No nie wiem, zostaw to jeszcze może na 1 lub 2 tygodnie pod ziemią, mogą się pojawić lekkie przymrozki i będzie po pąkach.
Niestety na tym włoskim filmie nie pokazali kiedy zdejmują "ziemną" konstrukcję.
Ja planuję to zrobić w połowie maja, to będzie po ponad miesiącu od szczepienia.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Na wypadek przymrozków zabezpieczyłem podobnie jak na tym ukraińskim filmie.
Ciężko to wszystko było usztywnić ale zielonego dłużej pod ziemią nie mogłem trzymać.

dobre
Byleby za silnie nie wiało.
U mnie nie przykryte, trochę się obawiam, żeby jakieś ptaki albo koty się nie zainteresowały

-- N maja 03, 2015 11:53 pm --

Drugie zdjęcie z 26.04.
To szczepienie bardzo intensywnie płakało, tworzył się mały gejzerek na powierzchni ziemi.
Pierwsze zdjęcie z 2.05 widać wyraźnie pęczniejący 2 pąk (pod ziemią pierwszy - nie odkrywam jednak go, zmieniłem zdanie, odkrywać będę dopiero w czerwcu, po ew. przymrozkach)

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

W tym roku w sumie wykonałem szczepienia na 30 krzewach- z tego 9 przy użyciu sekatora OMEGA. Pozostałe to szczepienia w klin dwoma zrazami pod powierzchnią ziemi (szczepiłem tą metodą 5 dni- od 24 do 28 marca). To jednak najlepsza metoda rozmnażania z wykorzystaniem starego systemu korzeniowego.
https://www.youtube.com/watch?v=fvS42oki5VE
https://www.youtube.com/watch?v=K6ob5GAAKj0
Wszystkie szczepienia do niedawna były przykryte ziemią i doniczkami aby nie przesychały- na powierzchni widać już jednak większość bardzo nabrzmiałych pączków. Jeżeli oczka na zrazach są żywe to takie szczepienia nie mogą się nie udać.
Docelowo chciałbym aby połowa moich krzewów była dwu odmianowa- przeszczepiam mniej wartościowe odmiany na nowe, mam nadzieję, że lepsze. Na Biespadobnym ruszyły już Rusłan i Zaria Nieswietaja, na Izjumince- Rumba i Garold a na Simpatii- Waliek i Rozmus (jak uformują się koronki zamieszczę ich zdjęcia).
Kończę z ukorzenianiem- przerzucam się na szczepienia bo to szybsza i pewniejsza metoda pozyskiwania nowych odmian.

_________________
Pozdrawiam z najcieplejszego miejsca w Polsce - Leszek

Kiedy zamierzasz odkryć miejsce szczepienia? Może już odkryłeś?
Jeżeli tak, to jeżeli możesz, wrzuć zdjęcia jak wyglądają.
Chodzi mi o te z marca, przysypane ziemią.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

A o co chodzi z miejscami szczepienia ?
Moje szczepienia z początku marca mają już listki ale miejsca szczepienia nic się nie zmieniły.
Mocno związałem to sznurkiem więc trzyma się dobrze.

Cały czas zastanawiam się kiedy zdjąć te worki z ziemią.
No i ciekawi mnie jak się szczepienia drewno-drewno zrastają, tj w jakim czasie.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Ja najpierw odkopałem oczka a miejsce szczepienia dopiero teraz odkryłem.
Ale nie wiem czy dobrze zrobiłem że teraz odkryłem czy może miałem odkryć wcześniej, a może później.
Dziś zaglądałem jak to wygląda i listki się zrobiły jakby bledsze, może nawet lekko
przywiędły więc dopiero czas pokaże czy postąpiłem dobrze.
Poniżej fotki na których widać miejsce szczepienia oraz cały przeszczep zaraz po rozkopaniu:

Zakop może to jeszcze.
Przemyślałem sprawę, odkrywać będę jak będą 10-15cm przyrosty,
na pewno po 15 czerwca.
Moje pączki też się rozwijają, ale bardziej anemicznie niż te nie szczepione.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Czy ktoś rozgryzł co Pan dolewa do słoika z wodą na pierwszym filmiku około 9.25 minuty. Moczy w tym nacięte zrazy i chyba glinę do obłożenia szczepienia w tym też rozpuszcza. Czy to jakiś środek grzybobójczy czy może ukorzeniacz co by kalus lepiej narastał?

To jest ukorzeniacz.

tak mi się wydaje, że to dobry pomysł z tym ukorzeniaczem, a i pewnie trochę środka grzybobójczego też nie zaszkodzi.....

To fitohormon.

_________________
Ukłony,
Sylwester

Nie wiem jak u Was, ale ja poddaję się.
U mnie kupa wyszła z tego szczepienia.
Wszystko wygląda jakby przesuszone, pomimo że było w ziemi.
Zrazy na początku puściły delikatnie liście, potem wszystko wyschło.

Z powyższych doświadczeń nasuwają mi się 2 wnioski.
1. Zacząć te szczepienie wcześniej (koniec marca)
2. Zrazy powinny być zaparafinowane. Może nawet całe szczepienie trzeba zaparafinować zanim się przykryje ziemią.

Nie dam za wygraną i w przyszłym roku powtórzę operację

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Czy komuś się udało takie szczepienie? Jakieś wnioski, porady?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986