Teraz jest poniedziałek, 14 lipca 2025, 16:10

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 26 marca 2007, 20:43 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
Często przeglądając zdjęcia winnic zauważyłem
krzew rózy rozpoczynający rząd winorośli.
Czy ktoś ma pojęcie dlaczego w krajach winniczych sadzi
się przed rzędem winorośli różę.
Czy jest to np. swoisty sygnalizator przeciw-mączniakowy, czy
zwykła ozdoba.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 26 marca 2007, 20:58 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 26 października 2004, 01:00
Posty: 352
Lokalizacja: Lublin,Abramowice Prywatne
Przede wszystkim sygnalizuje mączniaka,który przedkłada róże nad winorośl.Ale i niewątpliwa ozdoba winnicy, bo róże wszystko zdobia. Obie rożliny żyja w wielkiej przyjażni.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 26 marca 2007, 21:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
Ja przyznam się szczerze nie widziałem. Sygnalizator to żaden, bo różne odmiany mączniaka właściwego atakują róże i winorośla. U mnie na róży liście bywały białe, a na krzewach winorośli było czysto. Poza tym różne odmiany mają różną podatność i co za tym idzie to albo zaatakuje jak są odpowiednie warunki albo nie.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 26 marca 2007, 21:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Roże, a właściwie mączniak na nich sygnalizuje raczej zagrożenie winorośli mączniakiem ale jeszcze nie infekcje.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 27 marca 2007, 14:01 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 26 października 2004, 01:00
Posty: 352
Lokalizacja: Lublin,Abramowice Prywatne
Cytuj:
Ja przyznam się szczerze nie widziałem. Sygnalizator to żaden, bo różne odmiany mączniaka właściwego atakują róże i winorośla. U mnie na róży liście bywały białe, a na krzewach winorośli było czysto. Poza tym różne odmiany mają różną podatność i co za tym idzie to albo zaatakuje jak są odpowiednie warunki albo nie.

Heniek

Przeczytałem o roli róż w prasie,n.b. mało fachowej, ale przyjąłem to jako dogmat,gdyż bardzo bodoba mi sie róża między winoroślami. Ogladając zdjęcia różnych winnic zauważa się,że nie jestem odosobniony.Więc po co poddawac w wątpliwość niechby nawet mało prawdziwa teorie o sygnalizatorze w przebraniu róży?

Dziadek 2:
Cytuj:
Roże, a właściwie mączniak na nich sygnalizuje raczej zagrożenie winorośli mączniakiem ale jeszcze nie infekcje.

Precyzyjnie wyrażając się , to tak jest,jak Ty piszesz...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 28 marca 2007, 23:05 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="tomek"]Często przeglądając zdjęcia winnic zauważyłem
krzew rózy rozpoczynający rząd winorośli.
Czy ktoś ma pojęcie dlaczego w krajach winniczych sadzi
się przed rzędem winorośli różę.
Czy jest to np. swoisty sygnalizator przeciw-mączniakowy, czy
zwykła ozdoba.
[quote="Alden"]
Cytuj:
Ja przyznam się szczerze nie widziałem. Sygnalizator to żaden, bo różne odmiany mączniaka właściwego atakują róże i winorośla. U mnie na róży liście bywały białe, a na krzewach winorośli było czysto. Poza tym różne odmiany mają różną podatność i co za tym idzie to albo zaatakuje jak są odpowiednie warunki albo nie.

Heniek

Przeczytałem o roli róż w prasie,n.b. mało fachowej, ale przyjąłem to jako dogmat,gdyż bardzo bodoba mi sie róża między winoroślami. Ogladając zdjęcia różnych winnic zauważa się,że nie jestem odosobniony.Więc po co poddawac w wątpliwość niechby nawet mało prawdziwa teorie o sygnalizatorze w przebraniu róży?

Dziadek 2:
Cytuj:
Roże, a właściwie mączniak na nich sygnalizuje raczej zagrożenie winorośli mączniakiem ale jeszcze nie infekcje.

Precyzyjnie wyrażając się , to tak jest,jak Ty piszesz...
Ja mam w tym temacie inne wytłumaczenie tego zjawiska. Przytaczam tutaj tylko swoje osobiste doświadczenia. Oto moja żona postwiła warunek (a mało u nas w ogródku czytaj w w obejściu, wolnego gruntu) więc mój jeden winoroślowy krzak, a za to żony krzak różany. Udało mi się wytargować to, że za jeden krzk winoroślowy sadzimy 0,10 krzaka różanego. Moja żona nie wiedziała jak do tego podejść, to tłumaczyłem, że siekiera podzieli różaną karpę. Ale bez siekiery ustaliliśmy w końcu, że za jedną różę sadzę 10 moich krzaczorów winnych. Chyba interes dobry zrobiłem :?: co o tym sądzicie ... :?: :?:
Domyślam się, że we Francji i w innych winnicach może być podobny proceder. :lol: :lol: :lol: i stąd te róże w winnicy :D :D :D

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 29 marca 2007, 15:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
[quote="SBYSZEG"]
Ja mam w tym temacie inne wytłumaczenie tego zjawiska. Przytaczam tutaj tylko swoje osobiste doświadczenia. Oto moja żona postwiła warunek (a mało u nas w ogródku czytaj w w obejściu, wolnego gruntu) więc mój jeden winoroślowy krzak, a za to żony krzak różany. Udało mi się wytargować to, że za jeden krzk winoroślowy sadzimy 0,10 krzaka różanego. Moja żona nie wiedziała jak do tego podejść, to tłumaczyłem, że siekiera podzieli różaną karpę. Ale bez siekiery ustaliliśmy w końcu, że za jedną różę sadzę 10 moich krzaczorów winnych. Chyba interes dobry zrobiłem :?:


Bardzo oryginalne wytłumaczenie :lol:
Ja stawiam ne jeszcze innego konia :lol:
Wiadomo, że osy nie lubią się z pszczołami.
Może zwabione do kwiatów róż pszczoły mają odstraszać z jagód osy :roll:

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 29 marca 2007, 17:21 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="posy"][quote="SBYSZEG"]
Ja mam w tym temacie inne wytłumaczenie tego zjawiska. Przytaczam tutaj tylko swoje osobiste doświadczenia. Oto moja żona postwiła warunek (a mało u nas w ogródku czytaj w w obejściu, wolnego gruntu) więc mój jeden winoroślowy krzak, a za to żony krzak różany. Udało mi się wytargować to, że za jeden krzk winoroślowy sadzimy 0,10 krzaka różanego. Moja żona nie wiedziała jak do tego podejść, to tłumaczyłem, że siekiera podzieli różaną karpę. Ale bez siekiery ustaliliśmy w końcu, że za jedną różę sadzę 10 moich krzaczorów winnych. Chyba interes dobry zrobiłem :?:


Bardzo oryginalne wytłumaczenie :lol:
Ja stawiam ne jeszcze innego konia :lol:
Wiadomo, że osy nie lubią się z pszczołami.
Może zwabione do kwiatów róż pszczoły mają odstraszać z jagód osy :roll:
U mnie osy z pszczołami i dużymi czarnymi muchami żyją w idealnej zgodzie, i wspólnie rąbały ubiegłego lata moje gronka. :mrgreen:

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 29 marca 2007, 21:40 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
SBYSZEG, dodam Ci moje szpaki. Tobie to już nie sprawi różnicy a ja może będę miał trochę owoców.
Włodekj


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 29 marca 2007, 23:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
[quote="wlodekj"]SBYSZEG, dodam Ci moje szpaki. Tobie to już nie sprawi różnicy a ja może będę miał trochę owoców.
Włodekj
...moje szpaki nawet czereśni nie tykają,
ale ja im zakładam domki :wink: i może opiekują się terenem,
:D kto wie :D

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 31 marca 2007, 21:42 
u mnie na różach co roku jakieś muszki sobie są, które trzeba pryskać, być może istnieje ryzyko infekcji winorośli takimi ewentualnymi robaczkami, co o tym myślicie?


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 kwietnia 2007, 11:19 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
A co te muszki robią, nakłuwają np. liście i róża spadziuje?
Czy cos innego?

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 kwietnia 2007, 17:05 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
A może to te co nazywają się mszyce?
Włodekj


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 kwietnia 2007, 17:15 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 października 2006, 01:00
Posty: 257
Lokalizacja: Jarosław
[quote="zbigu"]u mnie na różach co roku jakieś muszki sobie są, które trzeba pryskać, być może istnieje ryzyko infekcji winorośli takimi ewentualnymi robaczkami, co o tym myślicie?


Pół wiadrapokrzyw zalać wodą na tydzien przykryć i do słońca jak będzie pięknie "pachniało" do opryskiwacza w ilości 1l gnojówki z pokrzywy /10 litrów wody i za dwa dni po tych robaczkach
p.s. to nie prima aprilis używam pokrzywy jako nawóz i oprysk

pozdrawiam Paweł

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 kwietnia 2007, 22:32 
byc może to były mszyce, nie bardzo się tym wtedy interesowałem, , coś podobnego zaatakowało również wionorśle, od razu opryskalem 'karate' i po sprawie,

a co więcej z tymi pokrzywami, i jeśli to nie prima aprilis to czy taki diabelski wywar można trzymać dłuzej nie tracąc jego właściwości, i na co on działa poza mszycą

p


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AdrianK i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO