Dziękujęza szybką odpowiedź. Woda z rynny nie stała w winorośli, bo mam spadek terenu, raczej...płynęła sobie w pobliżu winogron rzeczką

Ale to już przeszłość. Przenoszęwinogronka. Teraz pytanie
1. kiedy? po zbiorze owoców -wrzesień, pażdziernik? czy też, wtedy tylko "okopać" krzaki przecinając główne korzenie i dając szansę wytworzenia nowych przed zimą, a na wiosnę wyjąć krzewy? a jeśli wiosną to...przed puszczeniem soków , po ? ech chyba jednak lepiej na jesień
2. jak- czy musi pozostać na korzeniach bryła ziemi, czy też korzenie mogą sięz ziemi osypac (piaski), sadzć głębiej niż wcześniej, czy tak samo?
3 jak mocno przyciąć? zostawić uformowane ramiona? czy ciąć np 40cm od ziemi zostawiająckikut?
Dodam że do przeniesienia są: 2* Nero 2*Iza, 2*! 1704 (czy jakoś tak) 2*Sibera
Acha jak już pytam to dopytam
Ta przeklęta Sibera co roku pierwsza łapie mączniaka i ...zaraża mi pozostałe...Wkurzyła mnie i chyba ją zabiję

....tzn znów zabiję, bo już raz ją wykopałam wywaliłam...a ona po 2 latach wylazła

więc jak ją skutecznie zabić? roundupem?
Co do sąsiada...Niestety to typ "Kalego" .My mieliśmy brzozę 30 cm od ogrodzenia - ot tak sobie rosła przed zakupem działki. Młoda śliczna...tak długo sąsiadka marudziła, że im płot zniszczy i że mamy wyciąć...aż wycięliśmy w imię dobrosąsiedzkich stosunków. Teraz ich brzozy mają po 12m, rosną 4 m od naszego dachu i ...prosimy żeby choć podcięli, bo jak się złamią tto nam dach uszkodzą....ODPOWIEDŹ! no przecież jesteście ubezpieczeni, to w czym problem...zresztą oni też są ubezpieczeni jak by co
