Mam ten FILMIK o szczepieniu . Jest bardzo interesujący. Jak ktoś chce mogę wysłac . Wiecej info na priv .

http://vinograd7.ru/docs/glavnie/gv1.htm - olbrzymi bagaż wiedzy,o uprawie od A do Z,jedyny mankament w języku rosyjskim,ale przy pomocy dobrego translatora -dla chętnego nic prostszego.Dla nowicjusza takiego jak ja jak znalazł.

Rzeczywiście avok kopalnia wiedzy na temat uprawy, a jeszcze zakładając, że nie potrzebuję translatora to jest super. Uczyłem się obowiązkowo rosyjskiego przez 8 lat, 4 w podstawówce i 4 w liceum, więc z koniecznośći coś mi tej znajomości języka zostało do tej pory(co to się człowiekowi nie może w przyszłości przydać)? Widzę na tej stronce głównie przewagę deserówek i o to mi chodziło. Dzięki za link.

@kapitan
Jak tam twoje szczepienia, żyją?
Ja szczepiłem 10 dni temu. Póki co z 22 szczepów wszystkie na razie żywe:



choć niektóre się jeszcze zastanawiają czy mają ochotę rosnąć:

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

[quote="Misza"]@kapitan
Jak tam twoje szczepienia, żyją?
Ja szczepiłem 10 dni temu. Póki co z 22 szczepów wszystkie na razie żywe:



choć niektóre się jeszcze zastanawiają czy mają ochotę rosnąć:

_________________
****

Większość szczepów już dostało wigoru:



kilka padło, a niektóre się jeszcze wahają, ale ich szanse na zdrewnienie przed zimą maleją z dnia na dzień

Analizując szczepienia muszą stwierdzić, że najważniejszy podczas szczepienia jest jednak nóż. Szczepiłem na 3 tury. Przed drugą nie ostrzyłem noża i te szczepienia wypadły najgorzej.
Ameryki raczej nie odkryłem
Ciekawe jaki procent zdrewniej i przezimuje?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

[quote="avok"]http://vinograd7.ru/docs/glavnie/gv1.htm - olbrzymi bagaż wiedzy,o uprawie od A do Z,jedyny mankament w języku rosyjskim,ale przy pomocy dobrego translatora -dla chętnego nic prostszego.Dla nowicjusza takiego jak ja jak znalazł.

_________________

Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1

Witam serdecznie

Czy przezyje Januszowa Nadieżda Azos ?

Miałem na działce nieznaną odmianę,no raczej z tych dzikich,postanowiłem poeksperymentować.Pod koniec 2008 krzew został odgłowiony na wysokości ok 0,8m,pozostał pień i dwuoczkowy czopek.
Nadmieniam,że teoria mówi o przycieciu krzewu przy ziemi i szczepieniu na zielonych latoroslach wyrosłych z korzeni, jednak jak wcześniej nadmieniłem chciałem poeksperymentować i zachowac pień dzikiego.
Na wiosne 2009 wyrosło coś takiego:

Na poczatku czerwca przystąpiłem do szczepienia;latorosle zostały obciete nad pierwszym oczkiem,zrazy ze sztobrów od Janusza,dystrybucji Kapitana bodajże-odmiana Nadiezda Azos--> tak to wygladało:

po ok miesiacu:

po ok 2 miesiacach:

Po ok 2,5mies zdjałem folie z wyzszej łozy,jednak nie było jeszcze dobrze zrosniete, w efekcie doprowadiło to do wyciecia.
Dawa tygodnie pózniej zdjałem folie z niższej łozy miejsce szczepienia,zabezpieczyłem tasiemką i maścią do szczepień.
Operacja sie udała pacjent żyje,zdjęcie z wczoraj:

Jak widac sa poczatki drewnienia nowej łozy,natomiast zielona część dzikiego nie bardzo
Wczoraj były prognozy na ochłodzenie(słuszne zreszta),więc zrobiłem cos takiego:


Czy przezyje Januszowa Nadieżda Azos

Pozdrawiam,
Ricci.

[quote="Ricci"]
Czy przezyje Januszowa Nadieżda Azos ?

Operacja sie udała pacjent żyje,zdjęcie z wczoraj:

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

[quote="Misza"][quote="Ricci"]
Czy przezyje Januszowa Nadieżda Azos ?

Operacja sie udała pacjent żyje,zdjęcie z wczoraj:


Nie chcę być złym prorokiem, ale szanse tego szczepienia są niewielkie. Latorośl jest dość rachityczna. Widać, że coś poszło nie tak. Nawet, gdyby jeszcze przez 2-3 tygodnie nie było mrozu - mało prawdopodobne, to i tak podkładka raczej odpowiednie nie zdrewnieje.
Kilka moich szczepień też ma problem z drewnieniem, choć wyglądają dużo lepiej, jednak ich szanse na przezimowanie szacuję na minimalne.

Zeszłotygodniowe nocne przymrozki do -4 zakończyły u mnie wegetację. Nie wszystkie szczepienia zdążyły dobrze zdrewnieć i raczej słabo rokują na przerwanie zimy. Większość jednak wygląda nieźle. Przed nimi najważniejszy test.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

[quote="Misza"][quote="kapitan"]W pierwszych dniach kwietnia na bezwartościowej NN zaszczepiłem dwa jednooczkowe zrazy Piesni, które zbywały mi na sztobrach otrzymanych od Dominiki. Wszystko wskazuje, że operacja się powiodła. Ciekawe tylko czy pacjent przeżyje?

_________________
****

[quote="Misza"]Zeszłotygodniowe nocne przymrozki do -4 zakończyły u mnie wegetację. Nie wszystkie szczepienia zdążyły dobrze zdrewnieć i raczej słabo rokują na przerwanie zimy. Większość jednak wygląda nieźle. Przed nimi najważniejszy test.

[quote="Ricci"] Jakie to odmiany i co służyło za dawce korzeni ?

Głównie chciałbym zapytać, w jakim czasie zdejmowałeś folie i czy wtedy miałeś przypadki, że pokładka i zraz były źle zrośnięte, tzn oddzielały się ?
.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Inż. Stanisław Madej " Winorośl"
Państwowe wydawnictwo rolnicze i leśne Warszawa 1957

Jest tam między innymi osiem sposobów szczepienia, i baaardzo dużo cennych porad, nie tylko związanych z tym zagadnieniem