Teraz jest piątek, 13 czerwca 2025, 21:04

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 10:26 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Czytam i czytam te wszystkie porady na temat cięcia i taka mnie naszła refleksja.

Przede wszystkim, każdy kto bierze się za cięcie musi wiedzieć, co chce osiągnąć tym cięciem.
Świetnym Przykładem jest Agatka, która sobie doskonale poradziła. Bo założyła i dlatego wiedziała, że chce mieć altankę okrytą winoroślą.

1.Jeśli z kolei ktoś chce konkretnie owoce na przerób, czy do jedzenia, to chyba najpierw powinien wiedzieć,
jaką ma odmianę tzn, jakie cięcie ta odmiana preferuje.

2. i 3. Jaki ma klimat, jaką ma glebę.

Jak sobie odpowie na te trzy podstawowe pytania to już się okaże, co może być, a co nie.
Czy forma niska, czy wysoka, itp, itd.

Jak z kolei ktoś chce sobie zrobić doświadczenie i formy poglądowe różne, to bierze książkę do ręki i krok po kroku,
jak jest na obrazkach robi. Jednak też musi znać odpowiedź na pyt.1.

wrl
Nie wiem czy ta moja wypowiedź cokolwiek ułatwi, ale jednak musisz wiedzieć co chcesz.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 11:00 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Dokładnie tak Jolu ! Najpierw wyznaczyć cel a potem szukać sposobów osiągnięcia go.
Ja mam inny problem z doborem odmian, a właściwie z określeniem odporności na choroby.
Są różne skale 1 do 5, 1 do 9, 1 do 12 itd. mało tego to skala może określać odwrotność odporności.
Jest to denerwujące, czy nie można używać jednej skali w Polsce ? Lub choć na tym forum ?

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 12:53 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 13 stycznia 2015, 11:06
Posty: 47
Lokalizacja: Lublin
Witam,
jako że temat dotyczy cięcia chciałbym zapytać, czy warto stosować malowanie rany po jego wykonaniu? Mam tu na myśli czy to ,,maść'' ogrodniczą czy jak polecają fachowcy od drzewek farbę emulsyjną z dodatkiem środka grzybobójczego.

Pozdrawiam, Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 13:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5491
Lokalizacja: Łódź i okolice
Oj Wojtek! Tak się można bawić jak obcinasz 1-2 krzewy. Oczywiście, że to nie zaszkodzi. Ale wyobraź sobie winnicę np 2 tys. krzewów i winogrodnika latającego z pędzelkiem i malującego cięcia. :lol:

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 13:13 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 13 stycznia 2015, 11:06
Posty: 47
Lokalizacja: Lublin
:) Rozumiem przy 2 tys. ale ja miałem na myśli siebie, zacząłem przygodę jesienią ub. roku i mam poniżej 20 krzewów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 13:21 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 25 lutego 2015, 17:06
Posty: 13
Lokalizacja: mazury
vanKlomp napisał(a):
Oj Wojtek! Tak się można bawić jak obcinasz 1-2 krzewy. Oczywiście, że to nie zaszkodzi. Ale wyobraź sobie winnicę np 2 tys. krzewów i winogrodnika latającego z pędzelkiem i malującego cięcia. :lol:


Ja, jako czołowy winogrodnik Rzeczypospolitej (dzięki Jola) smarowałam wczoraj namiętnie swoją winnicoaltankę.
Mam jedną winorośl (póki co!) - to dlatego.
pozdrowienia
Agata


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 13:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5491
Lokalizacja: Łódź i okolice
wojtekj23 napisał(a):
:) Rozumiem przy 2 tys. ale ja miałem na myśli siebie, zacząłem przygodę jesienią ub. roku i mam poniżej 20 krzewów.

Dlatego napisałem. Jak masz czas i chęci możesz malować to nie zaszkodzi. :P

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 14:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Chyba ważniejsze by sekator dezynfekować, o czym niemal wszyscy chronicznie zapominają.
0,5 l "dykty"wystarczy na kilka lat, a i rozgrzać się można przy robocie, rozpalając ognisko :roll:
Wyjdzie taniej, nie opędzlujesz się na darmo i większy pożytek będzie z tego.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 14:41 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 13 stycznia 2015, 11:06
Posty: 47
Lokalizacja: Lublin
Dzięki za podpowiedzi. Fakt, że odnośnie dezynfekcji sekatora słyszałem ale jakoś się zapomina (cóż, starość :))


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 16:46 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Zodiak napisał(a):
A propo dezynfekcji sektora. Dezynfekujecie po cięciu każdego krzewu?


Jedyny sposób żeby nie przenieść czegoś z krzaka na krzak to dezynfekcja po każdym z nich. Inaczej chyba nie ma sensu.

-- poniedziałek, 2 marca 2015, 17:46 --

Teraz to wygląda jak bym odpowiedział zanim zapytałeś :)

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 16:50 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
A propo dezynfekcji sektora. Dezynfekujecie po cięciu każdego krzewu?

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 17:04 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 czerwca 2012, 09:22
Posty: 9
Dzięki jokaer za odpowiedz.

U mnie założenie jest proste: owoce na przerób mimo znikomej ilości krzaków :)

Co do klimatu to mieszkam na Lubelszczyźnie, co do gleby to szczerze nie wiem.

Wyszedłem z założenia, że lepiej źle przyciąć niż nie przycinać w ogóle.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 17:06 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
wrl napisał(a):
Redfox rozumiem że muszę na wiosnę wyciąć do samej ziemi?

Strata czasu, nie wycinaj. Po prostu z tego co masz formuj pień o jednej wysokości dla wszystkich krzewów, z jednym ramieniem.
W sumie udało Ci się to w przypadku krzewu nr 1.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 17:22 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 czerwca 2012, 09:22
Posty: 9
redfox a jak postąpić z 4?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 2 marca 2015, 17:53 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Jedno ramię wycinasz, drugie podnosisz do pionu i skracasz na wysokości takiej jak pozostałe /czyli okolice pierwszego drutu/.
To ma być pień. Jak puści latorośle z górnych pąków zostawiasz powiedzmy jedną lub dwie. Będziesz miał łozę owocującą na kolejny rok.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], ogurek, Yandex [Bot] i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO