zajaczek83 napisał(a):
Ja próbowałem coś przeszczepić jakoś na początku kwietnie zdrewniałe w zdrewniałe,wszystko to znaczy 5 szczepień spisałem na straty aż do dziś. Właśnie zauważyłem że jedno szczepie chyba przetrwa,pa ponad miesiącu puszcza jeden z pąków(aż dziwne że nie wysechł). Na krzewie są 4 latorośle normalnie rosnące nie usuwałem bo nie byłem pewien szczepienia,a teraz troche mi ich szkoda.
Dziś zrobiłem parę kilka prób zielonym w zielone zobaczymy czy tu coś się uda.
Też niektóre latorośle na których szczepiłem były grubsze od zraza w tym przypadku nie wciskam zraza w środek tylko trzymam się jednego boku oczywiście w klin.
Przepraszam że cytuję siebie.
Odnośnie moich szczepień to na zdjęciu,latorośl ma ponad dwa metry ,wygląda już lepiej bo paski odpadły

. ( tu sie trochę zastanawiam jestem pewnien na 99 procent że Solarisa szczepiłem i koronka i młode listki ok ,ale starsze mają unerwienie czerwone jak to rozumieć)
Szczepienie zielone w zielone najlepiej wygląda to zrobione na latorosli wyrastajacej tuż na ziemią ma około 1m,a robione nad pniem może 10cm przyrostu mają (dwa szczepiena na krzew może jedno by wystarczyło).
Tak sobie myślę czy krzewom przeszczepianym nie jest wskazane podrzucić trochę więcej azotu takiego dopalacza na wiosnę im dać, skąd takie wnioski bo uważam że trochę przesadziłem w tym roku ,mam piach i coś się przyjęło, poddaję to do dalszej duskusji

.
Post ze szczepieniem i fotką jest na 41 str.
Dodam jeszcze że zeszloroczne oczkowanie sie nie powiodło.