Witam,

Mam taki 13 letni w zasadzie krzak winorośli prawdopodobnie Nero. Winorośl jak widać nie była prowadzona prawidłowo, jakieś owoce były natomiast grzyb zaatakował ją i od 2 lat nie owocowała. Postanowiłem się za to wziąć i mam pytanie czy warto ją jakoś przyciąć czy zostawić tak jak jest ? czy może wykarczować i posadzić nową sadzonkę ? obok przygotowuje miejsce na posadzenie 2 nowych sadzonek.






Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Jeśli miał bym zostawić ten krzew to bym odmłodził w ten sposób.
Zostawił ze dwie latorośle rosnące gdzieś na dole i na jesień jak wegetacja się zakończy skrócił je na wysokości tej pergoli o ile
będą miały taki przyrost, ewentualnie jeszcze jedną latorośl poprowadzić na dolnej szerokości żeby później była ściana.
Stare drewno które jest nad tymi latoroślami bym odciął po zakończeniu wegetacji.
W następnym roku z górnych pąków wypuścił bym po dwie łozy tak żeby zajęły górną część,
Zaś następne lata ciął bym górę na czopy.

______________
Pozdrawiam Piotr

_________________
Pozdrawiam Piotr

Szkoda takiego starego krzewu usuwać. Tyle drewna musi mieć odbicie w wielkim korzeniu. Z takiego krzewu można zebrać kilkanaście kg dobrej jakości owocu. Wystarczy go wyciągnąć całkowicie na górę tego rusztowania - zielone ma być tylko na górze - tam dorobić kratownicę na której będzie leżał.