnia znacznie poniżej poziomu gruntu i od razu odpowiednio prowadzi - głównie chodzi o przyginanie. Ze względu na bardzo dobry system korzeniowy sadzonki i super klimat takie latorośle mają na jesień po kilka metrów długości, często 4-6 i w następnym roku krzew już owocuje.
W przypadku przemarznięcia krzewu pod ziemią pozostaje sporo śpiących oczek i łatwo krzew odtworzyć.
Jak widać na zdjęciach część sadzonek jest zrobiona z jednooczkowej łozy. Moim zdaniem nie wynika to z jakiejś ekonomii zwłaszcza jeśli w tym gospodarstwie jesienią można zakupić łozę w hurtowych ilościach po symbolicznych cenach. Po prostu w mojej ocenie zdarza się, że korzenie wytworzą się tylko na jednym węźle i wówczas wypada resztę odciąć.
Pozdrawiam
Zdzich