Podstawowym zadaniem nawożenia obornikiem jest poprawa struktury gleby, w tak zwanej warstwie ornej. Poprzez głęboka orkę zimowa z obornikiem na glebach płytkich można ta warstwę pogłębiać. Obornik pozostawiony na powierzchni gleby, wysycha, rozpada się, jest wywiewany przez wiatr i w efekcie znika. Przeorany (przekopany) choćby płytko jest źródłem humusu. Azot to nie problem, można uzupełnić.

_________________
****

Zbyt głębokie przyoranie dużej dawki świeżego obornika na glebach ciężkich a ubogich w humus nie bardzo poprawia sytuację. W warunkach ograniczonego dostępu tlenu obornik "torfieje" a w glebie w strefie korzeni wzrasta stężenie jonu amonowego, którego organizmy glebowe nie mogą utlenić do jonu azotanowego przyswajalnego dla roślin.

To też prawda.
Można tu jeszcze dodać, że nawóz naturalny (dotyczy też kompostu) jest źródłem i siedliskiem mikroorganizmów, które wzbogacają glebę w składniki pokarmowe rozkładając substancje organiczne i mineralne. Proces jest ciągły i powolny, dzięki czemu składniki te nie ulegają wymywaniu i są równomiernie pobierane przez rośliny.

Ponoć mikroorganizmy te mają jeszcze wiele innych zalet, ale to już inna bajka pod tytułem EM (efektywne mikroorganizmy - dobre na wszystko )

Może nie całkiem w temacie, ale blisko

http://www.youtube.com/watch?v=e6jV6M0P ... re=related

jeśli ktoś to pokazywał to skasuję