Witajcie,
ciekaw jestem jak u Koleżanek i Kolegów wyglądają w tym sezonie wyniki szczepienia. U mnie sezon okazał się wyjątkowo krótki – szczepiłem zdrewniałym w zielone dopiero 21 VI (w poprzednich sezonach 10 – 15 VI), a już 2/3 X miałem jesienny przymrozek który zwarzył mi 70-80% liści na wszystkich krzewach (w poprzednich sezonach taki spadek temperatury miewałem około 20 X). Latorośla szczepionego Solarisa na Aurore na których mi zależy miały średnice trochę większą od ołówka i 1-2m długości (skróciłem do ~ 0,5m dosłownie kilka dni wcześniej) ale są jeszcze kompletnie zielone. Żeby dostarczyć potas pryskałem w ciągu ostatniego miesiąca 2-3 razy Alkalinem KB+Si. Oceniam że liście akurat na tych szczepionych Solariach się utrzymają, ale ślady od mrozu są. Ciekawe czy ma to szansę jeszcze zdrewnieć (konkretnej odpowiedzi raczej nie oczekuję, za dużo niewiadomych, może sam to w przyszłości opiszę

No i swoją drogą ciekawe jak taki wczesny przymrozek zniosą dorosłe krzewy, jak to się przełoży na owocowanie w przyszłym roku, bo do pełnego zdrewnienia (zwłaszcza niektórym deserówkom) sporo brakuje. Czy po wymrożeniu liści tak, że opadły na ziemię w ciągu 1-2 dni łoza teoretycznie ma szansę jeszcze zdrewnieć, a pąki przetrwać zimę?