Macie jakieś sprawdzone sposoby przywiązywania młodych pędów?
Słyszłem o takim automacie tapener chyba się nazywa.
Strasznie drogie to ustrojstwo u nas ok. 300zł
Wie może ktoś gdzie za granicą można taniej to kupić

Pozdrawiam

Marek

trochę tańsze tapenery masz tutaj
http://www.euroflora.pl/euroflora.php?s ... =12&page=4


pozdrawiam

olmek

Marek - masz hektar winnicy? A rafią czy obrębkami ze szmatek nie mozna? Mozna tez poprowadzić druty napinajace podwójnie i przekładac latorosle miedzy nimi.

[quote="DarekRz"]Marek - masz hektar winnicy?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

A ja zrobiłem "podwójne" - ale pojedynczo - tzn dałem naprzemiennie od trzeciego drutu w górę - jeden po jednej stronie słupa, nastepny po drugiej. Z doświadczenia wiem, że wiele odmain bardzo dobrze "podwiazuje się" sama, trzeba im tylko zapewnic jakieś wsparcie . Mam nadzieję, że teraz wystarczy co pewien czas pomóc latorosli znaleźć się miedzy drutami i dodatkowe wiazanie bedzie potrzebne tylko sporadycznie. Na poczatku jednak trzeba jakoś dowiązywać latorosle, że by bardziej rónomiernie je rozłożyć w szpalerze.

[quote="DarekRz"]Marek - masz hektar winnicy? A rafią czy obrębkami ze szmatek nie mozna? Mozna tez poprowadzić druty napinajace podwójnie i przekładac latorosle miedzy nimi.

Ja w tym roku wlasnie zafundowalem sobie takiego z euroflory. Niby to tylko 200 krzaczkow, ale zbyt dobrze pamietalem ile sie nawiazalem w ubieglym roku. A teraz to komfort pelen wpada sie na godzinke i latorosle powiazane. A nadwyzke czasu moge spokojnie sobie przeznaczyc na upajanie oczu widokiem rosnacych winorosli :)
pozdr
polter

Kupiłem, już chyba dwa lata temu, w ogrodniczym drut do podwiązywania właśnie. Jest to cieńki drucik w plastikowej płaskiej osnowie, taka jakby tasiemka szerokości ok. 2 mm na szpuli 100mb z blaszką do ucinania.
Bałem sie, że będzie za ostre i może ranić latorośla ale nic takiego się nie dzieje. "Wiązanie" jest proste i szybkie: odcinam kilka cm, wyginam w kształ U, zaczepiam latorośl a końce tasiemki zaginam na drucie nośnym.
Trzyma dostatecznie, nie ma potrzeby robienia supełków czy skręcania drucików a demontaż równie prosty.

Widziałem łozy przywiązywane sznurkiem papierowym. Snurek był byle jaki i pozwoliło to bardzo łatwo pozdejmowć łozy po cieciu w zimie. Wydaje mi się, że im gorszy sznurek (łatwiej rozpadający się) tym mniej pracy przy cięciu.

Pozdrawiam
Tomek

Pytanie do posiadaczy tapenerów:
1. Jakiej taśmy używacie - czy ta najcieńsza 0,1 mm/ 40m jest wystarczająca czy lepiej wziąść grubszą?
2. Czy coś się w tym urządzeniu psuje - tzn czy warto jakąś cześć zamienną zamówić od razu.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Zamów dodatkowe ostrza, ew. "Uchwyt taśmy do TAPENERA HT-B (20)" - czasem sie wyłamuje.


J

Jak to ustrojstwo w ogóle działa.
Na euroflora.pl są dwa, który lepszy?
Jaka taśma?

[quote="TomekK"]Widziałem łozy przywiązywane sznurkiem papierowym. Snurek był byle jaki i pozwoliło to bardzo łatwo pozdejmowć łozy po cieciu w zimie. Wydaje mi się, że im gorszy sznurek (łatwiej rozpadający się) tym mniej pracy przy cięciu.

Pozdrawiam
Tomek

[quote="Pawel"]Czy na prawdę takim TAPENEREM podwiązywanie wychodzi szybciej? Nie jestem przekonany czy takie łatwe jest operowanie tym sprzętem między liśćmi winorośli.
Paweł

Jurek - jak grubej taśmy używasz, czy wystarczy ta najcieńsza 0,1 mm?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)