A co myślicie o Marquette, może tę odmianę też należy wziąć pod uwagę odmiany/marquette-struktura-krysztalu-t3984.html?hilit=marquette

_________________
pozdrawiam Roman

A jak ona wygląda na jesień? (Uroda liści). Ja mam sadzonki pierwszy rok, ale u ciebie to już owocowała jak czytam. Zdjęcia na WIKI wszystkie zielone.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

U mnie jeden z pierwszych do rzekomego, bez okrycia wymarza do ziemi ... no i taki szczegół, że z powodu uszkodzeń przymrozkami drugi rok jestem bez owocowania. Ale w 2010 grona było niczego sobie



"Niedzielnemu" działkowiczowi bym jednak odradzał


Myślimy, że jak zawsze dobrze radzisz . Jest tylko mały problem- dostępność. Nie twierdzę, że nie do przeskoczenia.

_________________
****

Jest jeden przeoczony szczegół, bez którego to podpowiadanie może się nie udać.
Ewa, na jakiej części zbocza jest ta działka?
Jeśli jest blisko strumyka, to gorzej niż na równym, jeśli około połowy wysokości lub wyżej, to super - wtedy można proponować odmiany mniej mrozoodporne.
Ze słów "wilgotno od strumyka" wniosuję że raczej nisko, więc marszałek, leon, markete, hasansky-baltica.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Nie mam u siebie ani rzeki, ani strumyka i prawdę mówiąc nie wiem jak jest naprawdę. Zawsze jednak mi się wydawało, że im bliżej wody, szczególnie większej i nie zamarzającej, to tym cieplej? Twierdzisz, że jest inaczej? Mam oczywiście na myśli czas gdy panują mrozy.

_________________
****

Ja i tak popieram Gołuboka. Jego mrozoodporność jest dużo wyższa niż się wydaje. Pisano tutaj o tym. (Ja w tym roku z sukcesem ukorzeniałem dla siebie patyki pobrane pod koniec lutego, nie mam pojęcia czy z pąków zapasowych czy głównych, ale zostawiałem tylko po jednym górnym oczku i prawie wszystkie wybiły, a miałem -30 st C tej zimy.) Zresztą (tu nie mam doświadczenia) ale ZbyszekB pisał gdzieś, chyba na WIKI, że z zapasowych też zdąży zaowocować co w przypadku Marquette jest chyba niemożliwe. A to pozwala się uniezależnić nie tylko od zimowych mrozów ale i od wiosennych przymrozków.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Nic wziąć pod uwagę, skąd ją jednak wziąć? Jeżeli masz / będziesz miał na zbyciu, zatrzymaj dla mnie. Na jesieni planuję zakupy sadzonek lub sztobrów różnych odmian, w tym Marquette.

W sprawie strumyka obok działki. Strumyk to nie to samo, co duży akwen wodny zdolny zgromadzić sporo ciepła. Strumyk płynie z wolna, czasem szybciej, za to mróz częściej w dolinie, gdzie strumyk sobie płynie.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Rzeczka to Raciążnica ok 8 m szeroka , zbocze jest położone w kierunku południowym cały dzień pięknie oświetlone, jest wyżej niż rzeczka i grunt jest suchy ,nigdy nie było zalania. Powietrze jest dość rześkie i wilgotne, ale grunt raczej suchy. Można powiedzieć że rzeczka płynie w dolinie, bo z góry działki jej nie widać tylko wierzchołki drzew, które osłaniają wodę. Mogę posadzić bliżej asfaltu na równym terenie, ale myślałam o tym zboczu... Jak będzie lepiej

Zapomniałam napisać, że działka jest z linią brzegową , ale ma ok 150 m długości, więc mogę posadzić w odpowiedniej ? odległości od rzeki.

Tutaj jest link, do działki na geoportalu : http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ ... t=KATASTER

Nie napisałaś ile krzewów chcesz posadzić a pomysłów wiele. Najlepiej od razu zakładaj winnicę. Warunki masz ekstra.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

W książce "Uprawa winorośli" R. Myśliwca na stronie 71 jest rysunek nr 16 Lokalizacja winnicy na zboczu. Rysunek doskonale obrazuje, a opis zaczynający się od strony 70 wyjaśnia jaka jest najlepsza lokalizacja dla winnicy, w naszym przypadku, dla uprawy winorośli.

Link do książki udostępnionej na stronie winnicy Golesz:
http://www.winnica.golesz.pl/pdf/roman- ... plantpress

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Przy pierwszym poście myślałam o 5 - 10 krzewach... teraz jak czytam to mi się chcę więcej

Ale tak naprawdę to muszę zostawić jeszcze miejsce na jabłonki, głóg, rokitnik i inne, bo ja z kolei winem się nie zajmuję ale nalewki zwłaszcza o charakterze leczniczym czasem wykonuję.

Wazne , aby przetwór z winogron był wartościowy...

Wiem, że pytania moje są z serii: A czy jak stanę nogami na szynach i złapię sie oburacz za sieć trakcyjną to czy pojadę jak tramwaj? Ale proszę zrozumieć Państwo macie lata doświadczeń w hodowli, ja mogę przestudiować książkę o uprawię, ale wolę się poradzić, bo doświadczenie jest najwazniejsze

Pozdrawiam Wszystkich

Ewa

Jeśli jest to działka 19 lub sąsiednia, to proponuję miejsce przy drodze pozostawić na zabudowę, plac manewrowo-parkingowy, dalszą część płaskiego na jabłonie, krawędż płaskiego na drzewa wymagające więcej ciepła (morela, brzoskwinia, grusza, śliwa)
Na winnicę nadaje się najbardziej część pochyła-środkowa 1/3 działki w środku, przy czym im bardziej w dół, to bardziej mrozoodporne, a u góry możesz próbować z okrywanym Nero, Prim. Gołubok wymaga pryskania tak samo jak czyste winifery. W grę wchodzi też altana winoroślowa z Leona, Marszałka i innych odpornych. Na dole ziemniaki, jagody kamczackie i inne tuziemskie, warunek, nie mogą blokować spływu zimnego powietrza w dół do strumienia. Wszystkie rzędy w kierunku dół-góra.
Jak chcesz wiedzieć dlaczego, to w letni wieczór, przejdź się po polu w dół do strumienia a potem spowrotem do góry. Miejsce gdzie poczujesz oziębienie będzie dolną granicą uprawy.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Niestety ale zimne zawsze spływa w dół i nie chce inaczej.
Szczecińskie ślady winnic są owszem w rejonie największych rozlewisk Odry, ale nie przy nich tylko 70-80m nad nimi, a są to ogromne obszary wód i nisko położonych rozlewisk. Wiosną ciepło i miło, tak samo jesienią, ale uprawy wyżej.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

A mnie zastanawia czy ta wilgoć w powietrzu nie wpłynie na choroby i będziesz musiała pryskać. Może lepiej się oddalić od tej rzeczki.