Teraz jest niedziela, 4 maja 2025, 04:49

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 5 grudnia 2008, 23:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
[quote="Funkmaster"]A czy można w taki sposób przechować sztobry przez zimę.

Skrzynkę drewnianą wyłożyć folią na to piasek, na piasek poukładać sztrobry i przysypać z 15 cm piach. I taką skrzynkę ze sztobrami wstawić do piwnicy.


Myślę, że można, ale warto by do nich co jakiś czas zajrzeć i sprawdzić wilgotność piasku. Ważne, by piwnica była jednak chłodna, bo takie blokowe to się raczej średnio nadają.

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 5 grudnia 2008, 23:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
[quote="Funkmaster"]A czy można w taki sposób przechować sztobry przez zimę.

Skrzynkę drewnianą wyłożyć folią na to piasek, na piasek poukładać sztrobry i przysypać z 15 cm piach. I taką skrzynkę ze sztobrami wstawić do piwnicy.

Ja tak właśnie robię.
Z tą różnicą, że to są skrzynki plastikowe, takie jak do kwiatów na balkonie, ale to nie ma znaczenia.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 5 grudnia 2008, 23:58 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 1 lutego 2008, 01:00
Posty: 151
Lokalizacja: Radom
A czy można przechować sztorby w postaci nieściętej łozy na krzaku ???? Oczywiście przy założeniu ciepłej zimy - jak temperatura będzie miała spaść poniżej minus 15 st. to najwyżej zetnę i wtedy wpakuję do piwnicy.
Ale ostatnia zima była ciepła i na razie obecna wygląda podobnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 6 grudnia 2008, 00:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
[quote="milbas"]A czy można przechować sztorby w postaci nieściętej łozy na krzaku ???? Oczywiście przy założeniu ciepłej zimy - jak temperatura będzie miała spaść poniżej minus 15 st. to najwyżej zetnę i wtedy wpakuję do piwnicy.
Ale ostatnia zima była ciepła i na razie obecna wygląda podobnie.


:) sztobry tak "przechowywane" w tamtym roku najszybciej mi się ukorzeniały
Gdybyśmy mięli pewność, że łoza nie przemarznie i wystarczająco dużo czasu na cięcie wszystkiego np w lutym to chyba byłby to najlepszy sposób na "przechowywanie" sztobrów.

Nie wiem tylko jak zareaguje krzew przycięty tuż przed dużym mrozem...

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 6 grudnia 2008, 14:37 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 371
Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
[quote="milbas"]A czy można przechować sztorby w postaci nieściętej łozy na krzaku ???? Oczywiście przy założeniu ciepłej zimy - jak temperatura będzie miała spaść poniżej minus 15 st. to najwyżej zetnę i wtedy wpakuję do piwnicy.
Ale ostatnia zima była ciepła i na razie obecna wygląda podobnie.

W przypadku gdy się ma małą winniczkę albo w ogródku przydomowym i przy założeniu że rzeczywiscie nie będzie siarczystych mrozów. Ten sposób jest godny polecenia. Ja obserwuję już od dwóch lat że na terenie gdzie mieszkam nie ma praktycznie zim. I w zasadzie b. sensowne jest ścinanie właśnie na przełomie luty - marzec. No i oczywiście brać się za ukorzenianie z patyków (sztoberków). Odpada w ten sposób przechowywania sztobrów np. w piwnicy czy dołowanie w piasku czy nawet trzymanie w lodówce. W tym roku ciąłem na jesień a więc siłą rzeczy mam sztobry. Które w zasadzie trzymam w wilgotnym piasku. Ale trzeba też pamiętać czy chcemy mieć kilka sztobrów bez tzw cięcia np. na owocowanie. Czy już na jesień wykonujemy. Są zwolennicy cięcia jesiennego i mają przekonywujące argumenty.

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 6 grudnia 2008, 23:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: Kraków/Lubaczów, Winnica Finisterre
[quote="micki64"]Ja swoje sztoberki woskuję z obu stron, moczę w Topsinie i trzymam przez zimę zadołowane w mokrym piasku w zimnej, ziemnej piwnicy o temp. 0-10 stopni C. Jeżeli nie masz takowej zadołuj w ogrodzie po uprzednim wykonaniu dwu pierwszych czynności.


Moją pierwszą partię sztobrów ominęła kąpiel w wosku i Topsinie. Od razu zakopałem je w piasku w piwnicy.
Czy to oznacza, że nie przeżyją do wiosny?

Teraz mam drugą partię sztobrów i nie wiem co zrobić. Czy zabieg z woskowaniem i moczeniem w Topsinie jest niezbędny dla dobrego przechowania sztobrów w pełnym zdrowiu?

_________________
Wojtek


_______________________________
Think you know wine?
Think again


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 6 grudnia 2008, 23:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 5 czerwca 2006, 01:00
Posty: 480
Lokalizacja: okolice Lublina
[quote="Wojan"]Moją pierwszą partię sztobrów ominęła kąpiel w wosku i Topsinie. Od razu zakopałem je w piasku w piwnicy.
Czy to oznacza, że nie przeżyją do wiosny?

Przeżyją i będą miały się dobrze jeśli tylko utrzymasz właściwą (umiarkowaną) wilgotność piasku i temp. o której pisał "micki64".

[quote="Wojan"]Teraz mam drugą partię sztobrów i nie wiem co zrobić. Czy zabieg z woskowaniem i moczeniem w Topsinie jest niezbędny dla dobrego przechowania sztobrów w pełnym zdrowiu?
Nie jest niezbędny i chyba mało kto jesienią postępuje ze sztobrami tak jak to "micki64" opisał powyżej. Co wcale nie znaczy, że woskowanie końcówek jest złym pomysłem.

_________________
Pozdrawiam Andrzej
http://winogron.wordpress.com


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 6 grudnia 2008, 23:38 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: Kraków/Lubaczów, Winnica Finisterre
[quote="Card"]
Przeżyją i będą miały się dobrze jeśli tylko utrzymasz właściwą (umiarkowaną) wilgotność piasku i temp. o której pisał "micki64".



[quote="Card"]Nie jest niezbędny i chyba mało kto jesienią postępuje ze sztobrami tak jak to "micki64" opisał powyżej. Co wcale nie znaczy, że woskowanie końcówek jest złym pomysłem.

to mnie uspokoiłeś, bo przykro by było, gdyby nie przeżyły :)

_________________
Wojtek


_______________________________
Think you know wine?
Think again


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 7 grudnia 2008, 00:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="Winogrodniczek"] Ale trzeba też pamiętać czy chcemy mieć kilka sztobrów bez tzw cięcia np. na owocowanie.


:roll: A jaśniej ?

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:32 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 371
Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Masz rację Kuba, że z tego co napisałem to nie dla wszystkich może być to zrozumiałe. Miałem na myśli cięcie winorośli w jesieni. Bo często bywa tak, że ktoś kto chce ciąć na jesień, to siłą rzeczy ma sztobry do przechowania, przy założeniu że chce je ukorzenić. Ale jeżeli chcemy mieć tylko sztobry a wiemy że zima w zasadzie będzie b. mroźna to podobno lepiej wykonać to cięcie przełom zima - wiosna. I sztobry w tej sytuacji też trzeba gdzieś przechować. A więc przy terminie cięcia można wiązać przechowywanie sztobrów. Przykładowo na wiosnę tniemy, to odpada przechowywanie sztobrów. I w zasadzie można się zabierać za ukorzenianie zaraz po ścięciu ale tylko w warunkach szklarniowych, domowych czy ukorzeniarce. Podejrzewam że nielogiczne jest to moje zdanie cięcie na owocowanie połączone ze sztobrami. Przepraszam za mętlik.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 12 grudnia 2008, 22:46 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 10 października 2008, 01:00
Posty: 24
Lokalizacja: Kraków/Rząska
Ja swoje sztobry pociąłem, wykąpałem w Topsinie i trzymam w wielkiej donicy na zewnątrz, postawiona na płycie styropianu i okryte kocami. Dodatkowo cały rozrobiony topsin (1 l) wymieszałem z piaskiem którym obsypałem sztobry. I teraz mam co do tego wątpliwości czy przez to nie powstanie jakieś szkodliwy związek, który przeszkodzi w rozwoju sadzonek? :roll:

Co to tym sądzicie?

Jeśli to błąd to jutro popędzę do budowlanego i wymienię piasek.

I druga wątpliwość która mnie męczy to czy sztobry mają leżeć czy stać, czy nie ma to znaczenia?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 13 grudnia 2008, 01:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="wujek"] Dodatkowo cały rozrobiony topsin (1 l) wymieszałem z piaskiem którym obsypałem sztobry. I teraz mam co do tego wątpliwości czy przez to nie powstanie jakieś szkodliwy związek, który przeszkodzi w rozwoju sadzonek? :roll:


Zależy ile było tego piasku . Ogólnie nie ma co przesadzać , wystarczy że opryskałeś sztobry. Nadmiar może zaszkodzić , w końcu tiofanat metylu nie jest naturalnym składnikiem komórek :mrgreen:




[quote="wujek"]I druga wątpliwość która mnie męczy to czy sztobry mają leżeć czy stać, czy nie ma to znaczenia?

Nie ma znaczenia.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 13 grudnia 2008, 10:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
Wujek, a nie możesz po prostu ich zakopać? Bezpieczniej, ze względu na mróz. Nie wiem co z tym Topsinem, ja bym wyciągnęła z tego piachu :roll:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 13 grudnia 2008, 11:17 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 10 października 2008, 01:00
Posty: 24
Lokalizacja: Kraków/Rząska
@Olmek, piasek budowlany odkażałem z obawy przed patogenami.
producent pisze:
Cytuj:
Odkażanie podłoża.
Podłoże przeznaczone do produkcji rozsady lub produkcji doniczek ziemnych odkażać stosując 200g środka ma 1 m3 podłoża.

ja stosowałem roztwór 0,1% (1gram) x 10 dcm3 czyli teoretycznie połowę przewidzianej dawki.
@Dominikams
Nie mogę niestety zakopać w ziemi :? bo mam bardzo wysoko poziom wód gruntowych i obawiam się że mi sztoberki po prostu zgniją.
Mogę co najwyżej wymienić piasek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 13 grudnia 2008, 11:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
Hmmmm.... skoro wody gruntowe tak wysoko, to chyba nie jest to idealne stanowisko pod winorośl. Chyba, że jakiś nasyp zrobisz.

Donicę w takim razie możesz obsypać dookoła ziemią.

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO