Witam, zamierzam wkrótce sadzić sadzonki (zakupione w e-sadzonkach). Proszę o poradę jak przygotować glebę, w ogrodzie dominuje niestety glina (jesienią-maziste błoto, latem-skała). Chciałem jesienią przekopać z obornikiem (krowim), ale nie zdążyłem. Czy mogę to zrobić tuż przed posadzeniem krzewów? Czy dosypanie piasku do gliny i wymieszanie coś pomoże, czy kupić ziemię w workach pod każdy krzak, a jeśli tak to zasadową czy kwaśną?

Z góry dziękuję za pomoc.

Ja bym zaczął (i sam tak właśnie zrobiłem) od badan ia gleby. Koszt 9zł i dzie,ki temu wiesz ile/czy/jakich nawozów użyć. Będziesz też wiedział ile wapna potrzebujesz. Na obornik jest za późno, pozostają nawozy mineralne ale i z tym radze się spieszyć. Im wcześniej (po ustąpieniu śniegu) tym lepiej.
Więc- szybko pobierz próbki gleby i daj je do badania

Napisz tez o jakim areale myślisz i jakie narzędzia/maszyny masz do dyspozycji

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

MAF,a dlaczego za póżno na obornik
Ja bym wolała teraz dać obornik jak się tylko da a kiedyś zwapnować i wymieszać glebogryzarką.
Teraz będzie miał okazję to przyorać albo przeryć,jest wygodniej niż gdy już są krzewy.
Sadzonki jak marco już będziesz miał to je zadołuj w cieniu gdzie będzie najzimniej albo w zimnej piwnicy tak aby temperatury były do 5-7st.C, przy tej temperaturze nie powniny ruszyć.Wszystko też zależy jak szybko można wejść na pole z robotą,jak szybko obsycha.
Można obornik dawać w doły pod winorośle.
Chyba że u Ciebie szybko są wysokie temperatury na wiosnę.
Ziemia w workach będzie trochę kosztować, bogatszy w składniki jest obornik,zależy co masz darmowe.Winorośl przyjmie i ziemię w workach i obornik, na ciężkich glebach składniki nie są tak szybko wymywane jak na piaskach.

Czy dołków nie może zaprawić obornikiem a później odizolować od korzeni kilkucentymetrową warstwą ziemi ?

edit
Zuzanna uprzedziła mnie z tym obornikiem

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D

Obornik daj na dno dołków w których będziesz sadził. Wykop dołek na ok 40 cm. Wrzuć na dno obornik, przesyp warstwą 5-10 cm żyznej gleby (jak chcesz to kup torf odkwaszony) i w tak "zaprawionym" dołku sadz.

_________________
****

Domieszanie piasku do gliny na pewno rozlużni podłoże ale ile musiałbyś tego dać -pewnie wywrotkę,a ile roboty.Ja mam ciężką glebę i winorośle rosną.Idą płycej pod ziemią niż te na piaskach.

Pisząc o oborniku mam na myśli oczywiście rozrzucanie go na całej powierzchni. Znacznie lepiej jest robić to pod zięblę (orkę przedzimową). Do dołków, na start dla sadzonek, na pewno tak.

Przypominam też, że obornika i wapna nie stosujemy w krótkim, tylko w długim, odstępie. W przypadku winnicy warto też wszelkie nawozy umieścić kilkadziesiąt (chociaż 15) centymetrów pod powierzchnią, żeby były trudniej dostępne dla chwastów. Ideałem byłoby wysiać rośliny motylkowe pod orkę, bo one wiążą azot z powietrza. Ja to zastosuje na obszarze, którego w tym roku jeszcze nie obsadzę

edit: W listopadzie zastosowałem obornik w dawce 30t/ha. Druga część przyszłej winnicy potraktuje kompostem. Zobaczymy co będzie lepsze (stawiam na kompost)
Ostatnio kupiłem ponieższy siewnik. Ekstra sprawa Do nasion, do wapna, do soli zimą

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

Pozwolę sobie jeszcze odnieść się do powyższego. Z dwojga złego ja by jednak teraz zwapnował glebę i płytko przeorał, do dołków wrzucił obornik (sadzonki będą miały NPK na dwuletni start) a nawoził w kolejnych latach. Dlaczego? PO takich zabiegach wapno będzie się rozpuszczało w glebie (gliniasta więc troszkę wolniej) sadzonki będą miały NPK, a dookoła nich na powierzchni będzie lekko jałowo, a zasadowo- środowisko niesprzyjające dla chwastów.

Proponowany przez Zuzannę sposób (przy głębokiej orce) znacznie zwiększy parowanie gleby (dlatego głęboką, a tylko taką przykrywa się obornik, orkę robi się przed zimą) natomiast nierozłożony obornik może zaszkodzić, "spalić" młode korzonki. Obornik bezpośrednio daje sie tylko pod okopowe, a przecież nie o buraki nam tu chodzi

Tego posta pisze po 3 piwach ale mam nadzieję że i tak w miarę składnie

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

Witam ! Mam pytanie , czy pod pięcioletnie krzewy można teraz wiosną przekopać ziemie z obornikiem ( przy jakiejś tam odległości od korzeni ) , czy lepiej jest też jesienią ? Pozdrawiam !!!

Ja nie boję się obornika że coś spalę,oczywiście że nie obkładam pod same korzenie.
Nawozami mineralnymi to można przedawkować i spalić a substancja organiczna rozkłada się powoli.
Jedynie co może zaszkodzić to położony świeży obornik pod krzew i nieprzykryty glebą na przedwiośniu.Ulatniający się pod wpływem słońca amoniak może uszkadzać pęknięte i rozwijające się pąki, ale tak to chyba nikt nie robi.
Jeżeli ma się obornik darmowy to nie ma co się zastanawiać.

Nie rozumiem dlaczego nie dać obornika i do dołków i pod przyoranie? Orkę wiosenną też przecież trzeba wykonać, a potem potem zabiegi utrudniające parowanie /bronowanie wałowanie/. łatwiej jest dać obornik nawet na wiosnę ,bez krzewów.

Dlaczego trzeba wykonać wiosenna orkę?

Nie uzurpuję sobie prawa do nieomylności, ale zastanówmy się, jaką strukturę gleby chcemy uzyskać. Czy chcemy mieć 20cm warstwę orną (jak pod zboża) czy wprowadzić składniki pokarmowe jak najgłębiej.
Czy warto karmić przyszłe chwasty?

Ja dałem u siebie sporo obornika, bo ziemi bardzo jałowa, piaszczysta. Orke wykonałem bardzo głęboką, wcześniej wapnowałem. Jak tylko zejdzie snieg (w ten weekend mam nadzieję) zbiorę próbki po raz kolejny, i zobacze czy potrzeba znów wapnować. pH dla mnie jest najważniejsze. NPK wystarczy krzewom na pierwsze 2-3 lata z obornika/kompostu, który dam do dołków. w 2013 zaczne już wysiewać rośliny okrywowe w międzyrzędziach i stosować nawozy.

Nie każe nikomu robić według moich wskazówek, jednak ja chcę ograniczyć zużycie herbicydów do minimum przez odpowiednią agrotechnikę

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

Maf jakie pH wyszło Ci z analizy?
Też muszę wapnować (i to nie mało)

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

4,1. Kwaśne jak cytrynka


edit: wapnowanie mnie nie martwi. Pomyśl co by było jakby trzeba było zakwaszać glebę

Wapno stosowałem granulowane i takie samo zastosuje teraz. Przy pylistym i mojej wąskiej działce połowa pylistego poleciałaby chyba do sąsiada
Ma to oczywiście przełożenie na cenę, ale co tam

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

By wprowadzić składniki głęboko musisz je tam dać..proste.