lichutkie to te na zdj, które wrzuciłem, niezdrewniałe. ogólnie patyki nie są złe, tylko zastanawiam się czy pleśń, która zaatakowała te słabe fragmenty nie zeżre mi wszystkiego

_________________
pozdrawiam Marcin

To spryskaj Topsinem i zadołuj.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A ja bym wziął sekator i wszystko co martwe odciął i wywalił. Po co komu martwe (na dodatek zapleśniałe) fragmenty niezdrewniałych latorośli?

_________________
****

To rozumie się samo, że niezdrewniałe i zapleśniałe trzeba wyrzucić.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

No nie wiem.. na zdjęciu z poprzedniej strony widzę dużo zapleśniałego chrustu.

_________________
****

Witam, mam takie pytanie z innej beczki... Mam sztobry w piasku w piwnicy, obecnie jest tam 7 stopni czy to nie za dużo?? mają szanse przetrwać do marca? Jaka jest graniczna temperatura maksymalna?

Niektórym się wydaje że my to z lenistwa albo niedbalstwa dołujemy sztobry w ziemi. Że lepiej niż w ziemi będzie im w piwnicy, garażu, lodówce, kotłowni lub pod pierzyną.
Nie, nie będzie. Podobnie jest z sadzonkami. Kupujesz jesienią to sadź w miejsce docelowe.
Od wielu lat dołuję duże ilości sztobrów i nigdy nie spleśniały, nie wyschły, nie zagniły, nie ruszyły przedwcześnie, nie zmarzły.
Jeszcze z miesiąc i zaczną się wpisy o startujących sadzonkach w piwnicach, kotłowniach i strychach.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Zgadzam się z Tobą jak najbardziej, niestety w moim przypadku nie mam obecnie możliwości zdołować sztobry, pozostało mi przechowanie ich w piwnicy. Stąd moje pytanie do osób, które posiadają wiedzę na temat maksymalnej dopuszczalnej temperatury przechowywania sztobrów.

Moim zdaniem temperatura nie powinna być wyższa niż 5 stopni.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Bo? Nie żartuj. Jak nie możesz zakopać, to przysyp. Będzie to lepsze niż piwnica czy lodówka.

_________________
****

Myślę z przerażeniem , że kolega nie chce dołować sztobrów na Krakowskim Rynku, bo tam faktycznie nie ma jak się wkopać A tak na poważnie to pierwsza lepsza kupa piachu i po problemie, szkoda tych sztobrów w piwnicy bo wyniki ukorzeniania będą bardzo kiepskie.

Co do temperatury granicznej, to Holendrzy wyznaczają SAT (myślę dla odmian hybrydowych) z temperaturą graniczną 7C.
Kiedy pierwszy raz ukorzeniałem to miałem patyki i sadzonki lekko przysypane kopczykiem ziemi i super się przechowało.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Haha... wasz upór maniaka zmusił mnie do wybrania się na działkę w celu wykopania dołka (kopane po zmroku przyświecając latarką) - całe szczęście, że sąsiadów nie było bo jeszcze byli by skłonni zadzwonić po odpowiednie służby...
Także dzięki temu sztobry zdołowane wg sztuki. Pozostaje poczekać do wiosny i napisać ile się ukorzeniło.
Pozdrawiam Towarzysze.

-- środa, 28 grudnia 2016, 11:05 --


A za tak rzeczową odpowiedź serdecznie dziękuję.

Witam, ja mam trochę inne pytanie, niedługo będziemy pobierać sztobry, zakopywać, w marcu będziemy ukorzeniać... Jak wszystko pójdzie ok to przez lato wyrosną nam piękne kilkudziesięciu centymetrowe pędy, teraz moje pytanie czy te pędy po zdrewnieniu nadają się na sztobry?

oczywiście