[quote="henryk-63"]Wydaje mi się ze 2 do 3 godzin w granicach od 0do+1C powinny to krzewy powinny wytrzymać bez szkód. Co o tym myślicie?

_________________
Pozdrawiam Kuba

No to mamy Ogrodników i Zośkę 2 tygodnie wcześniej , zresztą zgodnie z rytmem pogodowym w tym roku. Jeżeli "podopieczn(i)(e)" przetrwają tę i kolejne 2 noce , będzie chyba już po strachu. Prognozy na połowę maja są bardzo optymistyczne.

P.S. Jest północ , temp. od prawie 2 godzin 0C , więc nie powinna spaść poniżej -2C. Najgorzej będzie jutro

_________________
Pozdrawiam Kuba

mój termometr, tuż po północy, wskazywał +1,9 stopnia, a o 3 już
-2,5

czuwacie 8O ja nie wierzyłem w przymrozek ale jak o 4 rano na 3 piętrze termometr pokazał -2 to pojechałem do winniczki żeby co kolwiek ratować -maluchy zasypałem lekką ziemią piaszczystą, a najcenniejsze 4latki owinąłem włókniną i zszywacz- okrywanie 1 krzaka zajmuje jakieś 3-5 minut czasu,
moje obserwacje- na trawie o 5rano biało - magnolia rosnąca w trawie ma listki przemarznięte -jakieś chwasty podobne do mleczy pozwijane i chrupiące pod nogami liście, ale o dziwo w winnicy na czarnoziemiu i czarnej włókninie mrozu nie widać 8O wszystko wydaje sie być w porządku ( oby) listki nie wyglądają na zmrożone np tak jak u magnoli na trawie, jak tą noc przetrwały to pozakrywam resztę włókniną i kupuję świeczki do domków zapachowych - od razu pytanie wiem gdiześ o tym było- co ile dajecie te świeczki -i czy to coś da?
ta noc ma być jeszcze zimniejsza do -6 8O -nie ma na co czekać brrr ide na herbatkę...pozdrawiam
ps jak wróciłem do domu -teraz przed 6 termometr za oknem pokazuje
-4 wiec moze zdążyłem...

[quote="aguniatarnow"]czuwacie 8O ja nie wierzyłem w przymrozek ale jak o 4 rano na 3 piętrze termometr pokazał -2 to pojechałem do winniczki żeby co kolwiek ratować -maluchy zasypałem lekką ziemią piaszczystą, a najcenniejsze 4latki owinąłem włókniną i zszywacz- okrywanie 1 krzaka zajmuje jakieś 3-5 minut czasu,
moje obserwacje- na trawie o 5rano biało - magnolia rosnąca w trawie ma listki przemarznięte -jakieś chwasty podobne do mleczy pozwijane i chrupiące pod nogami liście, ale o dziwo w winnicy na czarnoziemiu i czarnej włókninie mrozu nie widać 8O wszystko wydaje sie być w porządku ( oby) listki nie wyglądają na zmrożone np tak jak u magnoli na trawie, jak tą noc przetrwały to pozakrywam resztę włókniną i kupuję świeczki do domków zapachowych - od razu pytanie wiem gdiześ o tym było- co ile dajecie te świeczki -i czy to coś da?
ta noc ma być jeszcze zimniejsza do -6 8O -nie ma na co czekać brrr ide na herbatkę...pozdrawiam
ps jak wróciłem do domu -teraz przed 6 termometr za oknem pokazuje
-4 wiec moze zdążyłem...

Hobby to jest wtedy, kiedy myślisz o założeniu mini lub maxi winnicy. Jak wsadzisz pierwszą sadzonkę zaczyna się zb.....

Aga

W moim rejonie było przez około 4-5 godzin (minus) – 3 do – 3.9 stopnia.
Dość silny zimny wiatr.
Przed wschodem słońca, przy najniższej temperaturze poszedłem do tunelu gdzie na noc włączyłem nagrzewnicę i dwa wkłady do zniczy zapaliłem.

Termometr w tuneliku wskazywał (plus) +6 stopni.
Wiadomo, że to kosztuje, ale trudno.
Ładnie listki się rozwijają i co poniektóre już spore urosły.

Ojciec (konkurencja) mi podpowiada, że już mogę przyginać pędy bo miękkie i zacząć prowadzić.

PS. Po tych zimnych dniach zwrócę się do was z prośbą o poradę, jak układać.

_________________
Pozdrawia Waldek
----------------------------
http://www.rafa.koralowa.pl/
http://katalog-www.eu/

U mnie -1,5C.

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)

Kraków -3st C
sadzonki w kopcach raczej no problem
zawinięte deserowe jednak mimo ochrony coś poczuły....

Wróciłam z winnicy. Klęska. A wszystko było przykryte. Na szczęście cięcie było długie, oczek pozostawionych od groma. Z tego co pozostało ciągle zapowiadają się dobre zbiory. Po prostu nie będę musiała obrywać nadmiaru kwiatostanów. Ale już widzę, że w przypadku kilku krzaków formy będę musiała wyprowadzić od nowa.

Dzisiaj zadymiam na potegę, aby nie wykończyło mi reszty.

Aga

U mnie totalna klęska, do wczoraj padło ok 70% pąków całości z 130 krzaków
w tym wszystkie G-117 , Cascade, Reyon de Noir, Aurora nie licząc pomniejszych.
Wczorajszy dzień poświęciłem na okrywaniu tego co daje jakieś szanse na przetrwanie. Część Gołuboka, Winośliwego, Swensona Reda, która miała już liście po prostu odwiązałem z drutów położyłem na ziemi i okopcowałem.
Niech lepiej zgniją w ziemi niż ma je mróz wykosić.
Dzisiaj nie jadę patrzeć na dalszą klęskę.
Mam już serdecznie dość.........

http://images20.fotosik.pl/287/79b33cfc6dd1d70fmed.jpg

Tomek

Nie poddawaj się !
Taki klimat - i szanse na takie emocje masz co roku - trzeba mieć na to jakiś patent - bo jak nie to tylko ziemniaki, ziemniaki, ziemniaki....

[quote="aguniatarnow"]czuwacie 8O ja nie wierzyłem w przymrozek ale jak o 4 rano na 3 piętrze termometr pokazał -2 to pojechałem do winniczki żeby co kolwiek ratować -maluchy zasypałem lekką ziemią piaszczystą, a najcenniejsze 4latki owinąłem włókniną i zszywacz- okrywanie 1 krzaka zajmuje jakieś 3-5 minut czasu,
moje obserwacje- na trawie o 5rano biało - magnolia rosnąca w trawie ma listki przemarznięte -jakieś chwasty podobne do mleczy pozwijane i chrupiące pod nogami liście, ale o dziwo w winnicy na czarnoziemiu i czarnej włókninie mrozu nie widać 8O wszystko wydaje sie być w porządku ( oby) listki nie wyglądają na zmrożone np tak jak u magnoli na trawie, jak tą noc przetrwały to pozakrywam resztę włókniną i kupuję świeczki do domków zapachowych - od razu pytanie wiem gdiześ o tym było- co ile dajecie te świeczki -i czy to coś da?
ta noc ma być jeszcze zimniejsza do -6 8O -nie ma na co czekać brrr ide na herbatkę...pozdrawiam
ps jak wróciłem do domu -teraz przed 6 termometr za oknem pokazuje
-4 wiec moze zdążyłem...

No proszę i znów idzie wiosna od wschodu:):)

Aga

Minimalna temperatura osiągnęła w mojej uprawie -3,5 stopnia. Niestety, moje zraszanie nie do końca pomogło. Łoza była oblodzona, a z drutów juz zwisały sople. Wszystkie rozwinięte pąki padły.