przymrozek : Uprawa

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » Winorośle » Uprawa

Strefa czasowa: UTC + 1

przymrozek

Strona 13 z 14

[ Posty: 201 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 10, 11, 12, 13, 14 Następna strona

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Fester

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 08:18

czeladnik

Dołączył(a): środa, 26 maja 2004, 01:00
Posty: 160
Lokalizacja: Kołobrzeg AOC Bogusławiec ;)

[quote="aguskac"]No to ja z Pomorza skoro jeszcze nikt nie pisał...
Pozdrawiam Aga

Pisał, pisał...
I też w żałobie. :cry:

Góra

Ewa

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 08:20

nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 3 maja 2007, 01:00
Posty: 1

ja dopiero zaczynam, jesieną wsadzilam sadzonki, ledwie pojawiły się listki to już pomarzły, czy odbiją jeszcze inne? czy lepiej od razu wsadzić nowe?

Góra

Heniek

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 08:36

Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec

[quote="Ewa"]ja dopiero zaczynam, jesieną wsadzilam sadzonki, ledwie pojawiły się listki to już pomarzły, czy odbiją jeszcze inne? czy lepiej od razu wsadzić nowe?

Odbiją, nie martw się, z tym że czasami nawet do lipca trzeba czekać :evil:

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Góra

Janusz

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 09:05

Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3073
Lokalizacja: Lublin - Apelacja Jedlanka

[quote="Ewa"]ja dopiero zaczynam, jesieną wsadzilam sadzonki, ledwie pojawiły się listki to już pomarzły, czy odbiją jeszcze inne? czy lepiej od razu wsadzić nowe?

Jak nie wpiszesz w Twoim profilu skąd jesteś to z oddbiciem mogą byc trudności.

Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Góra

aguniatarnow

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 13:24

Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów

dziś odkryłem włókninę i ...95% strat- jedyna nadzieja w pąkach zastepczych -tylko czy bedą z nich owoce...nie wiem jak młodzież pod ziemią -ale chyba dała :roll:

radę

Góra

gzeho

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 14:36

Kiper

Dołączył(a): czwartek, 5 maja 2005, 01:00
Posty: 608
Lokalizacja: Lubuskie

No niestety - Rondo ok. 80% strat, cale szczescie Pinot Gris nie ruszone.

Tylko czy ja dobrze zrobilem? Te przemarzniete i suche juz szczatki po prostu oberwalem z krzaka - tak sie robi, czy trzeba bylo im dac opasc?

_________________
GZEHO

Góra

Andrzej_z_Wolki

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 18:22

Kiper

Dołączył(a): niedziela, 30 maja 2004, 01:00
Posty: 508
Lokalizacja: Monte Negro port Tabu kurs nieznany.

[quote="aguniatarnow"]:( dziś odkryłem włókninę i ...95% strat- jedyna nadzieja w pąkach zastepczych -tylko czy bedą z nich owoce...nie wiem jak młodzież pod ziemią -ale chyba dała :roll:

radę

[url]
[quote="Andrzej_z_Wolki"]Wystarczy jedna zabezpieczona świeczka lub znicz pod osłoną.Sprzedawcy ze sklepu ogrodniczego w Białej Podlaskiej przy ulicy Brzeskiej też popełnili ten błąd , wczoraj kupiłem u nich Ilczewskij Rannij z "przypieczoną " koroną (mieli to na stole h=1metr). Należy przyjąć , że temperatura materiału osłony jest temperaturą najniższą pod osłoną (pomimo zasady "cieplejsze górą" ), wszak rozgranicza dwie skrajne temperaturowo masy powietrza.To tak jak w atmosferze im wyżej , tym zimniej (w mikro skali), chyba , że się podgrzewa wtedy rozkład temperatur jest wymuszony przez intensywność źródła ciepła.Osobiście tego nie sprawdzałem pod osłoną w postaci agrowłókniny , jedynie wysoki płot z trzech stron (bez strat!) . Jesli ten sposób się sprawdzi pod osłoną Agnieszko to daj znać może to być dodatkowe doświadczenie dla wszystkich.Dzisiaj w nocy powtórka z rozrywki przynajmniej na Podlasiu jak zapodają.
Pozdrawiam ![/url]

Góra

chudziak

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 19:41

przedszkolak

Dołączył(a): sobota, 27 maja 2006, 01:00
Posty: 58
Lokalizacja: KOWALE ok.Częstochowy

[quote="mateos2"]Aga !
Termometr masz dobry !!!!!! Okolice Klobucka bez przymrozku

Po tych dwoch nockach ZERO strat.Oby tak dalej

Ja mieszkam nie dalej nż 20 km od Kłobucka a u mnie było w nocy z30.04 na1.05 -6 stopni i zmarzły nie tylko winorośla które zbyt słabo okryłam ale kwiaty na wiśni,czereśni, borówce ; nawet nie chce mi się wychodzic do ogródka :cry:

Góra

leon13

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 19:46

nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2006, 01:00
Posty: 24
Lokalizacja: GORZOW WLKP

Napisze cos ku pokrzepieniu.......W Gorzowie WLKP pd stok zacisznie-przyrosty np BIANKI 50 cm, SKARB PANONI tez 30 -40 cm no 30 innych odmianach bardzo duzo zawiazkow kwiatostanow.POLSKA to DZIWNY KRAJ.......a u mnie tyle niezagospodarowanych wzgorz pradoliny WARTY

Góra

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 20:34

nowicjusz

Dołączył(a): środa, 2 maja 2007, 01:00
Posty: 4
Lokalizacja: Pogórze Wielickie (Kraków)

Fachowcy od zabezpieczen sie nie ujawniaja...niestety

Jak mysle jak winniczka wygladala tydzien temu, to kur.. mnie bierze, a sadzac po 'globalnym ociepleniu' to moze takich zim bedzie wiecej. I wiosen. Nie dam sie. Codzinny kosz winogron przez 2 mce to zyciowa koniecznosc

Czytam Wasze posty i jedyne co wyczytalem to swiece
Zalozmy, ze mamy rzedy na drutach po ~15 m. Przewieszona na drucie
wloknina 1.6 na pol w postaci nibynamiotu. Musialem to przyhaltowac sznurkiem jak szynke, zeby wiatr nie zwiewal, miejscami spiąłem klamerkami.
Krotko mowiac powietrza w srodku nie za wiele
Proponujecie wstawic do srodka (?) swiece. Swiece czyli co ?
Znicze ze szklanymi kloszami ?
Dmuchawy nie przejda. Pomylalem teraz o takich listwach elektrycznych
mam 3, ale to o wiele za malo. Chyba zeby przekiblowac noc i co jakis czas przesuwac. Na razie 5 rzedow + mlodziez, bedzie razy 2.........
Baba mi sie smieje, zeby nie wylozyc wiecej niz bysmy wydali na kupno owocow
Moze na wiosne zamiast wlokniny zastosowac jakas falista tekture. Lepiej izoluje niz plastik. Czy ktos tak robil ???

Góra

Pawel

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 20:44

Ekspert

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy

A niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego na Becie nie zmarzł nawet jeden listek przy -3,9? Moje krzewy ratowało tylko dymienie, a ojcowy krzaczor cały i zdrowy choć nikt go nie ogrzewał.
Pozdrawiam,
Paweł

Góra

PiotrekK

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 21:13

Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała

do Mz........Mi sie wydaje,ze dobrym rozwiazaniem rozwiazaniem jest "cebulka"

.Czyli np.agrowloknina + gruba folia np budowlana(zakup takiej foli na 1 rzad 15 metrowy to ok 50 zl,i mysle ze ładnych pare lat to by wytrzymała.2wartswy +dodatkowa izolacja z powietrza zamknietego miedzy warstwami ppowinna spelnic swoje zadanieJezeli przy extremalnych mrozach dodac by z 3 wkłady do zniczy na 1 rząd to mysle ze powinno wystarczyc.

Góra

Tytuł:

Napisane: czwartek, 3 maja 2007, 22:11

Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 4020
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV

[quote="mz"]Zalozmy, ze mamy rzedy na drutach po ~15 m. Przewieszona na drucie
wloknina 1.6 na pol w postaci nibynamiotu. Musialem to przyhaltowac sznurkiem jak szynke, zeby wiatr nie zwiewal, miejscami spiąłem klamerkami.
Krotko mowiac powietrza w srodku nie za wiele

Jak masz w dolince to nic nie pomoże. Musisz zrobić stałą osłonę. Inna metoda może być taka: górny drut masz powiedzmy na 1,7 m a ramię czy pieniek powiedzmy na 0,6-0,8 m; można zrobić prowizoryczny namiot czyli folia lub agrowłóknina przerzucona p[rzez górny drut i przyszpilona do ziemi w pewnej odległości od krzaczków. Nic wtedy nie będzie dotykać a miejsca będzie dość nawet na tacki grilowe.

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Góra

Waldek1

Tytuł:

Napisane: piątek, 4 maja 2007, 03:31

przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 17 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 79
Lokalizacja: Suchedniów.

Dobrze, że utarło się u mnie przeświadczenie, iż TV kłamie.

O 21.00 jak zobaczyłem, że w namiocie jest tylko +4 stopnie na nowo włączyłem i zapaliłem wszystko – W tej chwili o godz. 4.26 mam za oknem (minus) -2.5 stopnia.

To się chyba nie skończy.

_________________
Pozdrawia Waldek
----------------------------
http://www.rafa.koralowa.pl/
http://katalog-www.eu/

Góra

wlodekj

Tytuł:

Napisane: piątek, 4 maja 2007, 08:34

Kiper

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź

Wypróbowałem zraszanie. Ekstra. Wszystko przeżyło. Dwie noce wytrzymały podłączone węże. Nawet krzaki które były w pobliżu (1-2 m) nie ucierpiały. Krzaki NN - trochę dalej- niestety nie miały tyle szczęścia.
Włodekj

Góra

Strona 13 z 14

[ Posty: 201 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 10, 11, 12, 13, 14 Następna strona

Strona główna forum » Winorośle » Uprawa

Strefa czasowa: UTC + 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników