Teraz jest środa, 14 maja 2025, 22:08

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 16:09 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
Od dwóch dni w Opolu jest +20 st. w cieniu ,,,i wczoraj postanowiłem zastosować opcję radykalno-gruntowną - czyli sztoberki poszły już do gruntu na moją nową skarpę nadrzeczną, oraz na pozostałe skarpy. Pytanie - czy jest to opcja praktyczna i skuteczna, bo byłbym rad, gdyby jakieś 3/4 sztoberków się ukorzeniło. Do gruntu poszło około 40 patyków. Po prostu mieszkam w bloku i zabawa w ukorzenianie na parapecie nie wydaje mi się praktyczna i wygodna. Czy Waszym zdaniem, przy sprzyjających warunkach pogodowych patyki się ukorzenią? No bo zakładając dwie opcje - będzie zimno (ale nie mroźno), to patyki przeczekają do maja i w maju wystartują, a jeśli będą przymrozki, to sztoberki szybko zakopczykuję - ziemi jest wokół nich pod dostatkiem.
Sztobry pozyskałem od forumowiczów jesienią, do końca lutego były zadołowane na działce, potem parę tygodni postały w wodzie, ponacinałem im końcówki, posypałem ukorzeniaczem i wczoraj powsadzałem do gruntu, podsypując dołki ziemią ogrodową, podlałem i teraz wygrzewają się w słoneczku.


Załączniki:
Komentarz: "Stara" skarpa z nowymi sztobrami.
SAM_6151.JPG
SAM_6151.JPG [ 180.7 KiB | Przeglądane 1313 razy ]
SAM_6150.JPG
SAM_6150.JPG [ 196.91 KiB | Przeglądane 1313 razy ]
SAM_6149.JPG
SAM_6149.JPG [ 183.75 KiB | Przeglądane 1313 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 17:35 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 maja 2008, 01:00
Posty: 140
Lokalizacja: wieś; podkarpacka k Mielca
Czarno to widzę. Ziemia jest jeszcze wychłodzona. A do ukorzeniania potrzebne jest ciepło ,,w stopy a nie w głowę". Ukorzeniałem w gruncie ale w maju a ziemię przykrywałem czarną agrowłókniną. Woskowałem też górne końcówki bo ostre słońce potrafi ususzyć patyki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 18:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5473
Lokalizacja: Łódź i okolice
Ja też marnie to widzę. Nie wiem jak u Ciebie ale ja próbowałem wczoraj przesadzić magnolię dołek udało mi się wykopać na 20 cm poniżej ziemia zamarznięta na kamień. I cóż z tego, że trzeci dzień jest +18. Przy ukorzenianiu musi być ciepło na dole pod ziemią a nie nad. Spróbuj zmierzyć temperaturę na głębokości 30cm to będziesz miał odpowiedź.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 18:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Antarjani napisał(a):
... Po prostu mieszkam w bloku i zabawa w ukorzenianie na parapecie nie wydaje mi się praktyczna i wygodna. ....


Jednym się chce innym nie...
Uprawa winorośli napewno nie jest wygodna więc dziwne masz podejście do tematu.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 19:21 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
Space99 napisał(a):
Antarjani napisał(a):
... Po prostu mieszkam w bloku i zabawa w ukorzenianie na parapecie nie wydaje mi się praktyczna i wygodna. ....


Jednym się chce innym nie...
Uprawa winorośli napewno nie jest wygodna więc dziwne masz podejście do tematu.


*** Mi się chce, jak najbardziej (nie pisałem, że mi się nie chce, tylko, że to mało wygodne ukorzeniać prawie 40 sztobrów na parapecie w mieszkaniu). Samą skarpę pod winorośla robiłem miesiącami - czyściłem teren, nawoziłem ziemi, odchwaszczałem, etc... Zobaczymy, jak to będzie. Ja po prostu tak właśnie ukorzeniłem rok temu jednego sztoberka Prima - i ukorzenił się świetnie! przezimował i wygląda nieźle. Cóż... poczekamy, zobaczymy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 19:26 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
Dingo napisał(a):
Czarno to widzę. Ziemia jest jeszcze wychłodzona. A do ukorzeniania potrzebne jest ciepło ,,w stopy a nie w głowę". Ukorzeniałem w gruncie ale w maju a ziemię przykrywałem czarną agrowłókniną. Woskowałem też górne końcówki bo ostre słońce potrafi ususzyć patyki.


Ale mi nie chodzi o to, by teraz już sztoberki puściły zielone (nawet bym tego teraz nie chciał). Nie łudzę się też, że teraz już puszczą korzenie - choć na mojej skarpie grzeje teraz słonko jak w Afryce, więc ziemia jest cieplutka. Chcę tylko, by patyki poczekały w glebie na najbardziej dla nich stosowny moment i ruszyły naturalnie, gdy warunki je do tego skłonią! ...a ja będę miał kłopot z głowy z roznoszeniem doniczek po parapetach - zresztą i tak nie mam na to miejsca.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 19:33 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
vanKlomp napisał(a):
Ja też marnie to widzę. Nie wiem jak u Ciebie ale ja próbowałem wczoraj przesadzić magnolię dołek udało mi się wykopać na 20 cm poniżej ziemia zamarznięta na kamień. I cóż z tego, że trzeci dzień jest +18. Przy ukorzenianiu musi być ciepło na dole pod ziemią a nie nad. Spróbuj zmierzyć temperaturę na głębokości 30cm to będziesz miał odpowiedź.


W połowie stycznia (przed nadejściem mrozów) przesadzałem na działce ozdobne krzaki, róże oraz sadzonki truskawek posadziłem - i wszystko przezimowało i się przyjęło. U mnie na działce jest kompletnie inna temperatura i wilgotność gleby w głębi działki "na polu", a na zachodnich skarpach nadrzecznych - tam panuje inny klimat - ziemia tam szybko wysycha i bardzo szybko się nagrzewa, gdy tylko zaświeci słońce. Dlatego dla winorośli przeznaczyłem skarpy - bo tam jest zawsze cieplej, słoneczniej i bardziej sucho.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 19:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Nie wiem co tam pozyskałeś za odmiany ale niektóre nie chcą się ukorzeniać nawet w zalecanych warunkach czyli przy 28st na stopce sztobra i kontrolowanej wilgotności a Ty wetknąłeś je w ziemie i liczysz że osiągniesz statystyki jak przy ukorzenianiu parapetowym.
U mnie teraz w gruncie jest 4,5st więc troche potrwa zanim zaczną się ukorzeniać ale wcześniej mogą albo wyschnąć, albo zagnić.
Ktoś tu kiedyś pisał o metodzie leśnej (?) czyli wetknij w ziemie i co będzie to będzie i było to z tego co pamiętam 50% skuteczności ale jest tak wiele czynników które wpływają na to że w sumie to loteria.

Poprostu szkoda sztobrów.

edit:
Jak już tak to mogłeś zaczekać i przechować je w zimnie do czasu aż ziemia się nagrzeje ... wtedy miało by to więcej sensu.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 19:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Antarjani napisał(a):
...potem parę tygodni postały w wodzie
Jak nie zgniły przed posadzeniem, jak nie obeschną na słońcu, jak nie zmarzną, to może się coś przyjmie. A sztobry to miałeś zadołowane na terenach zalewowych że musiałeś je już odkopać, czy co? Strasznie kombinujesz jak na osobę szukającą "wygody".
Zrób jak napisał Dingo i czekaj.
Space99 napisał(a):
Poprostu szkoda sztobrów.
Może były "za darmo", to nie szkoda. Najwyżej szczęśliwy darczyńca z "wygody" zdecyduje się na ognisko w przyszłym roku :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 19:46 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
Space99 napisał(a):
ale wcześniej mogą albo wyschnąć, albo zagnić.


A dlaczego miałyby "zagnić"? skoro podczas zadołowania zimowego nigdy nie gniją? A teraz są schowane w ziemi, tylko im dziubki z jednym pąkiem wystają (jak przyjdzie mróz, to mogę je szybko i łatwo okryć ziemią). Ja świeci słonko, to jest sucho. Gdy popada wiosenny deszczyk, to na tej skarpie /stoku, woda szybko przesiąknie przez przepuszczalną, żyzną glebę i nie będzie zastoisk wilgoci.

mod: poprawiony cytat


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 19:52 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
alkor napisał(a):
Space99 napisał(a):
Poprostu szkoda sztobrów.
Może były "za darmo", to nie szkoda. Najwyżej szczęśliwy darczyńca z "wygody" zdecyduje się na ognisko w przyszłym roku :mrgreen:


Pisałem wyżej, że nie robię tego z lenistwa, czy niewiedzy, ale bardziej dla eksperymentu, mając w pamięci sukces z tak samo ukorzenionym sztoberkiem Prima. Cóż, ryzyk, fizyk, no a jeśli np. 3/4 się ukorzeni i potem dobrze przezimuje? To będzie nowe doświadczenie.

mod: poprawiony cytat


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 20:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Na moje oko, to patyki się ukorzenią... tuż pod powierzchnią gleby, a głębsza część może zgnić, a może puści jakiś lichy korzonek w zależności od pogody. W ten sposób otrzymasz krótkie sadzonki z płytkim systemem korzeniowym. Jeśli główek nie woskowałeś, to mogą pousychać.
Może na skarpie w Opolu nie są Ci potrzebne długie sadzonki...

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 20:32 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 440
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Według mnie powinny się w większości ukorzenić. Jeżeli tylko ziemia nie jest zbyt ciężka, zbyt mokra, lub ekstremalnie sucha, to pewnie się uda. Problemem mogą być przymrozki. Sąsiedzi w zeszłym roku tak rozmnażali aurorę. Nie znają się na rzeczy więc powtykali patyki byle jak w ziemię, a w dodatku była to chyba końcówka kwietnia, więc patyczki miały już pędy. Pędy oczywiście odpadły, ale ruszyło z pąków zapasowych. Skuteczność wyniosła jakieś 50%.
P.S. Na takiej ładnej skarpie jeśli jest to południe, powinno być OK. Z drugiej strony jeśli jest to w dolinie nad samą rzeką, to zbyt ciepło tam nie będzie.

_________________
Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 21:56 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
riesling napisał(a):
Według mnie powinny się w większości ukorzenić. Jeżeli tylko ziemia nie jest zbyt ciężka, zbyt mokra, lub ekstremalnie sucha, to pewnie się uda. Problemem mogą być przymrozki. Sąsiedzi w zeszłym roku tak rozmnażali aurorę. Nie znają się na rzeczy więc powtykali patyki byle jak w ziemię, a w dodatku była to chyba końcówka kwietnia, więc patyczki miały już pędy. Pędy oczywiście odpadły, ale ruszyło z pąków zapasowych. Skuteczność wyniosła jakieś 50%.
P.S. Na takiej ładnej skarpie jeśli jest to południe, powinno być OK. Z drugiej strony jeśli jest to w dolinie nad samą rzeką, to zbyt ciepło tam nie będzie.


Właśnie że nad samą rzeką, w dolinie Odry w Opolu, jest cieplej na wiosnę - to np. uchroniło moją działkę całkowicie przed zeszłorocznymi przymrozkami majowymi. Już np. z kilkadziesiąt metrów od Odry wszystkie orzechy włoskie przemarzły, oprócz tych nad rzeką.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 marca 2012, 21:58 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 18 listopada 2011, 17:29
Posty: 275
Lokalizacja: Opole
kuneg napisał(a):
Na moje oko, to patyki się ukorzenią... tuż pod powierzchnią gleby, a głębsza część może zgnić, a może puści jakiś lichy korzonek w zależności od pogody. W ten sposób otrzymasz krótkie sadzonki z płytkim systemem korzeniowym. Jeśli główek nie woskowałeś, to mogą pousychać.
Może na skarpie w Opolu nie są Ci potrzebne długie sadzonki...


Dlaczego głębsza część może zgnić?? Skoro sztobry nie są zbyt długie, są posadzone lekko pod skosem, a gleba na skarpie jest wyjątkowo żyzna, lekka i przepuszczalna - wilgoć przelatuje na takim stoku jak woda przez sito.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Limal i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO