Teraz jest niedziela, 11 maja 2025, 16:22

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59 ... 75  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 12:18 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 7 listopada 2013, 07:27
Posty: 77
Lokalizacja: Okolica Krakowa 269 m.n.p.m.
Nie wiem o co chodzi, ale u mnie na kilkadziesiąt podejść do szczepienia (głównie zdrewniałym w zielone) mam sukces praktycznie jedynie na jednym (naszczepienie Aleksy na Nowym Wostorgu Krasnym). A i tak obecnie po wykopaniu krzewu (2 lata od szczepienia) potrafi puścić soki ze zrostu... Inne naszczepienia albo nie startowały, albo po starcie nie zdrewniały, albo nawet zdrewniałe na kolejną wiosnę wypadły (miałem dwa takie przypadki). Bardzo mnie to zniechęciło i przekonało, że jednak lepiej na własnych korzeniach mieć odmianę, na której mi zależy. Coś muszę robić źle.

Wniosek (nie wiem, czy prawidłowy), ale jaki miałem, to jednak nie chciały startować amerykańce szczepione na viniferach, jak i odwrotnie też, czyli musi być jednak zgodność odmianowa. Z zazdrością patrzę na kilkuletnie krzewy, które potrafią "uciągnąć" kilka odmian (jak u Kapitana o ile pamiętam).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 15:38 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Nie zniechęcaj się, próbuj w różnych konfiguracjach. To, że w zeszłym roku szczepienia trudno się przyjmowały to może być też kwestia przebiegu pogody. U mnie też było słabo. Przyjęły się i niestety słabo wyrosły tylko 3 zrazy (ale te najważniejsze :thumbup: ). Jeszcze nie zdjąłem zeszłorocznych opasek. Tu przykład jak jeden wygląda. Przetrwał zimę króciutki, ale coś z tego i tak będzie:


Załączniki:
Szczep Waliok2018.04.17.jpg
Szczep Waliok2018.04.17.jpg [ 52.35 KiB | Przeglądane 1112 razy ]

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 17:16 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
RoyBatty napisał(a):
Nie wiem o co chodzi, ale u mnie na kilkadziesiąt podejść do szczepienia (głównie zdrewniałym w zielone) mam sukces praktycznie jedynie na jednym (naszczepienie Aleksy na Nowym Wostorgu Krasnym).

Aleksa (Biruinca x Wostorg) ,
Nowyj Wostorg Krasnyj (Oryginał x Wostorg)

Może to jest gwarantem sukcesu w szczepieniu?

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 19:31 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 29 października 2015, 10:03
Posty: 664
Lokalizacja: południowe mazowsze
Sławek nie wiem jak inni ale ja chętnie bym zobaczył jakąś Twoją fotorelację z procederu szczepienia. Na ten rok mam 10 patyków gotowych do zabiegu - czekają w lodówce. Tamten rok niestety jest dla moich szczepień na zero. Widziałem już multum filmików z za wschodniej granicy tym niemniej może diabeł tkwi w szczegółach a Tobie jakoś to wychodzi.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 19:57 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
GrapesEater napisał(a):
Aleksa (Biruinca x Wostorg) ,
Nowyj Wostorg Krasnyj (Oryginał x Wostorg)
Może to jest gwarantem sukcesu w szczepieniu?
Nie wydaje mi się, że trzeba koniecznie szukać konotacji rodzinnych, żeby osiągnąć sukces w szczepieniu. Raczej warto popracować nad techniką, zwracać uwagę na warunki (zwłaszcza temperaturę) i redukować krzew-podkładkę. I koniecznie zakopać lub inaczej zabezpieczyć szczepienia na zimę przed mrozem. U mnie bardzo różne odmiany przyjęły się na odmianach o bardzo różnych rodzicach i odmiennym pochodzeniu np. Krasotka na Swensonie Red, 8 różnych odmian "wschodnich" na węgierskim Reformie, NN od Gronkowca oraz inna odmiana amerykańska na ukraińskim Agacie Dońskim, inna wschodnia na węgierskim Nero itd. Różni rodzice nie zablokowali sukcesu. Choć pewnie i biologia ma wpływ, bo zdarzają się "uparciuchy".
@wolq nie wiem czy moje nieporadne ruchy i tępe noże warto uwiecznić :oops: :lol: do tego szczepię pod koniec maja i do tego fotograf czy kamerzysta ze mnie marny. :?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 20:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
RoyBatty napisał(a):
Nie wiem o co chodzi, ale u mnie na kilkadziesiąt podejść do szczepienia (głównie zdrewniałym w zielone) mam sukces praktycznie jedynie na jednym (naszczepienie Aleksy na Nowym Wostorgu Krasnym).

sajko71 napisał(a):
Nie wydaje mi się, że trzeba koniecznie szukać konotacji rodzinnych, żeby osiągnąć sukces w szczepieniu. Raczej warto popracować nad techniką, zwracać uwagę na warunki (zwłaszcza temperaturę) i redukować krzew-podkładkę. U mnie bardzo różne odmiany przyjęły się na odmianach o bardzo różnych rodzicach i odmiennym pochodzeniu np. Krasotka na Swensonie Red, 8 różnych odmian "wschodnich" na Reformie, NN od Gronkowca oraz inna odmiana amerykańska na Agacie Dońskim, inna wschodnia na Nero itd. Choć pewnie i biologia ma wpływ, bo zdarzają się "uparciuchy".

Jeżeli szczepienia dokonywała ta sama osoba w tym samym czasie, a więc w takich samych warunkach pogodowych, a jednak jedne szczepienia się nie udały, a inne tak, można przyjąć, że czynniki takie jak temperatura, zdolności manualne nie są w tym przypadku decydujące, bo były identyczne. Pozostaje szukać innych przyczyn tego, że jedne szczepienia się przyjmuj a, inne nie. Może zgodność genetyczna sprawia, że nawet jakieś drobne niedociągnięcia podczas szczepienia nie przekreślają sukcesu. Napisałem więc, że sukcesu w szczepieniu tylko tej pary odmian może należy szukać w zgodności genetycznej - tylko tyle i dotyczyło to konkretnej sytuacji opisanej przez RoyBatty.
Bardzo dobrym i wdzięcznym materiałem do nauki szczepienia są drzewa owocowe (nie pestkowe). Na nich właśnie warto potrenować technikę. Łatwość przyjmowania się szczepień to dodatkowy bodziec i źródło satysfakcji.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 20:58 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
GrapesEater napisał(a):
Jeżeli szczepienia dokonywała ta sama osoba w tym samym czasie, a więc w takich samych warunkach pogodowych, a jednak jedne szczepienia się nie udały, a inne tak, można przyjąć, że czynniki takie jak temperatura, zdolności manualne nie są w tym przypadku decydujące, bo były identyczne. Pozostaje szukać innych przyczyn tego, że jedne szczepienia się przyjmuj a, inne nie.
Wydaje mi się, że nie jest aż tak identycznie, bo na jednym krzewie-podkładce często szczepię po kilka zrazów tej samej odmiany a jedne się przyjmują a inne nie. Niby ten sam czas i te same warunki, ale już różne jest umiejscowienie tych zrazów (szczepię na dużych krzewach), jedne bliżej muru, drugie bardziej na wietrze, wyżej, niżej, może źle niektóre przycięte, bo ręka zadrżała, może oczko było bardziej przesuszone itd. Pewnie o sukcesie decyduje wiele zależności a może nie. Nie czuję się kompetentny, żeby to rozwikłać. To raczej temat naukowy a ja jestem domorosły praktyk.
Może wreszcie odezwą się Ci "specjaliści" :wink: co jak na filmach biegną od krzewu do krzewu z nieumytym nożem, trzymają zrazy w buzi, zalepiają gliną, owijają "foliowym workiem" i odnoszą błyskotliwe sukcesy. :wink: Chętnie się dowiem czy w naszym klimacie można liczyć na liczne przyjęcia. Chętnie dam się przeszkolić. :wink:
GrapesEater napisał(a):
Może zgodność genetyczna sprawia, że nawet jakieś drobne niedociągnięcia podczas szczepienia nie przekreślają sukcesu.
Tu oczywiście zgoda.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: środa, 18 kwietnia 2018, 18:05 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 7 listopada 2013, 07:27
Posty: 77
Lokalizacja: Okolica Krakowa 269 m.n.p.m.
Sajko71, pozostaje mi tylko bić ukłony i spoglądać naprawdę z podziwem. Przy próbach szczepienia starałem się dochować wszelkich reguł, jakie wyczytałem/wyooglądałem na filmach. Robię też notatki. Dbam o to, by mieć odpowiednią temperaturę (powyżej 10 stopni w nocy) przez kilka dni, krzewy podlewam, ze zrazów wyłażą soki. W zeszłym roku np. taki czas przypadł u mnie na 11.06. Najbardziej mi żal Kiszmisza Wieles, którego sztobry udało mi się w zeszłym roku zdobyć, wybił z oczka, dojechał do ok. 1,0-1,5 m, by na zimę kompletnie nie zdrewnieć i wypaść... Ani przyjęcia, ani materiału na pobranie na ten rok :(. A było to wybicie na jednym z 6 zrazów (tyle miałem oczek). Nic, uczyć się, uczyć :). A może to kwestia używania przeze mnie noża, którego klingi nie kuła dziewica przy blasku księżyca? ;-).

PS. Na jabłoni mam sukcesy, bo udało mi się naszczepić starą odmianę (antonówka śmietankowa - tzw. półtorafuntowa, bo tyle ważą jej owoce :) ), na której mi zależało, na dwóch drzewkach. Zrobiłem to na wzór winorośli - zdrewniałym w zielone :) :) :).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: środa, 18 kwietnia 2018, 19:47 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
RoyBatty napisał(a):
Sajko71, pozostaje mi tylko bić ukłony i spoglądać naprawdę z podziwem.
:oops: Czasy feudalne i carskie minęły (choć nie jestem tego pewien),więc czołobitność sobie darujmy :oops: :lol: Sukcesy skromne a nie hurraoptymistyczne :wink: więc na "vinotuti militari" się nie kwalifikuję :lol:
RoyBatty napisał(a):
Przy próbach szczepienia starałem się dochować wszelkich reguł... krzewy podlewam, ze zrazów wyłażą soki.
A to ciekawe?... Tego nie dosłyszałem/nie doczytałem i krzewów nie podlewam. Ze zrazów też wychodzi delikatnie wilgoć. A to ciśnienie soków "nie wypycha" zrazów? :?: :?:
RoyBatty napisał(a):
Najbardziej mi żal Kiszmisza Wieles, którego sztobry udało mi się w zeszłym roku zdobyć, wybił z oczka, dojechał do ok. 1,0-1,5 m, by na zimę kompletnie nie zdrewnieć i wypaść... Ani przyjęcia, ani materiału na pobranie na ten rok :(. A było to wybicie na jednym z 6 zrazów (tyle miałem oczek)...
Kiszmisz Wieles też mi się nigdzie nie chciał przyjąć. Stawia opór i w tym roku będzie kolejna próba.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: środa, 18 kwietnia 2018, 20:34 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:20
Posty: 780
Lokalizacja: Gubin
Weles też się poddaje szczepieniu. U mnie już owocują spore krzewy zaszczepione na Arocznym i Mołdowie. Zatem warto ponownie próbować.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: środa, 18 kwietnia 2018, 20:42 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
krys napisał(a):
Weles też się poddaje szczepieniu. U mnie już owocują spore krzewy zaszczepione na Arocznym i Mołdowie. Zatem warto ponownie próbować.
No i takich konkretów oczekuję. Przekonałeś mnie :wink: Mój tegoroczny plan też dotyczy przeszczepienia Arocznego i teraz już wiem, że zestaw zrazów rozszerzę o Wielesa.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: środa, 18 kwietnia 2018, 22:15 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 7 listopada 2013, 07:27
Posty: 77
Lokalizacja: Okolica Krakowa 269 m.n.p.m.
sajko71 napisał(a):
RoyBatty napisał(a):
Przy próbach szczepienia starałem się dochować wszelkich reguł... krzewy podlewam, ze zrazów wyłażą soki.
A to ciekawe?... Tego nie dosłyszałem/nie doczytałem i krzewów nie podlewam. Ze zrazów też wychodzi delikatnie wilgoć. A to ciśnienie soków "nie wypycha" zrazów? :?: :?:


Nie zauważyłem wypychania zrazów. Ten element podpatrzyłem na jakimś z rosyjsko języcznych filmów na ten temat na youtube - gość tam podlewał i rzeczywiście po kilku godzinach szczepił. Ja też tak robiłem (podlewałem po południu, pod wieczór lub w nocy szczepienie) i to ciekawe zjawisko - po naszczepieniu i owinięciu stretchem, od razu widać bąbelkowanie, a potem wypływ soków ze zrazu. Widać też, czy stretch jest szczelnie owinięty, czy też nie (jak pojawiają się na nim kropelki). Niemniej jednak to ja nie mam sukcesów...

sajko71 napisał(a):
Kiszmisz Wieles też mi się nigdzie nie chciał przyjąć. Stawia opór i w tym roku będzie kolejna próba.


Ja niestety mam przerwę - nie udało mi się kupić sztobrów Wielesa, więc będę próbował go pozyskać w przyszłym roku i być może podejmę tę próbę (o ile mi się poszczęści z ich zakupem). Słowa Krysa też są pocieszeniem dla mnie :).

Pozdrawiam,
Zygmunt.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: czwartek, 19 kwietnia 2018, 21:45 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
RoyBatty napisał(a):
...Ja też tak robiłem (podlewałem po południu, pod wieczór lub w nocy szczepienie) i to ciekawe zjawisko - po naszczepieniu i owinięciu stretchem, od razu widać bąbelkowanie, a potem wypływ soków ze zrazu. Widać też, czy stretch jest szczelnie owinięty, czy też nie (jak pojawiają się na nim kropelki). Niemniej jednak to ja nie mam sukcesów...
Ja jednak pozostanę przy swoim i nie będę nadal podlewał przed szczepieniem, bo jak piszesz "widać bąbelkowanie" i "czy stretch jest szczelnie owinięty" to napór soków wydaje mi się jednak zbyt duży. Trochę mi to wygląda na wulkanizację :wink: Ja nie owijam, żeby było szczelnie, ale (najpierw), żeby zraz dobrze przylegał do podkładki i(potem) żeby trochę osłonić napływ wody i brudu z zewnątrz na miejsce szczepienia (i przy okazji, żeby nie przesychało) a nie żeby uszczelnić przed wypływem soków z wewnątrz. Nigdy nie miewam żadnej wyciskającej się wilgoci w miejscu szczepienia, a jedynie łzę wilgoci na samej górze zraza, co sugeruje mi, że soki się przebijają (a może tylko parują).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: środa, 25 kwietnia 2018, 22:55 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 14 stycznia 2011, 22:04
Posty: 242
Lokalizacja: południowe okolice Łodzi
U mnie szczepienia zdrewniałym w zielone , sukces 25% . Przy paru zrazach na krzew daje najczęściej 90% sukcesu.
Ale próba niewielka 5 krzewów w tym 2 , podwójnie naszczepione.
Metoda i termin w zasadzie jak u sajko71.
Z może istotnych detali. Patyki trzymam cały czas w lodówce, dzień przed szczepienie moczę je w letniej wodzie (24h).
Całe szczepienie zabezpieczam dodatkowo taką mini szklarnią z foliówki .
Latorośl ucinam za 2 węzłem . Nacięcie na wprowadzenie zrazu dochodzi do węzła i go nacina , na 2-3 mm.


Załączniki:
IMG_20170529_200519315.jpg
IMG_20170529_200519315.jpg [ 128.29 KiB | Przeglądane 658 razy ]

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szczepienie
PostNapisane: czwartek, 3 maja 2018, 15:34 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2016, 11:52
Posty: 159
Lokalizacja: Przedecz
Jak najczęściej szczepicie, przez stosowanie z nacięcie czy w klin? Czy okulizacja letnia jest możliwa?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59 ... 75  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], Google [Bot] i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO