Teraz jest sobota, 26 kwietnia 2025, 05:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 07:54 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 149
Lokalizacja: Julianów / W-wa Apelacja Szydłowiec
No właśnie, do tej pory walczyłem upracie glebogryzarką (ale łobuz KrzychoG zabrał mi ją bezczelnie w środku sezonu :lol: ) i muszę poszukać innych środków. Perzu niestety mam sporo mimo regularnych 4-5 przejazdów glebogryzarką.
Zastanawiam się na użyciem Roundupu bądź Fusilade.

Jakieś sugestie?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 08:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 17 września 2004, 01:00
Posty: 410
Lokalizacja: Osielsko
Glebogryzarka faktycznie na perz się nie nadaje, wręcz odwrotnie rozdrabnia jego kłącza. Trzeba drania dokładnie wytrząsnąć z ziemi, widły "amerykańskie" w dłoń i wio !
Oczywiście przy większym areale aby nie dokonać żywota przy tych widłach to Roundap zrobi swoje jak trzeba.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 08:29 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 149
Lokalizacja: Julianów / W-wa Apelacja Szydłowiec
Ponoć perz można zwalczyć mechanicznie - właśnie przez notoryczne rozwalanie korzeni - w końcu skończą mu się siły na wybijanie. Widły odpadają - 10 arów. Wokół krzaczków wszystko jest pielone ręcznie ale całość ręcznie też odpada i muszę coś z tym zrobić.

Zatem roundup? Jakoś mam paranojkę że mi krzaczki zniszczy, choć wiem że w Niemczech stosują roundup ale chyba głównie w starszych plantacjach, gdzie zielone zaczyna się 60-80 cm nad ziemią.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 12:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
Roundup zrobi swoje, możesz go śmiało użyć. Jedynie co polecam to nie opryskiwacz bo przy małym podmuchu wiatru może Ci narobić biedy, a mazak Najlepjej się popytaj gdzieś w sadach oni mają takie fajne szerokości np 1m i szersze. A jak nie to szmata na deskę czy szerokie grabie i heja, z tym że trzeba co 15-20m moczyć ją w roztworze.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 12:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 850
Lokalizacja: Siedlce
a nie lepiej po prostu kosić?

ze 4 razy w roku by trzeba skosić, ale przynajmniej nie wprowadzamy trucizny na pola.

Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 12:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 marca 2004, 01:00
Posty: 446
Lokalizacja: Warszawa/Radom
Alez glebogryzarka czeka.
Ja juz wiecej w tym sezonie nie bede glebogryzil.
Ledwie mi sie rany pogoiliy :D Ech nie ma jak opalenizna z wlasnej winnicy
Zadne tam Egipty i inne wynalzki. ;)

POZDR K


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 12:37 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 422
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Istnieje zjawisko zmęczenia perzu, wymaga systematyczności i wytrwałości. Roundap - tak, ale w wersji podanej przez Heńka.


Ostatnio edytowano piątek, 24 czerwca 2005, 14:31 przez Zenek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 12:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
A co z trawą pomiędzy rzędami ?
Bez chemii, bez kurzu...po prostu czysto i pięknie.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 13:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Moim zdaniem jesli już stosować herbicydy na perz to wyłacznie selektywne - na chwasty jednoliscienne. Roundap odpada - zbyt niebezpieczny dla naszych krzaczków. Ja zastosowałbym Fusilade Forte 150EC lub AGIL 100 EC a najlepiej APYRUS 75WG - wszystkie z dodatkiem adiuwantu (do Fusilade i Apyrusa wystarczy siarczan amonowy).

Pozdrawiam,
Darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 14:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="DarekRz"] ...wszystkie z dodatkiem adiuwantu (do Fusilade i Apyrusa wystarczy siarczan amonowy).


Darek, napisz w języku zrozumiałym dla pospólstwa. Ja z chemią na bakier, te adiuwanty mnie dobiły. Ile tego, po co, o co w ogóle chodzi...

Po kilkukrotnym, starannym glebogryzaniu 12 arów też zaczyna mi chodzić po głowie herbicyd. Myślałem o Roundupie, bo jest bardzo popularny, ale dla bezpieczeństwa postanowiłem się powstrzymać do czasu, aż będę miał zdrewniałe pnie na całej winnicy.
A te Fusilade, Agil i Apyrus faktycznie wąsko selektywne są i krzywdy krzakom nie zrobią???

PS. A w ogóle, to on się nazywa Apyros 75 WG, nie Apyrus. Apyrusa mi gugel nie chciał znaleźć.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 19:55 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
Do wstępnego odchwaszczenia jednak najlepszy jest herbicyt totalny jakim jest Roundup. Wszelkie dziadostwo zwłaszcza wieloletnie typu powoje, mlecze perzyna i bóg wie co tam jeszcze wypali dość skutecznie. Nie rusza tylko skrzypów. Niestety z doświadczenia wiem że jeden zabieg Roundupem nie wystarczy wystarczy wzruszyć grabiami ziemię, a chwasty odbijają po pierwszym deszczu, ale już nie te wieloletnie :) Ja w zeszłym roku 1 ar między krzakami wypaliłem Roudopem i tam z perzem, a tym bardziej z powojem nie mam kłopotu W tym roku drugi ar poszedł pod obróbkę. A w przyszm roku idzie w międzyrzędzia trawnik (czyli chwasty świadomie sadzone :lol: )

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 24 czerwca 2005, 23:17 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 września 2004, 01:00
Posty: 360
Lokalizacja: Kraków , Zielona Góra
potwierdzam hipotezy niektórych
faktycznie po wielokrotnym stosowaniu płynu chwasty zaczeły lepiej rosnąć
trzeba przejechać albo podorać, albo chociaż kosa z tarczą
jak jest tak ciepło to spali co zostało

_________________
www.WinnicaCieplice.pl - Sadzonki winorośli & osprzęt & maszyny winiarskie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 25 czerwca 2005, 09:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
[quote="Maciej"]Darek, napisz w języku zrozumiałym dla pospólstwa. Ja z chemią na bakier, te adiuwanty mnie dobiły. Ile tego, po co, o co w ogóle chodzi...

P.S. A w ogóle, to on się nazywa Apyros 75 WG, nie Apyrus. Apyrusa mi gugel nie chciał znaleźć.


No tak - Ty z chemią na bakier :lol: :P
Adiuwant jak nazwa wskazuje to dodatek. Duzo by o tym pisać - a ja nie jestem fachowcem w tej materii, ale ludzie na tym doktoraty robią. W przybliżeniu chodzi o to, że z adiuwantami herbicydy wykazują nawet 150% skuteczności w stosunku do działania bez adiuwantu. Są to środki powierzchniowo czynne badź emulsje olejowe, bądź ich mieszaniny, które mają polepszac zwilżanie oraz opóźniać wysychanie srodka zwiększając tym samym powierzchnię i czas kontaktu herbicydu z tkankami rosliny. Inne adiuwanty (jak siarczan amonowy) mają za zadanie uregulować środowisko (pH i stężenie jonowe) przyspieszając dyfuzję środka do tkanek roslinnych.

I proszę się nie śmniać - ja jestem prosty człowiek z lasu i tylko powtarzam to co gdzies tam wyczytałem - w dodatku z pamieci :?

Do Roundapu, Fusilade czy Apyrosa siarczan amonowy daje sie w ilości 1,5 kg na h -- przy dawce Roundapu np. 6-8 l na h daje to ok. 200 g siarczanu na litr Roundapu. Ja dodałbym tez pare kropel płynu do mycia naczyń :)

Wszystkie środki, które wymieniłem wcześniej (czyli Fusilade, Agil, Apyros) działają głównie na chwasty jednoliścienne - jednak nie tylko - niemniej sa duzo bardziej selektywne niż Roundap. Myślę, że przy przypadkowym zniesieniu przez wiatr jakiejs niewielkiej dawki srodka na winorosl nic im sie nie powinno stac.

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO