Witam.

Mam ursusa C330 i mysle dokupic glebogryzałke 140cm, jaki rostaw międzyrzędzi będzie optymalny?

Dzięki i Pozdrawiam

Ursus jest trochę za szeroki.
Ja mam rozstaw rzędów 210cm i kubotę 120cm - więc luzu po 45cm z każdej strony - i jest OK.
Ale mniej niż po 30cm to bym nie robił.
Więc 160cm ursusa +60cm luzu = 220cm minimum!

Mam t-24 ustawiony na niecałe 140cm, międzyrzędzia 2,2, luzu to nie ma za dużo, wg mnie ciągnikiem 160cm nic nie zrobisz w międzyrzędziach 2.2. Nie wysiądziesz z niego na pewno. To jest rozstawa patyków, a jak się zrobi na górze zielono, to będziesz wszystko targał.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Ja sadzę w rozstawie 2,65 i uprawiam c-330 . Do tego polecam glebogryzarkę 2m. Jeśli byś sadził w poprzek zbocza to warto nawet większy rozstaw zrobić żeby kabiną nie jechać po pędach i podczas oprysku zachować środek przejazdu, traktor bez przedniego napędu może się też zsuwać co mi się zdarzyło nie raz...

_________________
pozdrawiam Dariusz

Cześć.
Mam posadzony na terenie płaskim hektar winnicy z rozstawem międzyrzędzi 2,1m i jak dotąd C330 to obrabiam.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

No to Panie pełny szacun .

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Również uprawiam winnice C330. Rozstaw miedzyrzedzi 2.5 m. Zero problemu. Glebogryzarka 2 m szerokości.

Między 2,5 a 2,1 to spora jednak różnica. Mam ciągnik o 20cm węższy od c-330, a skóra mi i tak cierpnie że przy rozstawie 2.2 że coś wyrwę, dlatego jestem pod wrażeniem, Erikos musi mieć stalowe nerwy i niezły obcyk w powożeniu c-330.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

To zrobie na 2,3m 35 cm luzu. kurde najlepszy byłby koń do obróbki międzyrzędzi hehe

Mam Ursusa C-330 i uprawiam winorośl przy lekkim pochyleniu w poprzek stoku.
Przy rzędach 2,5 m w niektórych miejscach ledwo się mieszczę ciągnikiem.
Glebogryzarki nie mam, ale mam mulczarkę 1.50 m, czyli tyle ile szerokość ciągnika.
Dzięki temu nie muszę zaglądać do tyłu czy gdzieś nie zaczepię.

Ursus C330 można zwęzić do 130 cm, koszt około 2kPLN części (półosie i pochwy), plus robocizna. Zależy czy sadzisz 1ha czy 10a. Przy większym areale fajnej lokalizacji strata miejsca i zysków. Ja mam na płaskim 2,2 i robię C330 niezwężanym. C330 is the best.

ArtPi możesz rozwinąć temat tych części ? Z czego pasują, że można aż tak mocno go zwęzić ? Seryjnie ma chyba 184cm, przynajmniej tak wynika z :
https://www.agrodane.pl/ciagniki-rolnicze/ursus/c-325-c-328-c-330-c-330m-c-335-dane-techniczne/

Z góry dzięki za pomoc, bo akurat mam ciągnik C 330, jest zadbany tylko deko za szeroki, a póki sezon jest martwy to przydało by się ogarnąć rozstaw przez zimę. Pozdrawiam

Ja mam 2.2 ale pracuje c 360 ale jest ok, nie zaczepiam

Krysteczek Szacun!!

Ja mam C360, rozstaw 2,4m i gryzałkę 1,8m i często nią haczę jednak. Naprawdę trzeba sporo wyczucia u mnie, a gdzie 30cm wężej to zabrałbym słupki jak leci... Może gdybym miał dokładniej posadzone to na 2,3 bym sobie poradził, ale mniej to z całą pewnością nie.

Właśnie mocno mnie to zastanawia jak zmniejszyć międzyrzędzia - jednak 2,1 to wzrost zagęszczenia o 16% w stosunku do 2,4 tj. na działce weszłyby mi dwa rzędy więcej to jakieś 200 litrów wina mniej mam niż mógłbym mieć.
Tak wiem, C360 zbyt duża do winnicy i mniej ekonimiczna, ale jeździ też w jabłkach i w warzywach obrabia więc musi taki narazie być, bo na małego JD, Kubotę czy MF, a nawet Iseki mnie nie stać...

A na profesjonalnych winnicach jak zakładają - na moje oko to oni mają jeszcze węższe te międzyrzędzia? 1,8m?

u mnie c-330 jest najmniejszy, rozszerzony na 135 cm, czyli szerokość ponad 160, glebogryzarka 220, ale w rzędy co 250 to już tak na styk wjeżdżam, dobrze że prawie płasko.
Od przyszłego roku chyba zadarnię aby próchnicy coś przybywało , choć przyznam że przy czarnym ugorze mniej roboty niż przy koszeniu