Tak, w moich "tropikach " znów wiosna w styczniu (chyba czwarty rok z rzędu), ale trzy lata z rzędu luty i marzec dawały mi do wiwatu, a maj pozbawiał plonów na nieokrytych krzewach.
Krzewy mam zakopane ziemią, odkopię je w kwietniu dopiero, a na maj chyba przyjdzie mi zakupić geowłókninę.

_________________
mów mi Małgorzato

Dzisiaj odbyła się mała próba generalna okrycia

Przygotowane krzewy


Materiały; odpowiednio zwinięta geowłóknina, wieszaki, brak na zdjęciu śledzi


Osłona po podwieszeniu do drutu powyżej


Widok od środka


Tak będzie gdy ochrona nie będzie konieczna (widok od strony południowej)


Myślę, że okrycie ok 160 m szpalerów nie powinno mi zająć zbyt dużo czasu.

_________________
****

Piotr widziałem na Ruskim forum coś podobnego, ale były 3 warstwy. Pierwsza leżała bezpośrednio na krzewach, druga w połowie namiotu, na pojedyńczym drucie a trzecia najwyższa na podwójnym drucie i były bardzo długie, nie wiem jak były mocowane do podłoża, ale ten pojedyńczy na nasz klimat zupełnie wystarczy na przeciw mrozom i przymrozkom
Pozdrawiam Jurek

_________________
per aspera ad astra

Okrycie 60 m zajęło mi ok 20 minut. Maj 2014

O kurczę w dolnośląskim tak dziś zielono?
Trudno w to uwierzyć jak (na Śląsku) za okno patrzę...

_________________
Pozdrawiam, Ewa

wg. mnie, najlepsze zabezpieczenie przed majowym przymrozkiem. zamiast sledzi zastosowałem drut fi 6, wszyty w krawędzie włókniny. odcinki drutu 50 cm wszywane co 1 m. dodatkowo stosowałem wkłady do zniczy, 3 szt na 8 metrów szpaleru. przygotowanie tego wszystkiego zajęło trochę czasu, ( wszywanie drutów)ale teraz rozłożenie tego to kwestia minut.

Mnie się to okrycie podoba. Ciekawe jak ze skutecznością. Jak samo nie wystarczy to można chyba te znicze tam nawkładać do środka

Zastanawiam się jeszcze czy krzewy nie powinny być przyszpilone do ziemi przed okryciem, bo jeżeli dotykają włókniny to niestety ale przemarzają. Nie wiem jak wygląda to w rzeczywistości ale na zdjęciach u Piotra wyglądają jakby łozy dotykały albo były b. blisko włókniny?

_________________
Szkółka winorośli Jutrzenka nr 32/04/4182
https://szkolkajutrzenka.wordpress.com/
https://www.facebook.com/Szkółka-Jutrzenka-340179123371843/

Moja wersja jest oszczędnościowa. Tkanina ma tylko 1,6m szerokości, a okrywa dwie strony, więc możliwości są ograniczone. To co pokazałem to była tylko przymiarka, jak będę okrywał z "zielonym" to będę na to zwracał uwagę. Kolega raczek okrywa mniej oszczędnie . Zostaje mi jeszcze ok 80 mb tkaniny więc nie wykluczam, że bardziej narażone szpalery okryję podwójnie.

_________________
****

Założyłem 5 okien o pow. ok 1m2 o pokrytych różnym materiałem izolacyjnym; szkło 4mm, tektura, agrowłóknina, folia metalowa i folia namiotowa. Odczyt z termometrów przy spadku /dzisiaj/ -5*C; szkło-3, tekt -2, agr -5, fol(m) -3, fol(n)-4. Pozostawiam bez komentarza. Za jakiś czas przedstawię kolejne wyniki

To nie to samo co wiosną. Kluczowe znaczenie ma temperatura ziemi i oddawane przez nią ciepło, które osłona zatrzymuje.

_________________
****

Doświadczenie potrwa do poł. maja.

Według pomiarów bosmana to agrowłóknina nic nie daje. Ale ja stosuję taką ochronę od kilku lat i jak do tej pory zdaje ona egzamin. Nie zawsze te przymrozki są duże, ale w zeszłym roku były miejscami -5*C.
Warunek, żeby krzewy nie dotykały włókniny. Te, które dotykały przyłapało.
Do okrywania używam włókniny zimowej (50g) o szerokości 160 cm, zawieszam ją na drucie na wysokości 65 cm, a boki naciągam jak najszerzej i przygniatam cegłami, kamieniami itp. Krzewy natomiast są przypięte do drutu na wys. 30 cm.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Ale w maju ziemia jest mocno nagrzana i oddaje ciepło powodując temper. dodatnia wewnątrz namiotu
A teraz ochronią od wiatrów zimnych

_________________
per aspera ad astra

Nie ma czegoś takiego jak ochrona od zimnych wiatrów, w obecnych temperaturach okrywanie takie czy owakie nie ma żadnego znaczenia. Problem powstaje w momencie ruszenia wegetacji.