Teraz jest piątek, 20 czerwca 2025, 07:44

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 24 stycznia 2014, 11:32 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
W szklarni zapewne panoszy się mączniak prawdziwy i/lub szara pleśń.
Co do odmian przerobowych, to przynajmniej jakieś 10 krzaków jednej odmiany.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 4 lutego 2014, 10:03 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 9 sierpnia 2011, 14:12
Posty: 143
Lokalizacja: Mazowieckie (mieszkam w Warszawie, winorośl sadzę w Wildze )
nie wiem czy jest sens. Ja sie zabrałem kilk alat temu za odmładzanie krzewu. był bardzo zapuszczony, potrzebowałem 3 sezonów, żeby wyprowadzić właściw formę na wysokości płotu (sięgał koron wysokich drzew). Owoce okazały się okropne, nie nadaja się do jedzenia ani do przerabiania. Chyba, że na kompost:) parę lat w plecy, w tym roku to wykarczuję i zasadzę jakaś odmianę altanowa

_________________
Pozdrawiam

Maciek
http://www.sniegorski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 lutego 2014, 20:57 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 stycznia 2014, 19:48
Posty: 380
Lokalizacja: szamotuły, wlkp.
@tej mamy podobny problem, podobnie wyglądają nasze krzaki, powiedziałbym nawet że moje jeszcze gorsze, zbyt blisko siebie.W przeciwieństwie do twoich moje są bardo smaczne :)
Czy wiesz już jak będziesz je formować ? Ja chodzę po pracy co dzień na ogród i oglądam to moje cudo.
Nigdy nie miało odpowiedniego cięcia, co roku było skracane tylko aby samoloty mi na ogród nie spadały.
Rosło tak sobie jak teść zasadził, każdy jadł ale dwa lat temu postanowiłem je wykorzystać na soki ale w zeszłym roku zrobiłem z niego wino z dodatkiem czarnej porzeczki, powiem ze jestem mile zaskoczony i to mnie jeszcze bardziej nakręciło. Cięcia robiłem jak mi radzili sąsiedni ogrodnicy, czyli na 4 oczka, za rok znowu 4 i tak w kółko, tak że jak patrzyłem to z łozy jedna łoza a z tej jeszcze jedna a z tamtej następna :crazy: i to mi owocowało.Wiem że muszę zejść ostro na dół i pozbyć się całej góry, najprościej skrócić główne łozy nad jednym oczkiem ( tak myślę :?: ) ale nie wiem czy to nie zbyt drastycznie dla krzaka i czy mi zaowocuje w tym roku.
Może ktoś mi podpowie jaka form by była do tego odpowiednia, dodam że sa bardo blisko siebie posadzone, około 0,5 m.

Pozdrawiam Tomek.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 lutego 2014, 22:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1728
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Naiprostsza metoda odmłodzenia takich krzewów aby jeszcze w tym roku mieć owoce to:
1. Znaleźć jak najniżej najgrubszą łozę. Jedną albo dwie. (Przypominam, że łoza to drewno z zeszłego roku, nie starsze).
2. Wyciąć absolutnie wszystko z wyjątkiem tej łozy (tych łóz) i starego drewna do niego (do nich) prowadzącego.
3. Łozy ułożyć na drucie poziomo i przyciąć na długość maksymalnie jednego metra.
4. Zabezpieczyć cięcia starego drewna funabenem.
5. Wszystko to zrobić do końca lutego.

Jak łozy są za wysoko to też tak można zrobić i prowadzić na kurtynę.
Lub ściąć wszystko zostawiając półmetrowy pień ale wtedy owocowania nie będzie, dopiero za rok jak wyprowadzisz łozę.

Jak masz za gęsto (co pół metra) to możesz:
1. usunąć co drugi krzew.
2. prowadzić co drugi krzew na poziomie 0,5 m a co drugi na poziomie 1,5m, musisz tylko zrobić rusztowanie na 2,5 m.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 lutego 2014, 09:17 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
gbed napisał(a):
Znaleźć jak najniżej najgrubszą łozę.

Na takich zapuszczonych krzewach najlepsze łozy z reguły są w górnej części. Jak robiłem porządki ze swoimi, to do wysokości 1,5m na ramionach nie było nowych przyrostów wartych pozostawienia; ładne łozy były na samym czubku krzewów. W efekcie to co zostawiłem, to nadaje się najbardziej do formy kurtyny.

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 lutego 2014, 10:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1728
Lokalizacja: Łazy (Jura)
jaszczur napisał(a):
gbed napisał(a):
Znaleźć jak najniżej najgrubszą łozę.

Na takich zapuszczonych krzewach najlepsze łozy z reguły są w górnej części. Jak robiłem porządki ze swoimi, to do wysokości 1,5m na ramionach nie było nowych przyrostów wartych pozostawienia; ładne łozy były na samym czubku krzewów. W efekcie to co zostawiłem, to nadaje się najbardziej do formy kurtyny.


W ogólności masz rację. Ale w szczególności patrząc na zdjęcia @tej coś tam się w dole pojawia więc chyba coś znajdzie.
Thomasl skasował swoje zdjęcia (jak się obraził, ale ponieważ się już nie gniewa to może wstawi je na powrót. :D ). Widziałem je przez chwilę i też wydaje mi się, że było z czego wykroić.

Jak się nie uda to pozostaje metoda, którą pokazałem w innym wątku: uprawa/formowanie-guyota-t1598-15.html#p145794
Nie ma się co pieścić skoro to zazwyczaj labruski i rozważa się ich całkowite wycięcie w przyszłości.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 lutego 2014, 11:41 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
gbed napisał(a):
Thomasl skasował swoje zdjęcia (jak się obraził, ale ponieważ się już nie gniewa to może wstawi je na powrót. :D ).


Trzeba prosić starych forumowych wyjadaczy o więcej cierpliwości i wyrozumiałości dla nowicjuszy :). Ja wiem, że niektóre pytania o sprawy elementarne mogą wydawać się dla znawców naiwne i głupie (ja jeszcze parę miesięcy temu wiedzę w temacie miałem dość nikłą), ale przyjmy dla nowych jakąś tolerancję na rozkminianie zagadnień elementarnych i nie gaśmy entuzjazmu do dyskusji.

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 lutego 2014, 21:35 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 stycznia 2014, 19:48
Posty: 380
Lokalizacja: szamotuły, wlkp.
Możecie się śmiać :lol: ale ja naprawdę się... :( piszę przecież że pojęcia nie mam o formowaniu i były cięte na sztukę @antek od razu mi dowalił że podstawowej wiedzy nie mam i jak mogłem takie zdjęcie wstawić :D :lol:
Do tematu, @gbed jesteś profesjonalistą, przedstawiłeś sytuację tak jasno że gdybym nawet był zielony tak jak jeszcze latem, to ze zrozumieniem nie miałbym problemu :clap: temat jest bardo powszechny i poszukiwany, czy każdy zaczyna od nowych sadzonek :?: większość najpierw ratuje to co posiada tak że gdy ktoś będzie szukał :crazy: to znajdzie :idea:
Ludzi o słabych nerwach proszę o nie otwieranie linku, nie odpowiadam za skutki :D
:arrow: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40c ... 235ce.html
jaszczur napisał(a):
gbed napisał(a):
Znaleźć jak najniżej najgrubszą łozę.

Na takich zapuszczonych krzewach najlepsze łozy z reguły są w górnej części. Jak robiłem porządki ze swoimi, to do wysokości 1,5m na ramionach nie było nowych przyrostów wartych pozostawienia; ładne łozy były na samym czubku krzewów. W efekcie to co zostawiłem, to nadaje się najbardziej do formy kurtyny.

I tu niestety muszę się zgodzić, na dole są pustki ale sporadycznie są jakieś wilki grubości ołówka a nawet w połowie wysokości.
Zdjęcie tego nie oddaje tak, zakłóca trawa która przebiła się przez siatkę :( za płotem jest teren zamknięty, ale mam dostęp, zawsze wchodzę przycinać winobluszcz i moje winorośle. Posadzone zostało bardzo brzydko przy samej siatce tak że łozy niektóre są po przeplatane. Zacznę od tego że to co jest za płotem to wszystko pójdzie do ogniska tak że tym już trochę przerzedzę główne łozy czy pień. Wyrzucać tego nie myślę, na nowe sadzonki ma dosyć miejsca w ogrodzie na lepszym miejscu a ten gatunek jest jadalny, wszystkim smakuje to niech jedzą później gdy będą już u mnie rosnąć inne odmiany. ( rozmarzyłem się :lol: )
Formę macie na myśli Guyot? Kurtynę nie wiem jak jak się prowadzi ale mogę sobie wyobrazić, nad moją głową :lol: a tam pełno os :shock:
A tak mniej więcej wygląda to co chcę przekopać do mnie i uratować, cięte krótko co roku, a owocami zasypane .Myślę też prowadzić w formie cięcia Guyot
:arrow:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e7 ... 13b91.html
Pozdrawiam Tomek.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 lutego 2014, 22:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1728
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Nad formą jako taką to myślę się będziesz zastanawiał za rok. Bo dopiero wtedy zdecydujesz się jak gęsto będą węzły krzewienia.
W tym roku po prostu wytnij z każdego krzaka wszystko z wyjątkiem jednej jak najniżej położonej łozy (zeszłorocznej).

Stare drewno także tnij bez pardonu. Łozę skróć do metra.
Literatura ocenia że co roku wycina się ok 90% przyrostów, więc można sobie uzmysłowić że dla nieciętych przez lata krzewów to musi być 99% :) )

Wiosną wybije z tej łozy wiele latorośli. Zostaw wtedy tylko jedną latorośl co 20 cm a resztę wyłam (najlepiej po ostatnich przymrozkach bo wtedy już widać na których latoroślach są pąki kwiatowe).
Będziesz miał po ok. 2 grona na latorośli. W przyszłym roku zostawisz te latorośle na zaczątki węzłów krzewienia. W zależności ile i gdzie zostawisz będziesz miał różną formę.
Opis jest tutaj, szkoda się powtarzać: http://www.winogrona.org/index.php?titl ... ro%C5%9Bli

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2014, 15:16 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 stycznia 2014, 19:48
Posty: 380
Lokalizacja: szamotuły, wlkp.
@gbed bardzo dziękuję, postaram się ściśle z twoimi wskazówkami wykonać całą operację, lecz nie mogę zagwarantować że efekt mojej pracy będzie taki sam jak Ty z pewnością już to widzisz.
Największe obawy miałem właśnie z tym drastycznym cięciem czy nie pogorszę sprawy ale teraz już jestem spokojny.
Jeśli nocny spadek temp. w granicach -2,-3 nie zaszkodzi bo takiej możemy się jeszcze spodziewać do wiosny, to jutro jeśli pogoda pozwoli zrobię cięcia, potem porozciągam drut i odejdę łozami kawałek od siatki.

Pozdr. Tomek.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 lutego 2014, 15:33 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Ja odnowiłem w ten sposób że obciąłem wszystko, zostawiłem 2 łozy u góry.
Na wysokości której przewidziałem nowe ramiona, prawie dokoła( zostawiłem 2 cm mostek ) pnia wyciąłem pasek kory szerokości 1 cm. Poniżej wyrosły wilki, które uformowałem na sznur poziomy, w nastepnym roku
uciąłem ponad tym cały pień i teraz pilnuje Casanowy.

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2014, 18:22 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 stycznia 2014, 19:48
Posty: 380
Lokalizacja: szamotuły, wlkp.
@Jerzy1957 czyli uszkodzeniem mechanicznym pnia wymusiłeś pojawienie się wilków.
Tak jak pisałem wcześniej dzięki pomocy naszego forumowego kolegi @gbed zrobiłem wstępną czystkę, myślę że jeszcze coś poleci ale z pewnością będziecie mi radzić po ostatnich przymrozkach.
Nasuwa mi się jedno pytanie może nie w kwestii starych winorośli co podstawowe pytanie na które każdy powinien wiedzieć. Z pewnością czytałem o tym ale w tym natłoku materiału który człowiek wieczorami przerabia zasypiając przy komp. :oops: nie pamiętam. Czy latorośl którą przeznaczę, powiedzmy z pierwszego pąka na łozę w przyszłym roku skracam coś czy tylko tak jak pozostałe później ?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f6 ... 80dda.html

Jeśli to nie sprawi kłopotu proszę o wskazanie zrobionych przeze mnie błędów :)

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2014, 19:00 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Tą latorośl którą zostawiasz na owocowanie ogławiasz latem tak jak wszystkie pozostałe latorośle. Nie potrzebujesz latorośli długich na kilka metrów, ale dobrze zdrewniałych :wink:

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2014, 20:32 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
Veteran5 napisał(a):
Tą latorośl którą zostawiasz na owocowanie ogławiasz latem tak jak wszystkie pozostałe latorośle. Nie potrzebujesz latorośli długich na kilka metrów, ale dobrze zdrewniałych :wink:

Gdzieś tam czytałem (nie pamiętam już gdzie) poradę, aby na takiej latorośli (docelowej łozie do pozostawienia) usunąć kwiatostany (jeśli się pojawią). Dzięki temu latorośl ma być mocniejsza i lepiej zdrewnieje do jesieni. Faktycznie zdrewnieje lepiej niż owocujące?

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2014, 21:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Zależy od odmiany i warunków glebowych - u niektórych odmian latorośle świetnie drewnieją, wcześnie i na całej długości, niezależnie czy obciążone, czy nie; czasami bez obciążenia rosną jak wściekłe. Inne odmiany drewnieją średnio/słabo i/lub słabo rosną, więc w takim przypadku latorośl pozbawiona owoców powinna silniej rosnąć i lepiej zdrewnieć.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO