Też już zdjąłem opatrunki ze szczepień, oby tylko zdrewniało

_________________
pozdrawiam Roman

Ja odwijałem 27 lipca. Wtedy zrost wyglądał jak na zdjęciu poniżej. Na dzisiaj przyrostu mam ponad 2 metry w przypadku Rumby na Senece i ponad 1,50 m Gałachada na Schuylerze.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Gratuluję kolegom przyjęć szczepień i sam spróbuję w przyszłym roku, bo mam trochę labrusek do uszlachetnienia. Już szukałem jakiegoś sekatora do szczepień, bo z nożykiem mam tylko wprawę w szczepieniu czereśni, jabłoni i gruszek. Najtańszy sekator do szczepień znalazłem tu:
http://www.ramp.pl/sklep/product/item/7 ... zewek.html
Co o tym sądzicie?

Mam taki sekator. Myślę, że nie warto. Jak byś szczepił setki sztuk, to warto a jak szczepisz niewiele razy, to szczep na przystawkę z języczkiem tak jak Romek ? dziadek2. Lepiej się przyjmuje niż z sekatorem. Sekatorem nie zrobisz tak gładkiego cięcia jak nożykiem.

_________________
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego
Paweł

Dzięki pepik, właśnie o taką informację mi chodziło. Czyli nożyk ostry jak brzytwa i do dzieła w czerwcu przyszłego roku.

post115863.html#p115863
Kup sobie okulizak. Mam "Gierlach" i jestem z nim zadowolony. Ostrzę ostrzałką diamentową kupioną na Allllegro produkcji CCCP ? rewelacja!

_________________
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego
Paweł

Końcowe ostrzenie nożyka przed szczepieniem robię na mokro starą osełką do brzytwy - nożyk goli na sucho jak przeciągniesz po ręce (na brodzie nie próbowałem )

_________________
pozdrawiam Roman

Też ostatnio sobie ostrzyłem taką starą osełką do brzytwy,a na koniec na pasku skórkowym i próbowałem brodę goli

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Tak wyglądają dzisiaj moje trzy szczepienia na południowej ścianie. Podczas przeglądu tych szczepień odnalazłem kilka owoców Garmoniji ( a myślałem, że wszystkie kwiatostany wyciąłem). Ciekawi mnie ta odmiana, więc dam szansę dojrzeć.

-- niedziela, 15 listopada 2015, 13:41 --

Mam pytanie! Czy zabezpieczacie jakoś na zimę miejsca szczepień robionych wysoko, kiedy nie da się krzaczka nagiąć do okrycia ziemią?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Czy ktoś z koleżanek albo może i kolegów, szczepił coś na Canadice, jeśli tak to proszę o podzielenie się doświadczeniami, np.; jaką techniką i z jakim skutkiem. Mam też pytanie czy szczepienie na typowym labrusku np. odmiany białej ( Bigas) lub deserowej (Kiszmisz) ma szansę nie tylko przyjęcia się , ale wzrostu i dobrego owocowania.

Nie widzę żadnych przeciwwskazań dla takiego szczepienia.

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian

Czy gdy szczepimy zdrewniałe na zielone to zraz ma być pobrany przed szczepieniem czy może być to sztoberek pobrany jesienią ??,mam 2 lubruski które miały pójść pod szpadel a może coś z tego będzie

"Zdrewniałe w zielone" robię tak:
1.Wczesną wiosną wydobywam sztobry przechowane z jesieni lub pobieram z krzewów oraz dezynfekuję np. Topsinem.
2. Spośród sztobrów wybieram te z dobrymi oczkami i nie za grube. Wkładam je do woreczka w całości lub w jednooczkowych odcinkach (można obok włożyć wilgotny wacik, ale kontrolować czy sztobry nie gniją) i do lodówki.
3. Czekam i po 20 maja kiedy to latorośle na szczepionym krzewie osiągną długość pow. 20 cm a u nasady grubość równą grubości pobranych sztobrów, wtedy przystępuję do szczepienia ( jak jest niska temperatura i zła pogoda to czekam kilka dni, ale maksymalnie do 15 czerwca).
4. Wyciągam z lodówki odcinki łozy i moczę ok. 12 godzin w letniej wodzie ( można prędzej zdezynfekować).
5. Przygotowuję zrazy. Bardzo ostrym nożem tuż pod pąkiem wycinam klin (radzę prędzej poćwiczyć cięcie na niepotrzebnej łozie i mieć nadmiar oczek do szczepienia, bo cięcie mam być gładkie, precyzyjne i czyste). Skracam nad oczkiem i zostawiam z 2 cm. Zachowujemy czystość narzędzia ( ja odkażam we wrzątku).
6. Szczepię jak najbliżej nasady, owijam ściśle paskiem folii stretch ("dachówkowo" zaczynając od dołu, tylko pąk jest nieowinięty).
7. Jak oczko ruszy to umiarkowanie się cieszę, bo różne przypadki się zdarzają a opaski zdejmuję najwcześniej po ok. 40 dniach.

Ps. Jak mam krzew odmiany, którą chce przeszczepić to oczywiście szczepię "ZIELONE W ZIELONE" i pobieram materiał bezpośrednio przed szczepieniem.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Bardzo ładny opis.
Dodałbym jeszcze zawoskowanie góry zraza lub owiniecie cienką folią (stretch).
To bardzo pomaga zraz, nie wysycha, aczkolwiek nie jest niezbędne.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Dziękuje za przejrzyste i klarowne wyjaśnienie .
A jaki sposób szczepienia wg was jest najlepszy ,jak oglądam filmy to wszystko wydaje się takie proste ale już czytając na forum okazuje się że to nie jest już takie proste i oczywiste.