Kurde wychodzę dzisiaj o 6 rano, a na liściach tak jakoś podejrzanie ta rosa się szkliła. Termometr pokazywał niby 2 stopnie, jak dotykałem palcem liście to kryształków nie czułem, ale to może dlatego że coś dopiero zaczynało łapać i się momentalnie topiło po dotknięciu. Stres mam jak cholera, w pracy usiedzieć nie mogę. Nie wiem, chyba że to jeszcze kwestia faktury młodego liścia, która jest jeszcze taka troszkę szorstka, i może ta rosa się tak dziwnie skraplała.
Boję się, że coś mogło oberwać.

Kolejny moment "na styku" w poniedziałek nad ranem.

_________________
****

Jak jest duża wilgotność powietrza, gleby, rosa, mgła to wytrzymają nieco więcej. Jak powietrze jest suche to dużo nie trzeba żeby poparzyło.

Sprzęt cały czas w gotowości, czujniki w polu przy gruncie. Nie ma co jeszcze fetować zwycięstwa gdy prawie cały maj przed nami, a prognozy zmieniają kilka razy dziennie.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Wynalazków p.przymrozkowych cd.
Materiały:
1. Puszka po karmie dla psa (u mnie koty to jedzą)
2. Krótkie drewka sosnowe
3. Węgiel, drobny.
4. Podpałka do grila
Wykonanie:
W dolnej części pustej puszki robimy otwór o średnicy ok 2-3 cm. Wkładamy do puszki podpałkę na przeciw otworu, następnie okładamy ją drewnem sosnowym, a na górę wsypujemy węgiel na ok 1/2 wysokości puszki. Zapalamy podpałkę i stawiamy gdzie trzeba. Pali się długo. Jak długo nie wiem bo się pali, a ja piszę. Kopci jak cholera, a dym na przymrozki super sprawa. Puszka rozgrzewa się do czerwoności więc i temperatura za 50 zniczy (np). Proste, tanie i mam nadzieje skuteczne. Do wykorzystania w namiotach, pod geowłókniną (jak u mnie), a i na powietrzu pewnie coś da?

_________________
****

Ciekawe właśnie, czy pod gołym niebem sie sprawdzi w ogóle, bo chyba w czadu przymrozku to dym prosto do góry?
A czy wg Was obfite zlanie ogródka wieczorem przed przymrozkirm cos da? W miedzyrzędziach czarny ugór mam i niestety przed poniedziałkiem żadnej innej możliwości.

_________________
GZEHO

Przy małym i krótkotrwałym przymrozku pomaga - stosowałem. Już sam czarny ugór trochę pomaga przetrwać przymrozek.

_________________
pozdrawiam Roman

Winorośl uczy pokory i cierpliwości. Właśnie wróciłem z podtarnowskiej działki i niestety mogę wstąpić do klubu przymrozkowych przegranych. Przymrozek skasował mi całkowicie winnicę i wszystkie krzaki umarznięte do samej ziemi. W zasadzie 100% zniszczeń. Umarzło 60 zeszłorocznych nasadzeń ale i wszystkie stare krzaki które odkąd tam rosły nigdy nie przemarzły zwłaszcza że były to pancerniki w stylu Isabeli czy Bety.
Dziwne ale te kilkanaście km zrobiło kolosalną różnice. W Tarnowie na działce przy domu 0 strat, 15 km dalej masakra. Szkoda bo w tamtej lokalizacji nie mam szans na jakieś specjalne zabezpieczenia przeciwmrozowe .

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Muszę aż wyrazić swoje współczucie.

W jakiej okolicy masz tą winnicę?

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jodłówka, tylko ta tarnowska nie tuchowska.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

To chyba był ten przymrozek z 30 kwietnia?

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jak patrzę na te latorośle obsypane kwiatostanami, to aż mnie trzepie na myśl ... brr. Jeszcze tydzień, góra dwa.

_________________
****

A dzisiaj w telewizji krakali o zbliżających się nocnych przymrozkach.
Krew mnie zalewa na samą myśl.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Spokojnie - to że obmarzły wszystkie zielone pędy nie znaczy że krzak jest martwy - w większości wybiją pąki zapasowe albo i wilki - a że niepłodne? - trudno, ale krzak powinien się uratować.
No chyba że umarzły w zimie - ale to zupełnie co innego.

Weszłam ot tak... spokojna, że teraz to tylko czysto teoretyczna dyskusja będzie, a tu ... szok !

Czy ja źle na termometr patrzę, czy źle prognozy odczytuję... ?? U nas od kilku dni noce powyżej 7 stopni, tak mi się przynajmniej naiwnie wydawało. Nawet nie resetowałam termometru, by sprawdzić najniższą dobową...
Dziś leje, temperatura obecnie 12 stopni, więc spać idę spokojnie, jednak byłam święcie przekonana, że w całym kraju są takie ciepłe noce nareszcie. Muszę być czujniejsza Trzymam kciuki, by Was ominęło!!

Kapitanie Super wynalazek!! Może się przydać wielu osobom. Podoba mi się także pomysł z kartonami na bokach foliaka.

U mnie również godzinę temu lało a teraz temperatura blisko +13.
Wątpię żeby zagrażały nam jeszcze jakieś wiosenne przymrozki.
No chyba że przyjdą z południa