Te dwie latorośle są kandydatami do szczepienia zielonym na zielone(jako podkładki). Ale mają tylko 6mm średnicy. Może poczekać jeszcze ze dwa tygodnie, a nuż trochę utyją.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Jako,że w sadzonkach szczepionych widzę więcej plusów, przeszczepiłem kilka sztuk:
szczepienie "w kozią nóżkę", zdrapałem trochę medifilmu, żeby lepiej było widać kalus:

i klasyczne szczpienie omegą:

_________________
Ukłony,
Sylwester

Praktyki nie mam, proszę o porady.
Czy można szczepić w pełnym słońcu (aktualne upały) czy lepiej poczekać na pochmurne dni?
Szczepić rano, czy wieczorem, czy ma to jakieś znaczenie?
Ocieniować miejsce szczepienia?
Dodam że chodzi o szczepienie starszych krzewów materialem zdrewniałym.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

http://www.agroscope.admin.ch/publikati ... uVnoau4w--
Tutaj znalazłem ładny opis z zdjęciami to dużo ułatwia.Też był ładny opis z zdjęciami na
FiBl-Veredelungen to jest cała książka ale nie umiem tego zaleźć.
Znalazłem
https://www.fibl.org/fileadmin/document ... delung.pdf
pozdrawiam
georg

Też bym tak chciał umieć. Ładnie to wygląda. Zgłaszam się po nauki na pw.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Napewno w pełnym i ocienić.

_________________
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego
Paweł

No i jak tam idą Wam szczepienia?
Szczepi ktoś zielonym w zielone? Termin i pogoda odpowiednie.

Ja jeszcze jesienią krótko przy ziemi ściąłem pień podkładki, żeby zmusić ją do wypuszczenia nisko młodych pędów.
Chodziło mi o to żeby łatwo było okrywać naszczepienia.
Wczoraj na świeżo zaostrzyłem szczepak (golił) i zaszczepiłem w klin, zielonym w zielone na jednym krzewie Bety po dwa zrazy Ajwaz i Nero (łącznie 4).
Zabezpieczyłem szczepienia folią stretch i obwiązałem sznurkiem.
Za parę dni, może wrzucę fotkę, jeśli będzie się czym pochwalić.

Zauważyłem że na niektórych przeszczepach zielone w zielone zaczynają wybijać pąki ale wszystkie
są przyklejone tymi plastrami wodo odpornymi,może ktoś podpowie kiedy te plastry ściągnąć albo
tylko rozerwać tam gdzie jest ten pąk.To może są pierwsze udane przeszczepienia.
pozdrawiam serdecznie
georg

No, poddaje krytyce moje pierwsze szczepienie w życiu.
Co do ostrzenia noża to nic mi z tego nie wyszło. Godzinę ostrzyłem (szlifierka, dwie osełki od Ruskich z targu i pasek skórzany. Na końcu i tak nie golił, ale kciuka mi przeciął. Nie wiem dlaczego to ma być takie skomplikowane. Wziąłem zwykły jednorazowy nożyk (ten odłamywany) i był znacznie bardziej ostry więc wszystko zrobiłem nim właśnie.
Szczepiłem Petite Amie i Market na Venus.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Do praktyków w szczepieniu, czy można jeszcze szczepić zielone w zielone?

Chciałam to zrobić wg tego filmiku.
https://www.youtube.com/watch?v=iWs48z-UPkQ
Szczególnie mi się spodobał sposób zabezpieczenia zrazu przed wysychaniem.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Moim zdaniem termin jest w sam raz,szczepienia zdążą zdrewnieć do jesieni.
Pogoda ładna,ciepło i bezdeszczowo, więc nie zwlekaj.
Jeśli chodzi o filmik, to mam dwie uwagi:
1) Zaszczep podkładkę możliwie nisko przy gruncie,tak żebyś mogła jesienią okryć szczepienie ziemią.
2) Usuń albo bardzo mocno zredukuj (jeśli chcesz mieć 2 odmiany na krzewie) pędy podkładki. W innym przypadku są duże szanse na odrzucenie szczepienia przez krzew. Nie licz na owoce z podkładki w tym roku.

Jeśli chodzi o sposób zabezpieczenia - hydrofilm, to ciekawe rozwiązanie. Kupiłaś gdzieś taki plaster?
Wygląda na to, że działa,przynajmniej w Hiszpanii .
Ja stosuję paski folii stretch bezpośrednio na miejsce szczepienia. Na wierzch obwiązuję sznurkiem szczepienie.
Nie owijam folią pąków.

Życzę powodzenia.Pochwal się rezultatem.

Poniżej mój ostatni pacjent.

Dziękuję za odzew

Zrobię zdjęcia ale wyjaśnię trochę.
Krzewem podkładką jest bardzo stary i dość potężny krzew Ontario ( pozostałość po poprzednich gospodarzach)
W zeszłym roku dość mocno go prześwietliłam, aż się bałam czy nie za bardzo.

Jak zobaczyłam ten filmik to sobie pomyślałam, że w sam raz Ontario będzie do zdobywania nauki szczepienia.
Miejsce szczepienia zabezpieczyłam aż trzy razy
Bardzo mocno obwiązałam sznurkiem, zakleiłam taśmą izolacyjną i wszystko zakleiłam taśmą przezroczystą,
tak aby nie przykleić oczka.

edit.
To jest właśnie ten krzew. Plątanina straszna, ale ja przykryłam te wszystkie szczepy gałęziami paproci i malin.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ten wodoszczelny plaster jest w każdej aptece do kupienia,też tym zakleiłem cały przeszczep,tylko
musiałem stwierdzić jak pąk wybił i próbowałem go ściągnąć to nie jest takie łatwo bo trzyma mocno.
Natomiast tam gdzie okryłem pąki z strecz taśmą nie ma problemu.
Pozdrawiam
georg

Witam,
jakie odmiany i na czym masz takie efekty?
Czy możesz opisać metodę wygrzewania ?
Zdradź nam cóż to za medifilm tak ładnie pokrywa powierzchnię .
Czy tą metodą udało Ci się zaszczepić Rondo na czymkolwiek ?
Czy stosowałeś stymulatory ?
Czy mógłbyś nam z tych szczepień "zapodać" foto np. 3 miesiące po ?
O "kozią nóżkę" już nie pytam.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Dzisiaj zajrzałam do szczepionek Odwinęłam, nie wiem czy dobrze zrobiłam, czy powinny mieć jeszcze jakieś
"opatrunki" ? W każdym razie na 20 zrazików, nie przyjęło się 4. To wynik jak na pierwszy raz nie najgorszy.

Nie wiem tylko co dalej? Czy one już mogą tak zostać, czy powinny być owinięte czymś jeszcze?

Szczepiłam zielone w zielone.

_________________

Pozdrawiam- Jola.