Moje sztobry i sadzonki trzymam w skrzynce z tworzywa jak np. na jabłka. Wykładam w skrzynce folię z worka tak, aby dużo zapasu wystawało poza, sypię piasek wilgotny - taki, że po ściśnięciu w dłoni nie ma śladów wody, ale nie rozsypuje się. Na dno piasek, sztobry/sadzonki, przesypuje piachem, potrząsam dobrze, aby wypełnić wszystkie wolne przestrzenie i dosypuję do pełna. W foli robię dziury nożem nakłuwając w wielu miejscach. Zapas folii wywijam, ale nie za szczelnie na górę. Wszystko trzymam w piwnicy pod nieogrzewanym budynkiem. Co miesiąc sprawdzam wilgotność i jak przesycha to pół szklanki wody w to ( przesycha tylko od góry ). Może dwa, trzy razy wymaga polania. W piwnicy temperatura ostatniej zimy przez jakies 2 tygodnie zeszła do -2 st C. Nie widzę żadnych problemów z ukorzenianiem - około 70- 80 % się ukorzenia. Sadzonki od kolegów.
Piasek tak jak pisałem powinien być średnio wilgotny.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.

A ja od kilku lat z bardzo dobrym skutkiem przechowuję sztobry w lodówce.
W tamtym roku jednak, na części z nich pojawiły się delikatne ślady pleśni i dlatego przed samym ukorzenianiem zamoczyłem je na kilka minut w roztworze topsinu. Wszystkie się ładnie ukorzeniły i rosły bez problemów .

Pozdrawiam.
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Ja właśnie w takiej górce zakopuję. Jednego roku miałam płycej, tak ok 30cm. Piach wokół nich zamarzł, ale to im nic nie zaszkodziło, ale stracha miałam. Wydaje mi się, że nawet gdy na dworze jest -25 to w takiej kupie ziemi mróz jest jednak dużo niższy, dlatego nie szkodzi to sztobrom.

Nic nie rozwiązuj i niczym nie owijaj. Sprawdź tylko czy metki masz niezmywalne

Rada praktyka: Oznacz patykiem dokładnie gdzie zakopałeś, bo ja raz pół górki rozryłam w poszukiwaniu patyków

Żona przynajmniej bez problematycznie "utrzymuje figurę"

Pozdrawiam.
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Ba, ale po czym ten garb rozpoznać...?

Szczerze mówiąc, to była ciągle ta sama ziemia z odzysku z tych pojemników, które nie wystartowały uzupełniana niewykorzystaną resztką z worka. Ale skoro niektórzy ukorzeniają w trocinach to chyba o czymś takim jak wartość odżywcza podłoża nie ma co mówić.
Chyba, że trafiłem w tej ziemi na jakieś wrogie ścierwo...

_________________
Marek

Spróbuj z inną ziemią.Ja w tym roku miałem podobny problem,jestem przekonany że miało to związek z kupioną ziemią ogrodniczą.Drugą partię sztobrów ukorzeniałem w zwykłej ziemi z ogrodu z dodatkiem piasku i efekt przerósł moje moje oczekiwania.Bez problemu ukorzeniały się nawet te gorzej korzeniące się odmiany.

Witajcie, u mnie pojawi się problem tego typu:
we wtorek 27.11 wsadziłem otrzymane sztobry do skrzynki i przysypałem wilgotnym pisakiem, po czym zaniosłem do piwnicy (ziemianki) w której było ok 6-7 st., dziś wyjąłem je w celu dołożenia nowych i przeniesienia do większej i zauważyłem że zaczęły pękać pąki. Pozostawiłem na razie zasypane piaskiem w garażu gdzie temperatura jest 0 st.
Najwidoczniej temperatura za wysoka dla nich była, czy jest szansa że z nich coś jeszcze będzie?

_________________
"Może wszystko, czego potrzebuje od ciebie Wszechświat, to uśmiech dziecka podążającego za niekończącą się przygodą odkrywania tajemnic nieskończoności."

Podejrzewam, że trochę panikujesz. Co znaczy wg Ciebie "..zaczęły pękać pąki" ? W takiej temperaturze nie powinny. No chyba, że do rozbudzenia doszło w trakcie przesyłania i wcześniej?

_________________
****

Wygląda tak że nabrzmiały i gdzie nie gdzie odpadła powłoka (łuska) i pojawił się "meszek". Jest tak nie na wszystkich ale na sporej części. Przesyłka trwała 1 dzień to raczej nie. W piwnicy jest stała temperatura ale jak na razie dosyć wysoka (6-7 st.), spada do 1-2 st. w czasie zimy.
Zeszłoroczne patyki zimowały w tym samym miejscu i większość się przyjęła, ale tamtych nie przeglądałem po zakopaniu do wiosny.

_________________
"Może wszystko, czego potrzebuje od ciebie Wszechświat, to uśmiech dziecka podążającego za niekończącą się przygodą odkrywania tajemnic nieskończoności."

Nic im nie jest. Wsadź je tam gdzie zaplanowałeś przechowanie i ... aby do wiosny . Za bardzo się przyglądasz.

_________________
****

Ok, to się uspokoiłem, pewnie masz rację, dzięki.

_________________
"Może wszystko, czego potrzebuje od ciebie Wszechświat, to uśmiech dziecka podążającego za niekończącą się przygodą odkrywania tajemnic nieskończoności."

Witam ,

no cóż zdobyte z trudem to się Kolega martwi...
Ja również się martwię , gdyż chciałbym jak najwięcej ukorzenić a materiału mało
Aby było w temacie podam jak swoje zabezpieczyłem.
W plastikową torbę ułożylem sztobry i przesypałem wilgotnym piaskiem.
Całość owinąłem kilkakrotnie folią bąbelkową i otaśmowałem.
Powstałe zawiniątko umieściłem w pojemniku z przerobionym kompostem , w odległości ok 40cm z każdej strony brzegów pojemnika. Pojemnik zakryty pokrywą stoi na wolnym powietrzu.
Przemarznąć nie powinno, zastanawiam się jedynie czy nie będzie to butwieć z powodu szczelnego opakowania.
Sztobry przed zapakowaniem zanurzone w roztworze topsinu i osuszone.
Co o tym sądzicie...?

pozdrawiam

Jeżeli kompost już nie pracuje (nie grzeje) to powinno być ok , tylko po co tak kombinować ? Zakopać w glebie chyba prościej - wilgotność raczej optymalna i tlenu w sam raz. No chyba, ze masz wysoki poziom wód gruntowych i nie chcesz robić takiej górki jak kapitan
Edit. Jak pojemnik nie stoi bezpośrednio na glebie tylko ma jakieś nóżki to może jednak być dużo zimniej niż w glebie .

Każdy może zastosować porady wyrażane na forum lub zastosoweać swoje pomysły i w przyszłości
opisać je.

_________________
Pozdrawiam Józek

W pełni się z.tym zgadzam, a jeśli z mojego postu odczytał ktoś co innego to przepraszam. Chciałem tylko zasygnalizować, że być może nie ma sensu wyważać otwartych drzwi...