Teraz jest piątek, 25 kwietnia 2025, 14:10

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 23 października 2020, 00:00 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Wobec niepowodzenia uprawy w poprzednich dwóch latach, zmuszony byłem wykopać wszystkie wcześniej posadzone krzewy. Postanowiłem najpierw porządnie przygotować ziemię. W tym roku zacząłem nawozić różne komponenty, mające wzbogacić mój piach. Przygotowałem na razie trzy rzędy po ok. 50 m każdy. Najpierw rozsypałem kilkucentymetrową warstwę gliny, na nią cienką warstwę suchego nawozu gołębiego, zaś na wierzch kilka cm przerobionego przez 5 lub więcej lat lat obornika końskiego, mającego cechy czarnej, tłustej ziemi. Wszystkiego razem nawiozłem ponad 20 ton. Sypałem tylko w rzędy o szerokości ok. 120-140 cm, poprzedzielane pasami nienawiezionej ziemi. W sumie wyszło prawie 100 kg na m2.
Z góry wygląda to tak:

Obrazek

A z dołu tak:

Obrazek

Na obu zdjęciach środkowy rząd jest już prawie w całości zarośnięty bujną trawą, na dolnym zdjęciu prawy rząd nie jest jeszcze zasypany "koniakiem".

Zamierzam teraz wymieszać wszystko jak najgłębiej z moim piachem. Proszę kolegów, mających doświadczenie w mechanicznej uprawie roli, o radę, jak to zrobić. Chcę przejechać rzędy głęboszem, ale nie jestem pewien, czy to dostatecznie wszystko wymiesza. A może najpierw zaorać, a dopiero później głęboszować? Albo sam głębosz, ale wielokrotnie?
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie.

Pozdrawiam
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 października 2020, 06:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Nie pomogę w mechanicznej obróbce, ale.mam jedną uwagę.

Czy kwasowość (pH) gleby sprawdzałeś?
To jest bardzo ważne.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 października 2020, 06:44 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 18 czerwca 2017, 15:26
Posty: 29
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Głębosz nie wymiesza górnej warstwy z niższą w zadowalającym stopniu. Najlepiej sprawdzi się głęboka orka, a potem talerzowanie w celu wyrównania. Jeśli już nawiozłeś obornik to nie polecam stosować wapna, dopiero w przyszłym roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 października 2020, 09:01 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
kuneg napisał(a):
Nie pomogę w mechanicznej obróbce, ale.mam jedną uwagę.

Czy kwasowość (pH) gleby sprawdzałeś?
To jest bardzo ważne.


Tak, w 2018 zrobiłem w Stacji Chemiczno-Rolnej podstawowe badania gleby. W warstwie ornej pH w KCl wyszło 5,9, a w warstwie 30-60 cm 5,8. Czyli ziemia lekko kwaśna. Przy takim pH i glebie lekkiej IUNG w Puławach określa wapnowanie jako zbędne. W szczegółowych materiałach można jednak znaleźć maksymalną dawkę wapna na hektar - to 500 kg (czyli 5 deko na m2!). Ilość raczej symboliczna, ale taką oczywiście zastosowałem.

Pozdrawiam
Mariusz


Ostatnio edytowano piątek, 23 października 2020, 10:16 przez sailor, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 października 2020, 09:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Zgadza się - wapno wiosną.

Teraz badanie gleby w miejscach, gdzie nie sięga obornik (skoro obornik już rozrzucony), żeby wiedzieć, czego się spodziewać. Po zmieszaniu wszystkiego ponowne sprawdzenie po 2-3 tygodniach. Będzie czas do wiosny na poczytanie o wpływie wapnia na przyswajanie pozostałych składników i ich wymywanie z gleby.

Prawidłowe wapnowanie, to oszczędność na nawozach.

Zestaw do badania pH to koszt 30-40 zł w markecie i wystarcza na wiele pomiarów.

Polecam kanał "Hektar wiedzy" na YouTube. Jest też odcinek o wapnowaniu.

Edit:

To teraz sprawdź, co się stało po 2 latach z pH. Powinno się to robić właśnie co 2-3 lata.
Czy to były zalecenia dla winorośli??? Chyba to jest poziom pH dla upraw sadowniczych ogólnie... Dla jabłoni byłoby super!

Wapno jest relatywnie tanie, więc warto podnieść pH, żeby poprawić gospodarkę pozostałymi pierwiastkami, które są już sporo droższe. Warto.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 października 2020, 10:49 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
kuneg napisał(a):
Zgadza się - wapno wiosną.

Teraz badanie gleby w miejscach, gdzie nie sięga obornik (skoro obornik już rozrzucony), żeby wiedzieć, czego się spodziewać. Po zmieszaniu wszystkiego ponowne sprawdzenie po 2-3 tygodniach. Będzie czas do wiosny na poczytanie o wpływie wapnia na przyswajanie pozostałych składników i ich wymywanie z gleby.

Prawidłowe wapnowanie, to oszczędność na nawozach.

Zestaw do badania pH to koszt 30-40 zł w markecie i wystarcza na wiele pomiarów.

Polecam kanał "Hektar wiedzy" na YouTube. Jest też odcinek o wapnowaniu.

Edit:

To teraz sprawdź, co się stało po 2 latach z pH. Powinno się to robić właśnie co 2-3 lata.
Czy to były zalecenia dla winorośli??? Chyba to jest poziom pH dla upraw sadowniczych ogólnie... Dla jabłoni byłoby super!

Wapno jest relatywnie tanie, więc warto podnieść pH, żeby poprawić gospodarkę pozostałymi pierwiastkami, które są już sporo droższe. Warto.


Niestety, nie dostałem żadnych zaleceń nawozowych. pH w miejscach, gdzie nie sięga obornik postaram się sprawdzić jutro. Zestaw do badania kwasowości oczywiście mam i korzystam z niego przy każdej okazji. Sęk w tym, że moja gleba jest bardzo dziwna. Nie spotkałem opisu takiej ani w systematyce gleb Polski, ani w atlasie gleb leśnych Polski, ani w różnych innych opracowaniach. Na początku myślałem: piach, wokół lasy, więc na pewno kwaśna bielica... Okazało się jednak, że absolutnie nie jest to gleba bielicowa! W zeszłym roku zrobiłem metrową odkrywkę. W przekroju glebowym jest tylko "żyzna" warstwa orna o kolorze szaro-czarnym i grubości ok. 20 cm, a pod nią czysty, jednorodny piach. Nie ma choćby śladu żadnej warstwy wzbogacania, czy też warstw pośrednich. Kwasowość w głąb profilu glebowego wzrasta, by osiągnąć na głębokości metra wartość od 5,8 do nawet 5,2.
Dwa tygodnie temu pobrałem próbkę z głębokości 2m, a w niższej części pola z 1 m. I chyba wreszcie zrozumiałem... Otóż moja gleba to czysty wapień (!), zmielony i zmieszany z piachem przez lodowiec. Zaś warstwa wierzchnia, do głębokości ok. 1-2 m jest po prostu z wapna, tak zresztą jak i z innych składników, dokładnie wypłukana. Poniżej pH wzrasta gwałtownie, do wartości ok. 6,5 - 8! Wapna mam więc "do bólu". Tylko jak wykorzystać takie właściwości gleby?
Wieczorem zamieszczę zdjęcie przekroju glebowego i próbek oraz wyniki badań.

Pozdrawiam
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 23 października 2020, 16:07 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 1 października 2016, 21:19
Posty: 427
Lokalizacja: Łęczyca
Głębosz jest tu zbędny. Głęboszuje się ciężkie zbite gleby, takie z gliną pod warstwą płużną. Ty masz pod spodem piach, więc musisz tylko wymieszać wszystko. Ja bym nie robił tego nawet zbyt głęboko, bo na takiej lekkiej ziemi składniki same się przemieszczają w głąb. Dobrze miesza ziemię gruber, możesz go wynająć. Tylko to jest szeroka maszyna, a nie wiem czy chcesz wymieszać całą ziemię, czy tylko pasy przy krzewach?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 00:51 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Oto mój profil glebowy:
Obrazek

Próbka ze środkowej części pola, z głębokości 1 m. pH około 5,8(?). Płyn Helliga rozwarstwia się wyraźnie. Na dnie rynienki osiada część najbardziej kwaśna, po bokach pojawia się niebieska obwódka, świadcząca o obecności cząstek zasadowych. Odczyn w granicach 7 pH pojawia się w tym miejscu pola dopiero na głębokości ok. 2 m:
Obrazek

Odwiert zakończony na 2 metrach:
Obrazek


Próbka z dolnej części pola, również z głębokości 1 m. Tu wapienny piach występuje znacznie płycej.
Obrazek

Wyniki badania gleby z 2018 roku:
Obrazek

Obrazek

kamil2295 napisał(a):
Głębosz nie wymiesza górnej warstwy z niższą w zadowalającym stopniu. Najlepiej sprawdzi się głęboka orka, a potem talerzowanie w celu wyrównania. Jeśli już nawiozłeś obornik to nie polecam stosować wapna, dopiero w przyszłym roku.


A na jaką maksymalnie głębokość można zaorać przeciętnym plugiem?

Raaf napisał(a):
Głębosz jest tu zbędny. Głęboszuje się ciężkie zbite gleby, takie z gliną pod warstwą płużną. Ty masz pod spodem piach, więc musisz tylko wymieszać wszystko. Ja bym nie robił tego nawet zbyt głęboko, bo na takiej lekkiej ziemi składniki same się przemieszczają w głąb. Dobrze miesza ziemię gruber, możesz go wynająć. Tylko to jest szeroka maszyna, a nie wiem czy chcesz wymieszać całą ziemię, czy tylko pasy przy krzewach?


Wiem, że składniki szybko przemieszczą się w głąb, ale mi chodziło o co innego. Mianowicie chciałem przemieszać wszystko jak najgłębiej, aby wprowadzić próchnicę w niższe warstwy i ożywić biologicznie jak najgrubszą część profilu glebowego. Do tej pory moja ziemia jest praktycznie martwa. Dżdżownice nie występują tu w ogóle, a bardzo rzadko spotykane krety żywią się chyba wyłącznie pędrakami, których jest mnóstwo pod samą darnią. Głębiej nie żyje już nic.
Chcę wymieszać tylko pasy przy krzewach. Pasami pomiędzy krzewami będę mógł zająć się później, w miarę wzrostu winorośli.
Czy gruber różni się od głębosza tylko tym, że posiada talerze?

Pozdrawiam
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 06:59 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 listopada 2017, 15:12
Posty: 308
Lokalizacja: Warszawa
Aby ożywić glebę potrzeba więcej masy organicznej, ale takiej trwalszej. Więc miał z węgla brunatnego lub drzewnego (brunatny lepszy bo zawiera kwasy humusowe) . A potem różne mikoryzy, mikroorganizmy itp.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 08:22 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 lutego 2019, 19:20
Posty: 533
Lokalizacja: Łódź, a winorośla mam na działce niedaleko Jeziorska
sailor napisał(a):
Mianowicie chciałem przemieszać wszystko jak najgłębiej, aby wprowadzić próchnicę w niższe warstwy i ożywić biologicznie jak najgrubszą część profilu glebowego. Do tej pory moja ziemia jest praktycznie martwa. Dżdżownice nie występują tu w ogóle, a bardzo rzadko spotykane krety żywią się chyba wyłącznie pędrakami, których jest mnóstwo pod samą darnią. Głębiej nie żyje już nic.


Na pewno warto pod korzen podsypać ale czy tak ożywisz biologicznie niższe warstwy? Piszą, że wiatr i słońce zubażają glebę i wszelkiego rodzaju ściółkowanie ją wzbogaca. Ożywianie gleby zacząłbym na płytszych warstwach.



Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 10:13 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Dormant napisał(a):
Aby ożywić glebę potrzeba więcej masy organicznej, ale takiej trwalszej. Więc miał z węgla brunatnego lub drzewnego (brunatny lepszy bo zawiera kwasy humusowe) . A potem różne mikoryzy, mikroorganizmy itp.


Niestety, miału z węgla drzewnego mam niewiele (poniżej stu litrów), więc przeznaczyłem go tylko na dodatek do mieszanki, którą sporządzę do sadzenia krzewów. Mam zamiar wiercić otwory na głębokość ok. metra. Na dno tradycyjnie obornik, a resztę chcę zasypywać właśnie tą mieszanką. O miale z węgla brunatnego nic nie wiem, nie wiem też, jak go zdobyć.

Pozdrawiam
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 10:28 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 lutego 2019, 19:20
Posty: 533
Lokalizacja: Łódź, a winorośla mam na działce niedaleko Jeziorska
sailor napisał(a):
Dormant napisał(a):
Aby ożywić glebę potrzeba więcej masy organicznej, ale takiej trwalszej. Więc miał z węgla brunatnego lub drzewnego (brunatny lepszy bo zawiera kwasy humusowe) . A potem różne mikoryzy, mikroorganizmy itp.


Niestety, miału z węgla drzewnego mam niewiele (poniżej stu litrów), więc przeznaczyłem go tylko na dodatek do mieszanki, którą sporządzę do sadzenia krzewów. Mam zamiar wiercić otwory na głębokość ok. metra. Na dno tradycyjnie obornik, a resztę chcę zasypywać właśnie tą mieszanką. O miale z węgla brunatnego nic nie wiem, nie wiem też, jak go zdobyć.

Pozdrawiam
Mariusz
Rownolegle załóż kompostownik, choć kompost jest dopiero po kilku latach to czas szybko płynie i warto, tym bardziej że zawsze coś wypadnie i a i można kolejne rzędy zakładać aż do poziomu bólu.
Ja założyłem drugi kompostownik, wpadła tam bela słomy (30zl) i zwożę BIO. Siłownia na powietrzu, samo zdrowie.Obrazek

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 11:15 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
[/quote="fels"]Rownolegle załóż kompostownik, choć kompost jest dopiero po kilku latach to czas szybko płynie i warto, tym bardziej że zawsze coś wypadnie i a i można kolejne rzędy zakładać aż do poziomu bólu.
Ja założyłem drugi kompostownik, wpadła tam bela słomy (30zl) i zwożę BIO. Siłownia na powietrzu, samo zdrowie
[/quote]

Od dwóch lat eksploatuję cztery kompostowniki o łącznej pojemności ok. 1700 l. Niestety, materiału do kompostowania mam ciągle za mało, pomimo, iż zbieram wszystko, co się nadaje. Z tą belą słomy to dobry pomysł, dzięki! Kompost jednak, ze względu na jego znikomą ilość, jest u mnie przeznaczony wyłącznie do sporządzania mieszanki do sadzonek doniczkowych i do sadzenia krzewów.

Pozdrawiam
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 11:38 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 lutego 2019, 19:20
Posty: 533
Lokalizacja: Łódź, a winorośla mam na działce niedaleko Jeziorska
sailor napisał(a):
Od dwóch lat eksploatuję cztery kompostowniki o łącznej pojemności ok. 1700 l. Niestety, materiału do kompostowania mam ciągle za mało, pomimo, iż zbieram wszystko, co się nadaje.


Mi też było mało dlatego założyłem taki 2,5m x 2,5m czyli ponad 6000 litrów. Robię kołchoz z działki ale gleba najważniejsza :-)

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 24 października 2020, 12:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 października 2017, 20:40
Posty: 536
Lokalizacja: POW Poznańska Wyspa Toskanii
U mnie z kompostownika 1 x 1 m ledwo starczy żeby coś tam raz na rok podsypać symbolicznie pod pigwowce i truskawki. Kompostownik raczej pełni rolę utylizatora odpadów ogrodowych oraz podręcznej siłowni niż faktycznego źródła substancji organicznych dla mojego ogrodu.

Kompost jest relatywnie tani, trzeba poszukać w spółkach gminnych zajmujących się odpadami albo oczyszczających ścieki. W mojej okolicy jest tu: https://www.tp-kom.pl/odpady/obiekty/ko ... -kompostu/

Kupiłem kilka lat temu 5 ton i się rozeszło w kilka dni ;)

_________________
Pozdrawiam, Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO