Koniec marca mamy za sobą.
Faktem jest, że temperatury nie zachęcają i nie ma sensu w tym temacie nic robić. Na razie.
Myślę że ten tydzień trzeba odpuścić.
Ale następny? Może trzeba się zastanowić. U mnie zapowiadają od soboty wzrost temp. w dzień do około 15, w nocy spadki od około 5st. Ziemia będzie dobrym izolatorem, chyba się skuszę.
W każdym razie przygotowywałem dzisiaj pnie pod szczepienia.
Troszkę ciąłem i winorośl wyraźnie płacze. Jeszcze trochę poczekam.
Myślę że dobrym wykładnikiem terminu jest wysokość trawy na filmie.
Dla przypomnienia:
https://www.youtube.com/watch?v=K6ob5GAAKj0ajka napisał(a):
castleman napisał(a):
ajka napisał(a):
Oni zaczynają koniec marca / początek kwietnia. To u nas trzeba by było odpowiednio później. Może pod koniec IV ? ...
Może to jednak zależy od tego czy winorośl rusza na 100%, tj kiedy płacze intensywnie.
Może jednak robić to jak oni robią i nie przesuwać terminu szczepienia?
Koniec marca?
Mój znajomy (który we włoskich winnicach spędził 9 lat) mówił że tam nasadzenia zaczynają w marcu, często na krótki rękaw. Temperatury oscylują w granicach 15-20*C. Dlatego wydawało mi się logiczne przesunięcie terminu do bardziej wiosennego.
Może rzeczywiście warto by spróbować wcześniej szczepić, ale wydaje mi się, że zbyt duże wahania temperatury, które u nas występują w tym okresie mogą być przyczyną niepowodzenia.
I znów nieprzespane noce, chuchanie, dmuchanie,podgrzewanie

, ale też i satysfakcja jakby się udało

.