Foty

26 dni od naszczepienia.
Pod południową ścianą stodoły oraz wewnątrz podwórka, gdzie też jest dużo słońca i jest cieplej niż poza obejściem.
I techniczne pytanie, czy na tym etapie zostawiać wszystko, co żywe, czy od razu prowadzić na jedną latorośl, żeby była mocniejsza? Na jednym zdjęciu widać dwie latorośle, a takich jest więcej.
Wrzucam fotę najdorodniejszych i jednej najsłabszej. Takich słabych jest ok. 20%, dorodnych też, a pozostałe są pomiędzy dorodnymi, a słabymi - takie średnie, ale póki co idą naprzód dość żywiołowo.
(Foty zmniejszyłem, żeby nie obciążać forum, mają od 50 do 81kb - tyle wystarczy, żeby było widać o co chodzi, a pomimo to nie chcą się załączyć. Wyświetla się komunikat "
Przekroczono maksymalną przestrzeń na dysku zajmowaną przez załączniki.").
-- wtorek, 20 czerwca 2023, 17:56 --
Naszczepione pędy, jak dostały gorąca, to bujnęły mocno w górę, tak, że na niektórych już skracałem pasierby za drugim liściem. 4 na 16 prawie stoi w miejscu i raczej nic z nich nie będzie. To by dawało 75% dobrych przyjęć póki co. Zima zweryfikuje
W tym roku też spróbowałem naszczepiać na etapie sztobrów do ukorzenienia 3 szt. Abouriour Noir na TA. Wszystkie trzy żyją, ale nie są zbyt okazałe. Wsadziłem do doniczek 7l typu "air pot". Myślę, żeby w przyszłym roku po ostatecznym minięciu wiosennych chłodów wysadzić do gruntu i porównać, czy podkładka z TA w jakimś stopniu przyspieszy kwitnienie i dojrzewanie, bo to dość wczesna odmiana. W dolnym ogródku, gdzie wszystko idzie później, już ma zielony groszek.
Ot. Takie moje amatorskie eksperymenty
