Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 08:56

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 1 marca 2022, 21:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Piotrze, Ty tak na serio z tym węglem drzewnym? Bo ja właściwie zażartowałam sobie z tym węglem drzewnym... a ogrodnik po sąsiedzku chyba jeszcze mandatu nie zapłacił...

Znasz może łatwą, szybką i tanią, oraz bezdymną technologię produkcji węgla drzewnego?
Ile kosztuje piec zgazowujący drewno (piroliza)? Ile czasu będę palić w tym piecu, żeby uzyskać tyle ton węgla, żeby zasilić 30 arów? Po ile jest ostatnio kubik drewna opałowego?

Nierealne, ale dziękuję za burzę mózgu :)

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 1 marca 2022, 21:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
A ja tak serio. Na działce zwożę gałęzie od sąsiadów,opadnięte gałęzie z pobliskiego lasa. Zapalam a jak się żarzy,dzieci opieką parówki to polewam wodą. Popiół z kawałkami węgla rozwożę po działce między winorośle. Jak wystygnie oczywiście. Prawda,że mam działkę na zad***. I nikt się nie czepia. Dla mających podobne warunki...polecam. większe kawałki węgla zostają zmielone przez kosiarkę lub glebogryzarkę.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 2 marca 2022, 17:57 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 09:51
Posty: 620
Lokalizacja: Okolice Skały 440m npm
Wspomniałaś o kwaśnej glebie, kwaśna gleba umożliwia przyswajanie ołowiu przez rośliny. Wrzuciłem "węgiel brunatny ołów" w gógla i wyrzuciło mi
https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualn ... -6456.html
"Węgiel w złożu „Szczerców” ma aż o 30 proc. więcej rtęci i ołowiu, jest mocniej zasiarczony i ma wyższą popielność."

Popielność nie jest tu problemem, ale rtęć i ołów trochę niepokoi, sprawdź sobie ile tego jest faktycznie (bo może i 1/3 więcej ale podstawa mogła być mała).

Transportu szukaj na geiłdzie typu clicktrans czy innej.

Rozważ jednak zwiezienie czarnoziemu, torfu, obornika, ziemi gliniastej i wymieszanie tego z rodzimymi piaskami.
No i liczy się z tym że wszystko co przywieziesz będzie uciekać w dół, więc to też nie będzie tak że przywieziesz raz i gleba poprawiona na zawsze. Kompost lub przykopywanie zielonego nawozu czeka Cię najpewniej do końca.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2022, 09:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
newrom napisał(a):
Rozważ jednak zwiezienie czarnoziemu, torfu, obornika, ziemi gliniastej i wymieszanie tego z rodzimymi piaskami.


A co myślicie o podłożu po pieczarkach?

https://www.olx.pl/d/oferta/podloze-pop ... 8800aca379

1200 pln za 40 m3 z dowozem...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2022, 10:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Jak najbardziej o.k., ale w tej cenie to się nie zmieścisz z lubelskiego.

-- Cz mar 03, 2022 10:09 am --

newrom napisał(a):
Wspomniałaś o kwaśnej glebie, kwaśna gleba umożliwia przyswajanie ołowiu przez rośliny. Wrzuciłem "węgiel brunatny ołów" w gógla i wyrzuciło mi
https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualn ... -6456.html
"Węgiel w złożu „Szczerców” ma aż o 30 proc. więcej rtęci i ołowiu, jest mocniej zasiarczony i ma wyższą popielność."

Popielność nie jest tu problemem, ale rtęć i ołów trochę niepokoi, sprawdź sobie ile tego jest faktycznie (bo może i 1/3 więcej ale podstawa mogła być mała).

Transportu szukaj na geiłdzie typu clicktrans czy innej.

Rozważ jednak zwiezienie czarnoziemu, torfu, obornika, ziemi gliniastej i wymieszanie tego z rodzimymi piaskami.
No i licz się z tym że wszystko co przywieziesz będzie uciekać w dół, więc to też nie będzie tak że przywieziesz raz i gleba poprawiona na zawsze. Kompost lub przykopywanie zielonego nawozu czeka Cię najpewniej do końca.

Dzięki :)
Zachowaj, bo uwagę uważam za bardzo słuszną. Trzeba to sprawdzić.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2022, 12:42 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 30 sierpnia 2017, 15:42
Posty: 712
Lokalizacja: Pd.Wrocławia
Mój dziadek nawoził piaszczyste pola i ogródki - mułem ze stawów karpiowych, - które trzeba regularnie czyścić.
Jest to nawóz i glina w jednym , nie ma tam gdzieś tego dobra w pobliżu?
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2022, 16:57 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 5 lutego 2017, 10:57
Posty: 370
Lokalizacja: Żmigród
Mcin napisał(a):
Mój dziadek nawoził piaszczyste pola i ogródki - mułem ze stawów karpiowych,
Mcin kiedyś już pisałeś coś podobnego i właściwie za Twoją namową z ciekawości postanowiłem się zapytać u źródła czyli w Stawach Milickich, niestety dostałem odpowiedź że sami to wykorzystują . Oczywiście jest jeszcze w okolicy kilka stawów prywatnych i może tam dało by radę coś załatwić bo pomysł uważam za dobry ale jakoś się nie złożyło.

_________________
Grzegorz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2022, 18:05 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 9 września 2009, 01:00
Posty: 75
Lokalizacja: Podkarpacie
kuneg napisał(a):
Mam 30a do poprawienia i brak sprzętu na razie. Do jesieni powinien być traktorek z TURem. Najwyżej tydzień będę to rozsypywać z pryzmy po terenie. Glina jest zbyt lepka, żeby ją TURem rozsypać. Glinę już brałam pod uwagę.


30a to duży areał. Ja porwałem się na dużo mniejszy, niecałe 5a. Ponieważ planowałem tam uprawę warzyw to przyjąłem, że muszę nasypać około 15cm gliny. To dało około 70m3 gliny. ostatecznie nawiozłem około 56m3.
Rozgarnięcie skończyło się Ostrówkiem z łyżką. Później głęboka orka i zielony nawóz (gorczyca, łubin). Po 6 latach naprzemiennej uprawy warzyw i zielonego nawozu, głębokiej orki, glebogryzarki na wiosnę, jestem zadowolony z pojemności wodnej tej roli. Ale tam gdzie jest nasypana glina i posiana trawa to można powiedzieć, że jest to skorupa, z której glina nie przenika do głębszych warstw.
Przy tak dużym areale i tylko 5cm nasypanej gliny to wychodzi Ci 150m3. Zwykła ciężarówka to około 6-7m3, a naczepa rynna 16m3. Ja te 6 lat temu płaciłem za ciężarówkę gliny 150zł. Jak się nie ma darmowego transportu i gliny to będzie to dość kosztowna impreza.

Jurek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2022, 20:39 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 14 stycznia 2020, 21:11
Posty: 248
Lokalizacja: Warszawa/Brańszczyk k.Wyszkowa
To ja tak na marginesie tej dyskusji o węglu zapytam.
Z czyszczenia komina zostały mi dwa wiadra sadzy. Nadaje się to na nawóz czy będzie trujące? Powinien być tam głównie węgiel ale może jakieś inne szkodliwe związki się również pojawiają? To jest kominek na drweno.

_________________
Pozdrawiam! Piotrek
--- Mazovia is cool! ---


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2022, 22:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
W sadzy z komina mogą być obecne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne o działaniu rakotwórczym. Daj sobie, więc z tym spokój.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2022, 10:59 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): środa, 19 maja 2021, 11:27
Posty: 66
Lokalizacja: Lubelskie
bartnix napisał(a):
Na razie wychodzi mi koszt za 25t miału w.b. 3,5 tyś. zł + 2 tyś. zł za transport (łącznie 350 km). To jest różnica w cenie (statystyczna) między VI a IV kl. ziemi. Jak dołożymy kolejne 5,5 tyś. To zbliżamy się do ceny II kl. ziemi - wg danych GUS. Jak się ma IV kl. ziemi i można poprawić jej parametry o klasę lub dwie, to dlaczego nie? ...gdyby nie koszty transportu...

Zgadzam się, ale są pewne "ale":
- statystyczny koszt ziemi według GUS to jest porażka. Tego się po prostu nie da tak wprost porównać jak to robi GUS, bo ta cena zależy od dużo większej liczby czynników niż przydatność rolnicza.
- oprócz materiału jest jeszcze koszt robocizny, a ten będzie ogromny przy takiej skali - bo samo przywiezienie i rozrzucenie ciężarówki miału to dopiero początek, potem trzeba to dobrze z glebą rozprowadzić.
- klasa gleby to nie tylko jej skład, gdyby tak było to można by było nawieźć odpowiednio dużo czarnoziemu w pole na zboczu góry i mieć 1 klasę.
Nie mniej można sobie znacząco poprawić glebę, ale to dość długotrwały proces i jej utrzymywanie w wysokiej kulturze - patrz ziemia na ROD-ach. Mi to imponuje w pewien sposób, ale na większą skalę bym się na coś takiego nie porwał.

bartnix napisał(a):
Same sztuczne nawozy + irygacja nie dadzą zdrowia roślinom.

Powiedz to wszystkim od hydroponiki ;) Sama pewnie nie raz zjadasz pomidora wyhodowanego na jałowej wełnie mineralnej ze sztuczną pożywką, który koło gleby i humusu nawet na półce nie stał.
bartnix napisał(a):
Bez humusu może szybko dojść do zasolenia ziemi
Oczywiście że tak, ale prędzej przy konwencjonalnych nawozach niż przy irygacji. Tu się zwraca bardzo dużą uwagę na indeks zasolenia żeby sobie nie zniszczyć przede wszystkim instalacji. Jako praktyczny przykład - mamy wieloletnie uprawy borówki które rosną tylko w doniczkach, więc z wymywaniem składników w głąb jest bardzo ciężko. Mimo to przez wiele lat nic złego z zasoleniem się nie dzieje.
bartnix napisał(a):
Samo NPK nie wystarczy, bo pierwiastki śladowe też są potrzebne roślinom.
Zgadzam się w 100% ale jednocześnie nie widzę tu żadnej sprzeczności z nawadnianiem.

bartnix napisał(a):
Co do nawadniania upraw rolniczych z własnej studni, to wiesz, że rolnik płaci za przekroczenie pewnego progu poboru wody z własnej studni? Przy większym areale nawadnianym może nie przejść, że nie przekracza limitu... A poza tym, sam koszt linii kroplującej ze sterownikami też mały nie jest.

Zacznijmy od tego - przy twoich 30 arach nie grozi Ci przekroczenie limitów. Koszt linii kroplującej z pewnością mały nie jest, nie wiem ile dzisiaj to kosztuje, ale z pewnością za te kilka ładnych ciężarówek tego miału da się założyć taką instalację.

Generalnie nie zrozum mnie źle - nie rozpatruj tego w sposób albo-albo. To może być po prostu świetne uzupełnienie. Nie próbować walczyć ze swoim środowiskiem i je modyfikować, a świadomie korzystać z jego zalet i kompensować jego wady.



newrom napisał(a):
Wspomniałaś o kwaśnej glebie, kwaśna gleba umożliwia przyswajanie ołowiu przez rośliny. Wrzuciłem "węgiel brunatny ołów" w gógla i wyrzuciło mi
https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualn ... -6456.html
"Węgiel w złożu „Szczerców” ma aż o 30 proc. więcej rtęci i ołowiu, jest mocniej zasiarczony i ma wyższą popielność."

Popielność nie jest tu problemem, ale rtęć i ołów trochę niepokoi, sprawdź sobie ile tego jest faktycznie (bo może i 1/3 więcej ale podstawa mogła być mała).

Popielność to nie problem, a w tym przypadku wręcz zaleta. Świadczy to o tym że w tym węglu jest więcej pierwiastków innych niż węgiel, które się nie spalają i zostają w formie popiołu - np. potas.
Ołów i rtęć - nie stanowi problemu. Tak jak mówisz "podstawa jest mała" - i w takiej dawce nie szkodzą. Problem może się pojawić jakby ładować to na pole latami i doprowadzić do konentracji tych składników.

ZbyszekTW napisał(a):
A co myślicie o podłożu po pieczarkach?

Super produkt, tylko strasznie śmierdzi;) Jak masz w okolicy pieczarkarnię to warto, jeżeli nie to niestety koszt transportu zabija sens...

jlechu napisał(a):
Z czyszczenia komina zostały mi dwa wiadra sadzy. Nadaje się to na nawóz czy będzie trujące? Powinien być tam głównie węgiel ale może jakieś inne szkodliwe związki się również pojawiają? To jest kominek na drweno.

Jeżeli to jest kominek na drewno to jest to śmiało możesz sypać. Wszystko jest kwestią dawki. W tej sadzy WWA to ułamek. Nie będziesz tego spożywał wprost, tylko rozsypiesz epizodycznie pod rośliny. One może pobiorą ułamek z tego ułamka, a do części zjadanych przez człowieka ewentualnie przedostanie się znów ułamek z ułamka z ułamka. To będzie dawka homepatyczna - więcej tego prawdopodbnie przyjmiesz zjadając np. jedną kiełbaskę z grilla.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 marca 2022, 16:27 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 lutego 2019, 19:20
Posty: 533
Lokalizacja: Łódź, a winorośla mam na działce niedaleko Jeziorska
Nie wiem czy ceny węgla brunatnego są skorelowane z cenami węgla kamiennego. Przypuszczam, ze tak. To spójrzcie jak drożeje węgiel na rynkach
https://tradingeconomics.com/commodity/coal
Chyba zakupów nie powinno się odkładać.

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 marca 2022, 12:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
fels napisał(a):
Nie wiem czy ceny węgla brunatnego są skorelowane z cenami węgla kamiennego. Przypuszczam, ze tak. To spójrzcie jak drożeje węgiel na rynkach
https://tradingeconomics.com/commodity/coal
Chyba zakupów nie powinno się odkładać.

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
Węgla brunatnego się nie dowozi,czarny tak.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 marca 2022, 11:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 296
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
kuneg napisał(a):
Szprych, popraw cytaty. To nie z bartnixem dyskutujesz i nie jego cytujesz, tylko mnie.


:) aż zacząłem się zastanawiać, czy to były moje wypowiedzi.

Co do tematu - to bardzo fajny patent z popiołem drzewnym. Na pewno skorzystam, przygotowuję dopiero stanowisko. Zakładam, że podobne właściwości (poza strukturą / frakcją) będzie mieć popiół z pelletu. Tego odpady mam dość dużo.

Pytanie czy popiół z gałązek sosnowych nie zakwasi gleby?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 marca 2022, 12:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
bartnix napisał(a):
kuneg napisał(a):
Szprych, popraw cytaty. To nie z bartnixem dyskutujesz i nie jego cytujesz, tylko mnie.


:) aż zacząłem się zastanawiać, czy to były moje wypowiedzi.

Co do tematu - to bardzo fajny patent z popiołem drzewnym. Na pewno skorzystam, przygotowuję dopiero stanowisko. Zakładam, że podobne właściwości (poza strukturą / frakcją) będzie mieć popiół z pelletu. Tego odpady mam dość dużo.

Pytanie czy popiół z gałązek sosnowych nie zakwasi gleby?
Nie. Popiół to resztki mineralne,które zawsze są zasadowe. Iglaste mniej,liściaste twarde bardziej.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], Yandex [Bot] i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO