Dzień Dobry,
To mój zupełny początek uprawy winorośli. Chcę południo - wschodnią ścianę altanko - pergoli obsadzić winoroślą. Przeczytałam już sporo ciekawych (i trudnych) informacj na forum, ale nie jestem pewna, czy dobrze wykombinowałam.
Wysokośc pergoli ok. 260 cm. Krzaki chcę posadzić co 60 cm i prowadzic naprzemiennie - jeden z pojedynczym sznurem na wysokości 50 cm, kolejny - podwójny sznur na wysokości 150 (załączony rysunek).
Czy tak będzie dobrze? Bardzo prosze o życzliwe rady.
Pozdrawiam

Wprawdzie nigdy nie prowadziłem odmian altanowych, ale wydaje mi się, ze odstepy pomiędzy nimi w pionie są za małe. Jeśli gleba jest dobra i będzie dobry sezon, pędy z dołu będą dużo wyższe niż planowany przez Ciebie sznur na górze. Jedno będzie zacieniać drugie i trzeba będzie często przycinać zielone pędy. Odstępy pomiędzy nimi w poziomie zrobiłbym również dużo większe. Jesli masz miejsce, posadź szerzej, jak nie to może pozostaw po jednym krzewie.

_________________
Pozdrawiam

Maciek
http://www.sniegorski.pl

Zajrzałem do książki Jerzego Liska i okazuje się, że nie miałem racji w poprzednim poście, odległości pomiędzy tym co na obrazku a tym co w książce są takie same.

poczekajmy więc na odpowiedź kogoś kto tak prowadzi i ma do dodania coś od siebie

_________________
Pozdrawiam

Maciek
http://www.sniegorski.pl

Maciek1988, dziękuję. A które odległości zgadzają się z tymi w książce? - między krzakami czy w pionie?
Pozdrawiam

A może warto maksymalnie wykorzystać powierzchnię ściany i obniżyć dolny poziom np na 25-30 cm. Wtedy będzie trochę luźniej, przygruntowe przymrozki pod ścianą chyba nie występują.
Jakie odmiany będą obrastać twoją ścianę?
Z pewnością będzie lepiej na górnym poziomie poprowadzić odmiany bardzie odporne(na mróz) a te z dolnego poziomu zawsze możesz lekko okrywać na zimę.

Andrzej

Anestle, w innym wątku Veteran5 napisał "zaletą pnia o wysokości tych 50 - 70 cm jest to, że owoce nie brudzą się tak bardzo od ziemi podczas deszczów, oraz w pewnym stopniu zabezpiecza przed grzybami", dlatego taka wysokośc, ale obniżenie nie jest problemem. Altana niestety nie ma ścian, a tylko dach ;-(
Odmiany - chciałam wybrać tzw. altanowe - odporne na mróz i choroby, a jednocześnie nadające się zarówno do jedzenia jak i przetworów. Mam już kilka krzaczków białych winogron, ukorzenionych 2 lata temu z winorośli mojej mamy (nie wiem co to za odmiana, ale nigdy nie wymarzła, zawsze owocuje, a winogrona bardzo mi smakują). Chciałam jeszcze dokupić czerwone np. Alwood, Fredonia.
Pozdrawiam -
Dorota.

Ziemię pod krzakami można wyłożyć czarną agrotkaniną. W twoim przypadku kosz niewielki a korzyści duże. Dodatkowe ciepło, owoce nie będą się brudzić, i mniejsze ryzyko chorób grzybowych. I możesz spokojnie obniżyć wysokość.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Dokładnie, jeśli masz odmiany które nie są jakoś szczególnie podatne na szarą pleśń(mowa o owocach), a zwłaszcza jeśli będziesz ściółkował, to jak najbardziej możesz obniżyć pień.
Chciałbym zwrócić uwagę na to, że zazwyczaj pod ścianą jest trochę bardziej sucho; choć ciepło od gleby będzie miało już mniejsze znaczenie, gdyż największy efekt daje ściana.

Pragnę także zauważyć, że prof. Lisek stwierdził, że właśnie dzięki niskiemu prowadzeniu(30-40 cm) mogą się pochwalić dobrym dojrzewaniem(np. w zeszłym roku, w polu dojrzał fizjologicznie Riesling).
Stąd jak myślę wynikają stosunkowo wczesne pory dojrzewania poszczególnych odmian w jego publikacjach. Wysokie prowadzenie prawdopodobnie będzie miało wpływ na opóźnienie dojrzewania(oczywiście mowa o uprawie polowej).

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Odległości w zgadzają się wszystkie, z tym, że tam gdzie Ty masz 33cm w książce jest 30. Schemat wygląda dokładnie tak jak Twój rysunek

_________________
Pozdrawiam

Maciek
http://www.sniegorski.pl

Segars korzystając z jakiejkolwiek wyszukiwarki można zobaczyć bardzo wiele zdjęć jak bardziej doświadczeni koledzy prowadzą krzaki winorośli i jak je wysoko prowadzić, żeby było optymalnie i żeby grona "nie walały się po ziemi" Wtedy wyrobisz sobie zdanie o tym czy te 50-70cm nie jest za dużo (jeśli myślisz o piętrach). Ja właśnie zszedłem z tej wysokości niżej, bo wg mnie to niepotrzebnie wysoko.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Bardzo dziękuję Wszystkim za cenne wskazówki. Schodzę z I piętrem o 20 cm, z II o 10 cm.
Właśnie buduje się rusztowanie
Pozdrawiam

Odstęp 1m pomiędzy pietrami nie wystarczy.Jak pergola nie ma pleksi dachu to ten drugi rzad
na gorze pergoli jako dach. Odstęp min.1,5 lepiej 2m.

Na spokojnie możesz zrobić to rusztowanie za rok bo i tak w tym roku go nie wykorzystają skoro sadzisz dopiero.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Witam znalazłem kiedyś stronkę na ten temat.Najlepiej otwierać w google chrome to tłumaczy na j.polski.
http://www.fassadengruen.de/eng/uw/clim ... ergola.htm