No niestety u mnie ptaszydeł cała masa w tym roku - pomny doświadczewń w poprzednich lat tak z 80% gron wsadziłem wworeczki - i te się ostały. Natomiast pozostałe - w większości jużtylko szypułki wiszą. Ale to nie tylko kwestia winogron - opierdzieliły w tym roku teżcałą aronię ( i to mimo że strach w nich był).
Natomiast ostał się jeden rząd gdzie zauszcza się regularnie kot sąsiada - najwyraźniej to dość skuteczna broń ( tylko jak kotu wytłumaczyć że ma pilnować winnicy a nie włóczyć się po okolicy ).
Trzeba będzie pomyśleć nad rozciągnieciem siatek - od góry przeciwgradowa ( jak robia w sadach) a po bokach antyptasia - powinno sprawę ptaków załatwić ( tyle że dalej zostają osy - a siatka tak gęsta by i je zatrzymać - obawiam się że też i mocno ograniczy ilość słońca)

-- sobota, 21 września 2024, 07:43 --

No niestety u mnie ptaszydeł cała masa w tym roku - pomny doświadczewń w poprzednich lat tak z 80% gron wsadziłem wworeczki - i te się ostały. Natomiast pozostałe - w większości jużtylko szypułki wiszą. Ale to nie tylko kwestia winogron - opierdzieliły w tym roku teżcałą aronię ( i to mimo że strach w nich był).
Natomiast ostał się jeden rząd gdzie zauszcza się regularnie kot sąsiada - najwyraźniej to dość skuteczna broń ( tylko jak kotu wytłumaczyć że ma pilnować winnicy a nie włóczyć się po okolicy ).
Trzeba będzie pomyśleć nad rozciągnieciem siatek - od góry przeciwgradowa ( jak robia w sadach) a po bokach antyptasia - powinno sprawę ptaków załatwić ( tyle że dalej zostają osy - a siatka tak gęsta by i je zatrzymać - obawiam się że też i mocno ograniczy ilość słońca)

U mnie pobyły jeden dzień i na szczęście odleciały
Siatek w tym roku nie zakładałem i udało się
Dzisiaj zebrałem ostatni główny plon czerwonych (regent)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U mnie z kolei w tym roku szpaki są wyjątkowo głodne i agresywne.
Zaczęły zjadać Johannitera - przez 12 lat po raz pierwszy zainteresowały się białymi odmianami
Zrobiły mi sporo szkód, pozakładałem siatki.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Dziobaki w tym roku okazały się łaskawsze niż w innych latach ale zawsze jest jakieś ALE.Jako że nie było w tym roku bażantów więc czekałem na dobre wybarwienie nasion Rondo . Wczoraj zerwałem i kilka godzin skubałem pojedyncze jagódki. 90 procent porażone Suzuki. Zawsze ptaki określały termin zbioru . W tym roku ja.Dzsiaj tnę zweigelta i aż się boję.

Byłem na początku września u pana Topolskiego we Włocławku po Hibernala, ma sporą winnice wśród lasu, i co jakiś czas słyszałem dzwięk jakiegoś jazgotliwego ptaka, w tym otoczeniu wydawał sie bardzo naturalny.., na moją reakcje pan Jurek pokazał w kierunku tego dzwięku, i powiedział że to odgłos jakiegoś ptasiego drapieżnika, on to zainstalował, i od tego czasu nie ma problemu ze szpakami..
pozdro.M.

W takim miejscu z dala od sąsiadów super, ale w terenie zabudowanym sąsiedzi po jakimś czasie nie wytrzymają, słyszałem taki odgłos na składowisku śmieci, jest mocny.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

W wielu zakładach są montowane głośniki które emitują dźwięki drapieżników. Część ptaków po czasie się do tego przyzwyczaja i nic sobie z tego nie robi