[/quote] A ja na waszym miejscu modliłbym się o te kwietniowe przymrozki, aby przyszły jak najprędzej! Ten ziąb znad Kanady i Grenlandii musi gdzieś zejść, aby i tam mogła nadejść arktyczna wiosna. A jest chyba mało prawdopodobne, aby schodził np. nad Maroko... Wprawdzie może się okazać, że obecna pogoda to najcieplejsza część kwietnia (może pod koniec miesiąca będzie podobnie), ale im mniej przymrozków teraz, tym większa szansa na "dobrą zabawę" w maju. [/quote]
Tak napisałem 6 kwietnia.
A jednak stało się! Układ dwóch wyżów - skandynawskiego i azorskiego oraz niżów, kręcących się beznadziejnie gdzieś po bezkresie Północnego Atlantyku i blokowanych przez wspomniane wyże utworzył "kanał", którym zimne powietrze znad północnej Kanady płynie od kilku już dni bezpośrednio nad Maroko i Hiszpanię, gdzie miejscami występują nocne przymrozki, a w niektórych rejonach Półwyspu Iberyjskiego padał śnieg. W Anglii również jest zimno. Trochę lepiej jest we Francji. Nie pierwsze to zresztą chłody w Europie Zachodniej tej wiosny.
U nas wyż skandynawski, który na początku pompował zimne powietrze znad Karelii, przyniósł najpierw nocne przymrozki, ale później, zmieniając swe położenie zaczął zaciągać powietrze ze wschodu, a w końcu z południa kontynentu, przynosząc piękną i ciepłą wiosnę. Teraz jednak, po tak długim okresie panowania, słabnie i odsuwa się na SW. Wróci więc cyrkulacja strefowa, spadnie temperatura, a z początkiem maja powróci ryzyko nocnych przymrozków. Może nie obejmą one całego kraju, nie będą też tak silne jak poprzednie, ale bałaganu mogą narobić większego. Oby się nie sprawdziło!
Generalnie rzecz biorąc, w kwietniu mieliśmy wiele szczęścia. Nie zawsze tak było. Oto np. zdjęcie z 26 kwietnia 2016 roku, ze Szczecina:

Oby w maju również się poszczęściło!
Pozdrawiam.
Mariusz