Jerzy1957 napisał(a):
Czy natura nie wie że już po imieninach Zofii ?
Z jakiej racji przymrozki 20 maja - zacznę protestować i strajkować !!!
W dzisiejszych czasach takie zachowanie może się negatywnie odbić na zdrowiu!
Kiedyś sprawdziłem, jak często przymrozki majowe występują w Szczecinie. Przeanalizowałem ostatnie 30 lat, czyli okres 1990-2019. Wyszła z tego tabela z podziałem na przymrozki (czyli takie, które są mierzone na wys. 2 m) i przymrozki przygruntowe (czyli mierzone na wys. 5 cm). Wyniki rozbiłem na dekady. Przytoczę je w skrócie. Tak więc przymrozki wystąpiły w Szczecinie w pierwszej dekadzie maja w pięciu latach z trzydziestu (łącznie siedem dni z przymrozkiem), w drugiej dekadzie w trzech latach z trzydziestu (łącznie trzy dni). W trzeciej dekadzie przymrozku w ciągu ostatnich 30 lat nie odnotowano. Inaczej rzecz ujmując w pierwszej dekadzie pojawiały się średnio co 6 lat, w drugiej dekadzie średnio co dziesięć.
Natomiast przymrozki przygruntowe występowały o wiele częściej. W pierwszej dekadzie w 21 latach z trzydziestu (łącznie 46 dni), w drugiej w 17 latach (łącznie 33 dni) i w trzeciej w 10 latach (łącznie 17 dni). Czyli w pierwszej dekadzie objęły mniej więcej każde 2 lata z trzech, w drugiej wystąpiły trochę częściej niż co drugi rok i w trzeciej co trzeci rok. Łatwo można obliczyć dokładne proporcje tak w funkcji lat, jak i dni (czyli faktycznej częstości występowania). Wprawdzie są to dane dotyczące jednego tylko miasta, ale te proporcje powinny być w miarę podobne dla całego polskiego niżu. Jak widać z tych liczb, przymrozki, szczególnie te przygruntowe, wcale nie należą po Zimnej Zośce do rzadkości...
Pozdrawiam
Mariusz