Teraz jest piątek, 30 maja 2025, 13:38

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 28 czerwca 2008, 10:01 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 maja 2005, 01:00
Posty: 599
Lokalizacja: Lubuskie
Nie wdajac sie w zbedne lamenty ( i pomijajac to, ze przez 2 tygodnie nikt nie zagladal do winniczki), opisze fakty:

1. Przedmiot sprawy:
- 4-letnie Rondo (10 szt)
- 4-letnie Pinot gris (10 szt)
- troche deserowej mlodziezy sadzonej w maju

2. Zabiegi:
- oprysk myjacy siarkolem w marcu
- oprysk siarkolem w fazie ok 5 lisci (0,2%)
- oprysk miedzianem przed - a w zasadzie na samym poczatku kwitnienia (opisalem w osobnym temacie - 0,15%)
- po ostatnich deszczach (ok 20 maja) nawozenie doglebowe gnojowka z pokrzywy (5kg swiezej pokrzywy na 20 litrow wody, po 3 tygodniach nawiezione w rozcienceniu 1:10)
- dzis rano podlane w olosci 30 litow na krzak

3. Objawy
- wszystkie rosliny (oprocz mlodziezy) wykazauja objawy stresu zwiazanego z susza (brak opadow przez ostatnie 8 tygodni) - wyraznie "wywiniete" liscie, maly przyrost
- wszystkie starsze rosliny maja liscie bardzo jasnego koloru - wrecz zoltawe
- 1 krzak Ronda usechl (dzis zaobserwowalem napeczniale paki zastepcze)
- 1 krzak Ronda prawie usechl - ma kilka lisci i nabrzmiale paki zastepcze
- kwitnienie najwyrazniej przebieglo OK, bo gronka sie zawiazaly bez problemu na roslinach, ktora maja sie jako tako

4. Pytania
- czy to tylko i wylacznie susza? (gleba u mnie bardzo slaba - zielonogorski pyl)
- czy to moze fitotoksyczne dzialanie oprysku miedzianem?
- czy moze zostaly spalone przez gnojowke z pokrzywy? (pytam, bo podlane nia cebula i koperek tez zmarnialy, wiec to moze byc jakas wskazowka)
- czy to brak jakichs skladnikow odzywczych (moze chloroza ze wzgledu na kolor lisci)?
- co teraz robic? (dzisiaj pousuwalem grona na najbardziej zestresowanych roslinach i podlalem....

Pomozcie pliiiizzzzzz.... :(

_________________
GZEHO


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 28 czerwca 2008, 12:31 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 4 stycznia 2008, 01:00
Posty: 107
Lokalizacja: Sztum-Napa
Cytuj:
wszystkie rosliny (oprocz mlodziezy) wykazauja objawy stresu zwiazanego z susza (brak opadow przez ostatnie 8 tygodni) - wyraznie "wywiniete" liscie, maly przyrost

Czyli młodzież była podlewana, tak? Sprawdz wierzchołki łodygi, czy są zielone, czy już zaschniete opadły, jesli sa zielone to smiało możesz podlewać i powinno wszystko wrócić do jako takiej normy. Jezeli zaschły to już dana łodyga nie urośnie, wówczas podlewanie będzie miało na celu podtrzymanie zielonych liści na łodydze (nie powinny wówczas wystepować pasierby)
Cytuj:
wszystkie starsze rosliny maja liscie bardzo jasnego koloru - wrecz zoltawe

Czy wszystkie liscie na łodydze maja bardziej jasny kolor, czy tylko te w okolicach gron? Jeżeli wszystki to brak pierwiastka, najprawdopodobniej Fe, ale trzeba by miec zdjęcie aby być pewien. Jezeli tylko te w okolicy gron, najniżej położone, to roślina sama ogranicza sporzywanie wody poprzez żółknienie i opadanie najmniej wartosciowych dla niej lisci, najczęściej najstarszych.
Cytuj:
czy to moze fitotoksyczne dzialanie oprysku miedzianem?

Cytuj:
czy moze zostaly spalone przez gnojowke z pokrzywy? (pytam, bo podlane nia cebula i koperek tez zmarnialy, wiec to moze byc jakas wskazowka)

Na te pytania to już sam musisz sobie odpowiedzieć, zastanawiające są pąki zastepcze(były widoczne przed podlaniem?), jak by była to susza, taka sytuacja nie powinna wystapić.
Podlej swoje krzewy i w ciągu kilku dni będziesz miał odpowiedz, czy to był efekt suszy.
Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 28 czerwca 2008, 12:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
Nie ma co przesadzać z opryskami - zawsze to powtarzałem.
Jeszcze miedzianem na młode latorośle :?: :idea:

Końcem maja prysnąłem Amistarem i po (niektóre odmiany w trakcie) kwitnieniu tydzień temu poprawiłem Ridomil i mam wszystko w porządku, a susza u mnie taka sama jak u Ciebie.
Następny oprysk za ok. 3 tygodnie i też dam Amistar (chociaż niby nie powinno się powtarzać tego samego środka) bo akurat go mam :lol:

Susza sądzę, że nie wiele tu ma wspólnego, a najłatwiej to sprawdzić - patrząc czy chwasty (mające płytszy system korzenoiwy)nie uschły.
Jeżeli chwasty rosną to winorośl tym bardziej.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 28 czerwca 2008, 17:00 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
[quote="posy"]Susza sądzę, że nie wiele tu ma wspólnego, a najłatwiej to sprawdzić - patrząc czy chwasty (mające płytszy system korzenoiwy)nie uschły.
Jeżeli chwasty rosną to winorośl tym bardziej.


Winorośl sporo wody traci przez liście. NIe wiem jak to się ma do chwastów,ale obserwuje taki mój przypadek w szklarni. trzymam tam kiljka sadzonek winorośli w litrowych doniczkach i jedną sadzonkę granatu w małej ok. 0,5 l doniczce . Pomimo , że granat podlewam rzadziej niż winorośl, to ziemia w jego doniczce jest mokra, natomiast w tych co rośnie winorośl, pomimo, że są większe ciągle się przesusza.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 28 czerwca 2008, 17:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
[quote="posy"]Końcem maja prysnąłem Amistarem i tydzień temu poprawiłem Ridomil Następny oprysk za ok. 3 tygodnie i też dam Amistar (chociaż niby nie powinno się powtarzać tego samego środka)


Bardzo proszę kolegów o rozwianie moich wątpliwości.Może to pytanie nie do tego działu. Chodzi o tą przemienność oprysków. Czy jeśli np. dzisiaj prysnąłbym jakimś środkiem kontaktowym np. kaptan, jutro spadłby obfity deszcz, który zmył by cały środek. Co to wtedy? Czy ponowne zastosowanie kaptanu spowoduje jakieś uodparnanie się grzybów, czy w takim przypadku to nie ma znaczenia i te obydwa opryski traktuje się jako jeden ? Nie wiem co robić, bo pryskałem (siarkol+kaptan) w czwartek i od tej pory padały już dwa solidne deszcze i wszystko zmyły.


Wiem,że można stosować środki układowe, ale proszę o odpowiedź do tego konkretnego przypadku.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 28 czerwca 2008, 17:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 10 czerwca 2006, 01:00
Posty: 1312
Lokalizacja: Bochnia (Ma³opolska)
[quote="gzeho"]
- czy to moze fitotoksyczne dzialanie oprysku miedzianem?


Wspominałem już kiedyś, że ja robię opryski midzianem w szklarni i nie zaobserwowałem żadnych skutków ubocznych. Opryski robię późnym popołudniem, bo faktycznie boję się przypalenia roślin.

Wojtek

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 30 czerwca 2008, 10:33 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 maja 2005, 01:00
Posty: 599
Lokalizacja: Lubuskie
[quote="piostop"]
Cytuj:
wszystkie rosliny (oprocz mlodziezy) wykazauja objawy stresu zwiazanego z susza (brak opadow przez ostatnie 8 tygodni) - wyraznie "wywiniete" liscie, maly przyrost

Czyli młodzież była podlewana, tak? Sprawdz wierzchołki łodygi, czy są zielone, czy już zaschniete opadły, jesli sa zielone to smiało możesz podlewać i powinno wszystko wrócić do jako takiej normy. Jezeli zaschły to już dana łodyga nie urośnie, wówczas podlewanie będzie miało na celu podtrzymanie zielonych liści na łodydze (nie powinny wówczas wystepować pasierby)

Młodzież byla podlana podczas sadzenia, ok 15 maja, sporo i tylko wtedy. Na czesci krzakow Ronda, ktora rosnie na bardziej suchym kawalku, wierzcholki wzrostu uschly i odpadly. W sobote usunalem na tych roslinach prawie wszystkie grona, czy usunac reszte?

[quote="piostop"]
Cytuj:
wszystkie starsze rosliny maja liscie bardzo jasnego koloru - wrecz zoltawe

Czy wszystkie liscie na łodydze maja bardziej jasny kolor, czy tylko te w okolicach gron? Jeżeli wszystki to brak pierwiastka, najprawdopodobniej Fe, ale trzeba by miec zdjęcie aby być pewien. Jezeli tylko te w okolicy gron, najniżej położone, to roślina sama ogranicza sporzywanie wody poprzez żółknienie i opadanie najmniej wartosciowych dla niej lisci, najczęściej najstarszych.
Generalnie wszystkie liscie maja zoltawy kolor. Nie sa to przebarwienia miejscowe, tylko po prostu caly lisc jest jednolitego koloru. Myslalem o chlorozie, wiec moze to wlasnie to. Moze zastosowac nawozenie dolistne siarczanem zelaza? Generalnie, sucho na pewno jest, co mozna zaobserwowac po kacie miedzy lisciem a lodyzka (gdzies o tym pisales Piotrze). Jest wyrazna roznica miedzy odmianami – Pinot ma sie zdecydowanie lepiej, tylko to odchylenie lisci i kolor daja do myslenia. Rondo zas ma sie duzo slabiej, przy czym jest posadzone na zdecydowani suchszym kawalku dzialki, pomimo ze jest to tylko kilka metrow dalej od Pinota…. Tych nabrzmialych pakow zastepczych wczesniej nie widzialem…

Wydaje mi sie ogolnie, ze to nalozenie kilku czynnikow. Ten oprysk miedzianem wedlug niektorych jest kontrowersyjny, z kolei niektorzy robia podobnie i nie maja problemu. Chcialbym za to moc wykluczyc dzialanie gnojowki z pokrzywy, czy ktos moglby sie wypowiedziec, bo stosowana byla tez do innych roslin…

Dzieki

_________________
GZEHO


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 30 czerwca 2008, 21:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 476
Lokalizacja: Kielce
Gzeho - pokrzywa ma dużo żelaza. Proporcje zastosowałeś prawidłowe, ale pokrzywa pokrzywie nie równa i do tego susza. W czasie suszy staram się nie dodawać nawozów, natomiast często podlewam winorośl. Robię misy wokół winorośli i wlewam 5-7 litrów wody. :?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 1 lipca 2008, 10:08 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 4 stycznia 2008, 01:00
Posty: 107
Lokalizacja: Sztum-Napa
Cytuj:
W sobote usunalem na tych roslinach prawie wszystkie grona, czy usunac reszte?

To zależy jakie dugie są twoje odygi, u mnie zakada się minimalną dugość lodygi 18 cali na grono (średnia bo wszystko zależy od wielkości liści, odstepach w jakich wystepują) taka ilość zdrowych, nie podsuszaych liści powinna wystarczyć na nagromadzenie wystarczającej ilości cukru przy zbiorach. Zatem jeżeli koronka uschla, a lodyga ma dlugosc powiedzmy 60 cm, to można zostawic grono, a jak jest dluższa to nawet i dwa, ale żeby te grona też byly rozsądnej wielkość (można usunąć np: skrzydelka)
Cytuj:
Moze zastosowac nawozenie dolistne siarczanem zelaza?

Czy ta sytuacja nie pojawia się co roku o tej porze u Cebie, sprawdz pH gleby, bo przy bardziej alkalicznych glebach to częsty problem z Fe. Przy takiej suszy podlewając możesz domieszać do wody odrzywkę, a na pewno to nie zaszkodzi. Na marginesie: kiedy zasycha koronka, wówczas nie powinien nastąpić już żaden przyrost masy zielonej, zatem nawóz=odżywka zostanie zmagazynowana lub przeznaczona dla rozwoju owoca.
Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 2 lipca 2008, 08:33 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 9 października 2006, 01:00
Posty: 361
Lokalizacja: warszawa-wilanów
moim zdaniem przypaliłeś sam nawożeniem rośliny,pisałeś o cebuli itp. że są też marne...
proponuję Ci jak najwięcej podlewać,żeby "rozcięczyć" nawozy,także polewać wieczorem po liściach..

_________________
rjc


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 8 lipca 2008, 20:08 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 maja 2005, 01:00
Posty: 599
Lokalizacja: Lubuskie
Male uaktualnienie, moze komus sie przyda. Wydaje sie, ze przyczyna byla jednak susza, a na pewno byla jedna z przyczyn. Obecnie, po bardzo intensywnym, acz powolnym podlewaniu i kilku deszczach sytuacja wyglada tak:

Pinot Gris - w zasadzie prawie wrocil do normalnosci

Rondo - znaczna poprawa stanu krzewow, tam gdzie uschly wierzcholki wzrostu, usunalem wiekszosc gron ( bedzie moze 50% spodziewanego plonu z tej odmiany). 2 krzewy, ktore ucierpialy najbardziej, odbily z pakow zastepczych i maja po kilka centymatrow na kazdej latorosli (czy to mi zdrewnieje do zimy?)

Zastanawiam sie, czy roznica w reakcji dwoch odmian wiaze sie z podkladka. Rondo rosnie na Bornerze, Pinot na SO4.

pozdrawiam

_________________
GZEHO


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2008, 21:11 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 476
Lokalizacja: Kielce
Cieszę się Gzeho razem z Tobą,, że winorośl odbija. "Świeża woda życia doda" i winoroślom też.

pozdrawiam JanuszJ49


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO