No i po 7 latach doszliśmy do sokołów. Temat jest ciekawy, tym bardziej, że przed ptakami dany teren mają chronić sokoły. A ściślej sprawa dotyczy Kremla w Moskwie. U podnóża Kremla znajduje się hodowla sokołów, które mają za zadanie wypłaszać różne ptactwo z Kremla - tak twierdził przewodnik. Osobiście widziałem to miejsce z hodowlą sokołów.
No to może przy uprawie winogron i sokolnictwem warto się zająć?

_________________
Pozdrawiam,

Bogusław

Przyszedł sezon na ochronę winnicy przed ptakami. Nie stać mnie na wynajęcie sokolnika, ale stać mnie na latawiec w kształcie sokoła czy też innego drapieżnika. Oczywiście podstawą jest siatka, którą będę rozwieszał w przyszłym tygodniu.
Od dzisiaj jednak pokazuję naszym skrzydlatym przyjaciołom, że w tym roku lepiej aby sobie poszukały innego miejsca do biesiadowania. Niech lecą do borowkarza wyzyskiwacza .
Nad winnicą lata i furczy ( kiedy wieje wiatr) latawiec na 8m bacie z włókna węglowego. Kiedy wiatr nie wieje to wisi jak flak i odpoczywa. Zobaczymy co to da.

-- sobota, 20 sierpnia 2016, 14:56 --

Po próbach czy umie latać. Umie. Przeniosłem ptaka na środek winnicy.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

A co to takie fajne tam na górce?

_________________
****

To mój dom na wsi w remoncie.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

A ja mam takiego gagatka
Taki był w czerwcu. Mniej więcej od lipca się usamodzielniał i lustruje moją polanę i nie tylko.



a tu jego mama

Myszołów zwyczajny.

Sójki wybitnie ograniczyły przeloty nad winnicą.
Aby tylko nie stała mu się żadna krzywda.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Dach jak w cerkwi

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

To nie cerkiew. Cerkwie mają złote dachy. To wiatrak holender z nietypowym dachem cebulastym Ten dach bardzo podnieca Panią Konserwator Zabytków .

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Kurczę fajny. Tylko szkoda, że skrzydeł nie ma. Co tam będzie?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Wiatrak stracił śmiga w 1911 roku kiedy napęd przerobiono z wiatru na silnik na holtzgas.
To po remoncie i rozbudowie będzie mój dom.
Chcę odtworzyć w jakiejś formie śmigi, ale nie zgadza się konserwator zabytków . Muszę czekać na zmianę konserwatora, negocjować lub zrobić samowolę. Na pewno warto te śmigi odtworzyć bo wtedy jasno widać co to jest. Remont zacząłem od dachu. Po Bożemu.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Wiatrak jest rewelacyjny, nic tylko siedzieć na pięterku i pilnować winnicy niczym jastrząb z wysokości.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Piękny.

_________________
****

Ja co prawda nie posiadam winnicy a jedynie ogródek winoroślowy z kilkunastoma krzakami, ale w tym roku zero szpaków z powodu kota, którego mam od ubiegłej jesieni. Kotka potrafi szpaki łapać, w czerwcu złapała 2 sztuki i od tamtego czasu wogóle praktycznie przestałem je widywać. A w ubiegłym roku zżarły ok 3/4 % plonów, w tym roku nie ruszone nic

Dwa lata temu o tej porze zakładałem siatki. W tym roku o dwa tygodnie za późno. Dwa krzaki Ronda zjedzone. Część poskubana.
Trochę pleśni przez to włazi na grona.
A Siegera w tym roku objada plaga motyli.

Mirku jak spisuje się Twój latawiec?

U mnie myszołowy wyniosły się już chyba w cieplejsze rejony czyli do Afryki.

Sójki rozbestwiły się na całego. Założyłam wczoraj siatkę, bo część vinifer jest już b.słodka.
Niestety dziś rano widzę, że i przez siatkę trochę oskubały.

Trzy- dwa kwiczoły i jedna młoda sójka zaplątały się.

Plan był taki, że jak tak się stanie to źle skończą i ku przestrodze zostaną umocowane do patyków.
Nic z tego, w strugach deszczu wróciłam do domu po nożyczki i rękawice ochronne bo zadziorne to tałatajstwo jak nie wiem co.
Sójka jak złapała mnie pazurkami za palec tak i kombinerki by nie pomogły, musiałam zsunąć rękawicę.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jolu nie chciał bym zapeszyć, ale latawiec sprawuje się rewelacyjnie . Część została okryta siatką, a cześć ( grona kontrolne, późniejsze odmiany) nie.
Ptaków zero. Żadne grono nawet nie skubnięte.
Latawiec przestawiam co tydzień o 10-20m.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek