U mnie już widać, że sporo szczepień nie przeżyło zimy. Może połowa daje nadzieje bo łoza jest zielona i niektóra płacze. Krzewy przed szczepieniem w zeszłym roku przyciąłem na maksa. Jak szczepienia się przyjęły to porosły nawet na 2-3m ale większość beznadziejnie zdrewniała, skrajnie na tylko 2-3 oczka. Wychodzi na to, że na wielu krzewach zabieg trzeba powtarzać i kolejny rok w plecy. Dobrze, że część niepotrzebnych krzewów wywaliłem i posadziłem nowe sadzonki bo te żyją wszystkie. W tunelu za to szczepienia przeżyły w 100%.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Ja szczepię gł. "zdrewniałe w zielone" i te mocniejsze przyrosty zdrewniały mi nawet z metr a te cieńsze kilka cm. W metodzie "zdrewniałe w zielone" i "zielone w zielone" trzeba szczepić blisko nasady latorośli w którą się wszczepiamy, bo drewnieje po kolei. Kiedyś wszczepiłem się z 5-7 cm od nasady latorośli (chcąc dostosować miejsce szczepienia do grubości zraza) i nie zdążyło zdrewnieć. Obecnie mniej się przejmuję grubością zraza, ale priorytet to bliskość nasady. Pryskam też z 2x ALKALIN KB+Si i 2x Wodorowęglanem potasu na zdrewnienie.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Ja szczepiłem różnie. Jeśli 7cm od nasady to już za daleko no nie wiedziałem. U mnie najlepsze szczepienia z zeszłego roku w gruncie mają teraz łozę po przycięciu około 60-70cm. W tunelu to rosły i drewniały wzorowo, że nawet sztobry uciąłem.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

U mnie najlepsze efekty przy południowej ścianie (foli nie mam), czyli wiele zależy od temperatury. Przy tej ścianie jak coś chcę podmienić to tylko przez szczepienie, bo uprawiam piętrowo, więc posadzone ciasno i wykopywać jest trudność. Rok temu ogołociłem Reforma i naszczepiłem kilkanaście zrazów 8 odmian i prawie wszystkie się przyjęły i na razie mają się dobrze. Wygląda na to, że będzie krzew "wielosmakowy" Tym zachęcony już mam sztobry ekstra odmian wykopane i załadowane do lodówki i pod koniec maja ruszam ze szczepieniem następnych dwóch krzewów na tej ścianie (już teraz są zredukowane pod to szczepienie).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

https://www.olx.pl/oferta/tasma-elastyc ... 2b65213213
Nie wiem czy nie za szeroka. Prawdopodobnie nadawala by sie do szczepien. Moze tez byc do podwiazywania drzewek owocowych. Zaleta - cena za 65m.
To nie moje ogloszenie.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

https://www.facebook.com/groups/1645122 ... 812768446/

A tutaj moje efekty zeszłoroczne.
Późniejsze fotki ze stanem rozwoju będę umieszczał w podlinkowanym poście z grupy.
Dla mnie wygodniej i chyba lżej dla forum i bez wykupywania fotosika.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Podobne zjawisko, ale z tym się liczyłem bo zostawiłem i starą odmianę też. W tym roku jeszcze raz spróbuję, ale dla przezorności i tak nowe odmiany posadziłem.
Pozdrawiam serdecznie.
Georg

U mnie szczepienia "mają przymus" są pod dużą, moją "presją", bo głównie szczepię na pniach 3,5-4 m, a nowe odmiany potrzebowałyby z 4-5 lat, żeby tą wysokość osiągnąć. Wczoraj cały dzień spawałem stelaż miedzy budynkami, będzie "zielony dach" a że pnie osiągnęły oczekiwaną wysokość i wypełniły już część przestrzeni to mam nadzieję na "wielokolorowość" właśnie dzięki przyjętym szczepieniom.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Tak czytam o tych Waszych sukcesach w szczepieniu winrośli i postanowiłem sam spróbować w tym roku. W tym celu kupiłem sekator do szczepień, który ma wymienne ostrza w kształcie V i omega. Kiedyś z dobrym skutkiem szczepiłem czereśnie, jabłonie i grusze, ale do winorośli jakoś nie miałem podejścia, ale chyba czas spróbować. Tym bardziej że z sekatorem otrzymałem taką specjalną taśmę do zabezpieczenia miejsca szczepienia. Pacjentem będzie Rusboł, a dawcą organów różne wielkoowocowe deserówki jakie mam. O wynikach napisze w swoim czasie.

cześć
Czy przy szczepieniu "zdrewniałym w zdrewniałe " należy moczyć zraz w wodzie tak jak przy ukorzenianiu?.
Robert

Ja nie moczyłem szły bezpośrednio z krzewu na krzew. Jla masz sztobry dołowane to umij dokładnie i dopiero tnij i szep .

-- wtorek, 4 kwietnia 2017, 22:29 --


A ja mam do odsprzedania taki sekator pisalem o tym w tem. zakupy cena do dogadania ostrze nowe jak ktos coś.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Panie i Panowie chyba mamy dobry rok na szczepienia. Może to ze względu na dużą wilgotność, a może dzięki Opatrzności, bo ja to już nie wiem, kiedy szczepienia się udają, a kiedy nie.
Po paru latach nieudanych prób, w tym roku wszystko co zaszczepiłem wypuszcza pąki. Winorośla jeszcze czekają. bo chce zaszczepić zdrewniałym w zielone, ale jabłonie, porzeczki, agrest już widać, że chcą wspólpracować.
Liczę, że i moje Izy Zaliwskie uda mi się przetransformować, w coś co nie przyciąga tak os.

Ja też potwierdzam, to dobry rok dla szczepień, bo na czereśni na 10 zrazów, mam 10 przyjęć, na gruszy tylko 2, ale reszta była robiona w pośpiechu i trochę niechlujnie, więc się nie dziwię, ze efekty marne. Ale na jabłoni jest super, bo 8 zrazów z 10 się przyjęło. Dodam, że te szczepienia robiłem ostrym jak brzytwa nożem. Ale teraz zakupiłem specjalny sekator do szczepień, który ma ostrza w kształcie V i omega. Więc popróbuję na winorośli, pewnie w czerwcu. Mam pytanie do kolegów, czy te ostrza w sekatorze przed szczepieniem dobrze by było czymś zdezynfekować, odkazić, a jeśli tak to czym?

Spirytusem. Wystarczy denaturowanym.

_________________
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego
Paweł

Dzięki Pepik, no to będzie próba na winoroślach, a co i jak wyjdzie to napiszę.