Teraz jest sobota, 17 maja 2025, 10:31

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2016, 21:57 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 491
Lokalizacja: Biłgoraj
A co jeżeli wytniemy na gładko zdrewniały pasierb na łozie jednorocznej? Podczas formowania sznura możemy mieć kilka takich pasierbów (pozostałości po letnim cięciu za drugim liściem) Zaczopujemy nowo powstający np. sznur skośny?

W dalszym ciągu uważam czopowanie za mit chyba, że skutki widoczne są dopiero po wielu, wielu latach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2016, 23:44 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 23:58
Posty: 202
Lokalizacja: Kraków ~237 m n.p.m.
A czy nie jest tak, że wyłamujemy je gdy są młode a starsze wycinamy za drugim listkiem po to by nie czopować? Tak tylko rozmyślam. Wyrwany to tzw. cięcie na obrączkę bo gojenie rany małego wyrostka nie zniszczy struktury drewna a gdy już jest większy to przycięcie go na obrączkę utworzy rozległą bliznę podczas gojenia dlatego tnie się go dalej - na czop. To tak przez analogię do cięcia drzew. Dlatego ja wierzę w czopowanie tuż po zabliźnieniu ran tylko raczej wówczas gdy cięcie jest na obrączkę a nie na czopek.

_________________
µdnik


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2016, 00:27 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Skracamy za drugim liściem po to żeby nie ruszyły pąki zimowe.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2016, 01:12 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Frank1 napisał(a):
A co jeżeli wytniemy na gładko zdrewniały pasierb na łozie jednorocznej? Podczas formowania sznura możemy mieć kilka takich pasierbów (pozostałości po letnim cięciu za drugim liściem) Zaczopujemy nowo powstający np. sznur skośny?

W dalszym ciągu uważam czopowanie za mit chyba, że skutki widoczne są dopiero po wielu, wielu latach.

Chętnie bym zobaczył zdjęcia zaczopowanych ramion i jak to wygląda w trakcie sezonu teorii odnośnie cięcia prawidłowego i fotek było sporo,jak i zaczopowaniu ale fotek o tym brak jest ktoś komu to się udało i pokarze fotki. Z chęcią wyślę na meila zdięcie i poproszę o instrukcję gdzie uciąć żeby zaczopować. Może zaczopowana góra będzie miała lepszy wpływ na przeszczepianie poniżej.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2016, 07:07 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Przemek logicznie myślisz z tym zaczopowaniem i szczepieniem
Tylko że czopowanie to długotrwały proces - kilkanaście lat

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2016, 08:29 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1686
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Frank1 napisał(a):
A co jeżeli wytniemy na gładko zdrewniały pasierb na łozie jednorocznej? Podczas formowania sznura możemy mieć kilka takich pasierbów (pozostałości po letnim cięciu za drugim liściem) Zaczopujemy nowo powstający np. sznur skośny?
Tak, wycinając na gładko zeszłorocznego wilka czy dobrze zdrewniałego, żywego pasierba - czopujesz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2016, 17:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
@suszi ma rację,
przy formowaniu pnia i ramienia stałego -
im wcześniej wyłamiemy "wilka" lub " pasierba" tym mniej krzew winorośli to odczuwa i szybciej zabliźnia rany a tym samym mniej tzw. "czopowania".
Poniżej przekrój przez pąki
Jeżeli usuniemy pasierby we wczesnym stadium , to czopowania żadnego nie będzie.
Jeżeli usuniemy pasierby po zdrewnieniu (w następnym sezonie cięcie na "obrączkę") to krzew zabliźni rany.

Jeżeli usuwamy "czop" wieloletni to przekrój ramienia stałego lub pnia będzie niestety mniejszy.
Tak jak tu: Einset Seedless - pień 2009
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... nset-p.jpg
a po cięciu wieieloletniego ramienia stałego (5 cm kikut w następnym roku usunięty na "obrączkę")
Jak na zdjęciu 13/04/2016


Załączniki:
Pąki2016 0111.jpg
Pąki2016 0111.jpg [ 107.89 KiB | Przeglądane 939 razy ]
Pąk winorośli V_labr.jpg
Pąk winorośli V_labr.jpg [ 86.94 KiB | Przeglądane 960 razy ]

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2016, 17:41 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 491
Lokalizacja: Biłgoraj
Podkładka krzewu szczepionego też ma mniejszą średnicę i nie ma jakoś problemów z transportem soków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2016, 19:55 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1686
Lokalizacja: okolice Ojcowa
W pierwszej chwili chciało by się napisać: Co ma piernik do wiatraka. Podkładka nie puszcza bocznych pędów które wycinane na gładko ją czopują. Ale wchodząc głębiej w szczegóły szczepienia i to nie tylko winorośli, dobrze wiemy jak ważna jest jakość cięcia i poprawności złożenia zraza z podkładką aby kalus miał szanse połączyć naczynia przewodzące.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2016, 08:18 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 19 października 2012, 12:42
Posty: 74
Lokalizacja: Okolice Chełma
Czyli wychodzi, że lepiej wyłamywać pasierby zamiast skracać za 2gim liściem jak to jest najczęściej proponowane ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2016, 08:37 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
woxy napisał(a):
Czyli wychodzi, że lepiej wyłamywać pasierby zamiast skracać za 2gim liściem jak to jest najczęściej proponowane ?


Na latorośli owocującej skraca się lub usuwa całkiem, to zależy
Na latorośli na zapas, lepiej skracać pasierby za drugim liściem i ogławiać pasierby z koronki, natomiast latorośle zapasowe niech rosną do samoczynnego zakończenia

_________________
per aspera ad astra


Ostatnio edytowano czwartek, 14 kwietnia 2016, 16:31 przez Jerzy1957, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2016, 14:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1686
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Łozę owocującą najczęściej usuwamy, więc tu nie ma problemu. Latorośl na zastępstwo osobiście nie ogławiam, pasierby rosną słabo (ponadto są cięte na 2 liście), ta cienizna co z nich zostaje po zimie jest wraz z wąsami na wiosnę usuwana.
p.s. całkowite wyłamywanie pasierbów z latorośli na zastępstwo może powodować przedwczesne wybicie pąków głównych na przyszły rok.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 4 maja 2016, 16:33 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 19 października 2012, 12:42
Posty: 74
Lokalizacja: Okolice Chełma
Witajcie ponownie,
w związku z tym, że startuje mi po kilka latorośli z oczka, a także z różnych miejsc, nie za bardzo wiem które przy formie Royat zostawić.
Czy np. te pąki które startują tuż przy nasadzie zeszłorocznej łozy (wtedy czopek będzie niższy), czy może te wyżej, a może jeden najniższy i jeden wyższy, żeby między nimi była większa odległość, a może to nie ma znaczenia i patrzeć który pąk najlepiej się rozwija ?
Poproszę o poradę :)

Obrazek Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 4 maja 2016, 17:15 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3297
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
A czemu już chcesz o tym dziś decydować? Może jakiś majowy przymrozek jeszcze Ci coś "wykosi"? Wyższych też jeszcze bym nie wyłamywał, nawet gdy dziś jest nadmiar to skąd wiesz czy wszystkie będą miały kwiatostany i jak się one rozwiną (a potem zapylą) i czy nie ma jakiś uszkodzeń od przymrozków? Jakaś w nas panuje "niechęć" do zielonego, ledwo coś wyjdzie to już rozważamy czy tego nie wyłamać. Ja na odtworzenie czopka zawsze szukam pąka najniżej położonego tuż przy nasadzie.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 4 maja 2016, 17:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Tak jak napisał @sajko71
Poczekaj jeszcze. Jeżeli jesteś pewien ,że majowych przymrozków już nie będzie to teraz możesz wyłamać wszystkie startujące już pąkli zapasowe (te podwójne mniejsze).
Po 15 tym możesz usunąć pozostałe nie zaznaczone na rys.
Zostaw te zaznaczone , a po przekwitnięciu zdecydujesz którą latorośl z tych 2 ch zostawić na owocowanie.


Załączniki:
WP_20160504_16_56_05_Pro_800.jpg
WP_20160504_16_56_05_Pro_800.jpg [ 123.63 KiB | Przeglądane 614 razy ]

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], Google [Bot], slawek1989 i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO