Teraz jest sobota, 27 grudnia 2025, 17:47

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 19 czerwca 2010, 17:11 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
ArturK napisał(a):
1. Korzenie płytko posadzonej winorośli mogą w zimie przemarznąć


Mi się zdaje, że gliniasta ziemia ma dużo lepsze właściwości termoizolacyjne. Jeśli zachciało by Ci się okrywać krzaczki ziemią, to wystarczy niewielka warstwa, nawet ~10cm :wink:
gorsze są piaski, które głęboko przemarzają :roll:

Pozdrawiam,
Jakub


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 19 czerwca 2010, 22:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7093
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
ArturK napisał(a):
Macieju,
Zakładanie winnicy i uprawa winorośli to dla mnie tylko nowe hobby. Temat jest modny, trudny ale ciekawy.
Można powiedzieć że równie bezsensowne, a o wiele droższe jest wędkarstwo muchowe, którym się niestety param od lat. Karta wędkarska to roczny wydatek ok. 250-300 zl, sprzęt, który się zużywa co kilka lat - średnio 1500 zl, jedna wyprawa na górską, bezrybną rzekę 50- 100 zl. Przez większą część roku rzeki są podniesione, brudne, zanieczyszczone i nie da się wędkować. Łowienie ryb łososiowych w Polsce to absurd. Można zaryzykować twierdzenie, że każda inna uprawiana regularnie przyjemność jest równie droga i bezsensowa. No więc po co to? Ano po to aby pobyć na świeżym powietrzu, spalić troszkę kilogramów i ewentualnie, przez przypadek złowić rybkę.

Podobnie tutaj. Pobiegam trochę z kosą, taczkami, poczytam ciekawe forum, poznam fajnych ludzi, a na koniec, przez przypadek może jednak uda się zebrać jakiś plon? Jeżeli będzie wpadka i się nie uda - stracę tylko i wyłącznie kasę na sadzonki /czas spędzony na wolny powietrzu nigdy nie jest stracony/. Na przygotowanym, zaoranym polu mogę posadzić cokolwiek ? porzeczki, maliny, agrest, drzewka owocowe. A wtedy zmienię forum :lol:

Zresztą pisałem już o tym wcześniej.

Prawidłowe podejście do tematu.
Ja też tak z wędkarstwem i winoroślą :lol:
Ale ucz się na cudzych błędach(winorośl) będzie szybciej :!: :lol:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 11:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4750
Lokalizacja: Rybnik
ArturK napisał(a):
blk napisał(a):
Arturze, twierdzisz, że płytko zalegająca glina uniemożliwia uprawę? Ja mam ją na gł. ok 50 cm i jest ok.

Nie, ja nic nie twierdze. Domyślam się tylko, że może stanowić problem, conajmniej jeden z dwóch:
1. Korzenie płytko posadzonej winorośli mogą w zimie przemarznąć
2. Glina uniemożliwi infiltracje wód opadowych, więc ziemia będzie na wiosnę oraz po opadach zbyt długo
"mokra"


Przemarzanie korzeni to mit.
Największe wady gliny to: jest zimna, jest mokra i słabo przepuszcza w kolejności tak jak napisałem.W suche lata, glina może okazać się błogosławieństwem, mam nadzieję, że kiedyś takie będą :twisted:

A co do wypowiedzi Macieja, to całkowicie się z nim zgadzam, ale pod warunkiem, że to co napisał odnosi się do winnic, a nie winniczek, miniwinnic, mikrowinniczek, ogrodów winoroślowych itp itd.. Podstawa to odpowiednie nachylenie i korzystny mikroklimat.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 12:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
Veteran5 napisał(a):
ArturK napisał(a):
1. Korzenie płytko posadzonej winorośli mogą w zimie przemarznąć


Mi się zdaje, że gliniasta ziemia ma dużo lepsze właściwości termoizolacyjne. Jeśli zachciało by Ci się okrywać krzaczki ziemią, to wystarczy niewielka warstwa, nawet ~10cm :wink:
gorsze są piaski, które głęboko przemarzają :roll:

Pozdrawiam,
Jakub

To prawda, zauważyłam to u siebie, lekko szpadlem przyrzuciłam gliny, było jakieś 8cm.fakt, że pod koniec grudnia dosypało śniegu.Ale były grudniowe mrozy i nic nie przemarzło co okryte.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2010, 17:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
dess1 napisał(a):
Cytuj:
kompletnie bez sensu jest zakładanie winnicy w miejscu, które akurat masz, a które akurat zupełnie nie nadaje się do uprawy winorośli. To po prostu strata pieniędzy, czasu i sił. Uprawa winorośli w Polsce jest wystarczająco trudna i ryzykowna nawet w najlepszych lokalizacjach.

Maciej nie zgodzę się z tym zupełnie . Co w takim razie ma powiedzieć Jurek z Villa Nowa. Myślę że do stanowiska można dobrać odmianę. Sorry za okrojenie cytatu.


Mariusz, chyba zaszło maleńkie nieporozumienie: nie namawiam nikogo do przeprowadzki z Podlasia do Lubuskiego, a do poszukiwania dobrej lokalizacji w pobliżu miejsca zamieszkania. Miałem na myśli konkretną lokalizację - Jurek ma wprawdzie winnicę w zimnym regionie Polski (choć nasłonecznienie ma raczej lepsze, niż ja), ale lokalizację ma doskonałą: południowe zbocze, dodatkowo wyniesione ponad płaski teren.
Znam kilka przypadków kompletnej klapy w uprawie winorośli nawet tu u nas - na ciepłym Dolnym Śląsku, ale w ewidentnie złych lokalizacjach. Okazuje się, że Dolny Śląsk na płaskim też ma śmiertelne dla winorośli zastoiska mrozowe. Generalnie długi okres wegetacyjny na płaskim również jest znacznie krótszy - pierwszy przymrozek kosi liście nie w listopadzie, a we wrześniu. A na terenach podmokłych nawet w Burgundii winorośl kiepsko rośnie.

ArturK napisał(a):
Macieju,
Zakładanie winnicy i uprawa winorośli to dla mnie tylko nowe hobby. Temat jest modny, trudny ale ciekawy.
Można powiedzieć że równie bezsensowne, a o wiele droższe jest wędkarstwo muchowe...

Artur, dla mnie winorośl też hobby. Jak chcesz właściwego wg mnie porównania z wędkarstwem, to uprawę winorośli w złym miejscu (gdzie szanse na sukces masz bliskie zeru) porównałbym raczej z wędkowaniem w oczyszczalni ścieków. Warto dać sobie choćby cień szansy.

No i jeszcze jedno:
ArturK napisał(a):
Maciej napisał(a):
Po mojemu Alkor nie jest "niejaki" - jak ktoś bywa na forum, wie, że Alkor jest całkiem "jakiś"
Napisałem "n i e jaki" a nie "n i jaki" a to wielka różnica. Odsyłam do słownika.


Rozróżniam "nijaki" i "niejaki", czytać też potrafię. Ale chcesz słownik - proszę:
niejaki
1. ?zaimek komunikujący, że dana cecha lub dany stan ujawniają się w niewielkim stopniu, który trudno bliżej scharakteryzować, np. Podjęła tę decyzję po niejakim wahaniu.?
2. ?zaimek komunikujący, że mówiący nie potrafi bliżej scharakteryzować osoby, którą wymienia z imienia lub nazwiska, np. Jesteśmy umówieni z niejaką Wiśniewską.?


Jeśli miałeś na myśli pierwsze znaczenie, to błąd - Michał ujawnia się na forum od trzech lat w ponad 1000 postów. A znaczenie drugie ma sens jedynie w opisanym przeze mnie przypadku: jedynie forumoy żółtodziób może nie wiedzieć dokładnie, o jakim Alkorze pisze, używając zaimka "niejaki".

Dobra rada na przyszłość: jak już zamierzasz się kogoś czepiać w dyskusji, odsyłać "do słownika", to warto wcześniej samemu upewnić się co do swoich racji.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2010, 20:29 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 20:01
Posty: 374
Lokalizacja: okolice Chrzanowa k/Krakowa
Maciej napisał(a):
Dobra rada na przyszłość: jak już zamierzasz się kogoś czepiać w dyskusji, odsyłać "do słownika", to warto wcześniej samemu upewnić się co do swoich racji.

Ok. Logiczny wywód, przyznaje się do błędu. Mea Culpa
Mam jednak nadzieję, że się mylisz z tymi zerowymi szansami

_________________
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2010, 21:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Artur, to zależy od tego, jak złe jest stanowisko.
W sumie każde ma jakieś wady, do każdego należy dobrać właściwy zestaw odmian. Warto dobrać również podkładki - można nimi skorygować siłę wzrostu krzewu, tolerancję na wolny wapń, tolerancję na okresowe zalewanie czy suszę, nawet termin dojrzewania, czy drewnienia. Jednak słabe stanowisko ogranicza wybór do bardzo niewielu odmian, często mało wartościowych.
Na pewno można pobawić się kilkunastoma czy kilkudziesięcioma krzewami nawet w bardzo słabej lokalizacji, jednak zawód, który towarzyszy niepowodzeniu (a to dzieje się zazwyczaj dopiero po kilku latach), żal i złość z powodu włożonej pracy (nawet, jeśli nie zainwestowałeś ani grosza, bo sadzonki zrobiłeś z patyków) jest naprawdę spory.
Moim zdaniem warto o tym wiedzieć, zanim się cokolwiek posadzi.

PS. A Twoja lokalizacja wcale taka najgorsza nie jest. Wprawdzie wysoko, ale jednak na zboczu S. Tylko nie sadź zbyt nisko, w tym parszywym zastoisku.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2010, 22:30 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
ArturK napisał(a):
blk napisał(a):
Arturze, twierdzisz, że płytko zalegająca glina uniemożliwia uprawę? Ja mam ją na gł. ok 50 cm i jest ok.

Nie, ja nic nie twierdze. Domyślam się tylko, że może stanowić problem, conajmniej jeden z dwóch:
1. Korzenie płytko posadzonej winorośli mogą w zimie przemarznąć
2. Glina uniemożliwi infiltracje wód opadowych, więc ziemia będzie na wiosnę oraz po opadach zbyt długo
"mokra"


Ad.1 zgadzam się z Miszą. Na glebie gliniastej, przy symbolicznej nawet pokrywie śnieżnej wymarznięcie korzeni nie stanowi zdaje się poważnego ryzyka
Ad.2 co do wilgotności gleby to w dużym stopniu wpływa ona na jej ciepłotę. Jeżeli jest wilgotna/mokra to jest też zimna. Wiele zależy tu oczywiście od ilości opadów (u ciebie te 800 mm rocznie to zdecydowany minus). Na plus (pomimo, że dość głęboko) może działać zwietrzelina wapienno-dolomitowa.
Tu sporo informacji może dostarczyć analiza naturalnej roślinności tego terenu. Jak możesz to zrób parę zdjęć foto. Może uda się zdobyć jakieś dodatkowe informacje na temat siedliska (zerknij na pw).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 lipca 2010, 13:00 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 20:01
Posty: 374
Lokalizacja: okolice Chrzanowa k/Krakowa
Odświeżę temat, ponieważ otrzymałem wyniki z analizy gleby ze stacji w Krakowie
Wyniki dla dwóch interwałów głębokości (dane za wyjątkiem pH w mg/100g gleby)
pH: 5,16 - 5,38
P: 4,8 - 3,7
K: 12,2 - 8,0
Mg: 8,3 - 9,2
K/Mg: 1,5 - 0,9
Kategoria gleby: IV

Zalecenia przed posadzeniem sadzonek (w skrócie): Na początek taki fajny tekst: ?..uprawa winorośli niewskazana (...) jeżeli podjęta to na ryzyko producenta?. Słusznie
A więc:
1. Zastosować 2,0 t CaO/ha
2. Jesienią br. powtórzyć 1,5 t CaO/ha
3. Obornik 30-35 t/ha lub wysiać rośliny na przyoranie (cytują R.Myśliwca)
4. Sól potasowa w ilości 300 kg/ha

Te zalecenia wyglądają trochę jakby były liczone na oko... Czy ktoś się może do nich odnieść i skomentować?

_________________
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 lipca 2010, 16:27 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Pn lip 05, 2010 1:00 pmArturK napisał(a):
Odświeżę temat, ponieważ otrzymałem wyniki z analizy gleby ze stacji w Krakowie
Wyniki dla dwóch interwałów głębokości (dane za wyjątkiem pH w mg/100g gleby)
pH: 5,16 - 5,38
P: 4,8 - 3,7
K: 12,2 - 8,0
Mg: 8,3 - 9,2
K/Mg: 1,5 - 0,9
Kategoria gleby: IV

Zalecenia przed posadzeniem sadzonek (w skrócie): Na początek taki fajny tekst: ?..uprawa winorośli niewskazana (...) jeżeli podjęta to na ryzyko producenta?. Słusznie
A więc:
1. Zastosować 2,0 t CaO/ha
2. Jesienią br. powtórzyć 1,5 t CaO/ha
3. Obornik 30-35 t/ha lub wysiać rośliny na przyoranie (cytują R.Myśliwca)
4. Sól potasowa w ilości 300 kg/ha


Te zalecenia wyglądają trochę jakby były liczone na oko... Czy ktoś się może do nich odnieść i skomentować?

W sumie miałem podobnie...
pH 5,0--> zalecenie 2 razy(max dawka)2.5T/ha wiosna i jesienią 2010
Potasu miałem mniej, ok 6, dawka 600kg/ha w dwóch, trzech dawkach.
Oddzielić zasilenie fosforowo-potasowe od wapnowania min 3-4 tygodnie.
Wiosna 2011-badanie kontrolne.

Pozdrawiam, Ricci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 lipca 2010, 20:14 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 4 maja 2008, 01:00
Posty: 50
Lokalizacja: Zalasowa gm. Ryglice
Misza napisał(a):
ArturK napisał(a):
Misza napisał(a):
Witamy Arturze na forum!
Mocne wejście z tymi grafikami :)


Tak, Pan Piątek jest zwolennikiem niskich sadzonek z pojemników. Ale na sadzonki szczepione gołokorzenne potrzeba jednak wykopać dołek ok. 50cm (a trzeba go jeszcze zaprawić obornikiem). Generalnie projekt winnicy konsultować będę z wspomnianą osobą. Nie trzeba pisać jakie ma doświadczenie i szkółkę, problem jest tylko taki, że on uprawia swoje winorośle pod szklarniami.

No właśnie, Piątek jest specem od deserówek. Konsultuj się z osobami, które mają już winnice, niekoniecznie z autorytetami z pierwszych stron ;) Warto pojechać, pooglądać. W Małopolsce jest sporo małych winnic.

Cytuj:
Utkwiło mi również w głowie zdanie z książki innego speca, że sadzonki z pojemników nie nadają się do uprawy na większym areale.

Bzdura, nadają się tylko jest za drogo, za ciężko, zbyt pracochłonnie i nie można sadzenia zmechanizować.

Nie spotkałem się jeszcze żeby ktoś sadząc >500 sadzonek zaprawiał dołki obornikiem. :lol:


No to się ujawniam ;-) Sadziłem 720 szt i wszystkie dołki zaprawiłem obornikiem :-)))


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 października 2010, 19:59 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 20:01
Posty: 374
Lokalizacja: okolice Chrzanowa k/Krakowa
Plan na rok 2010 wykonany niemal w pełni. Obejmował:
1. Koszenie trawy
2. Karczowanie krzewów i drzew
3. Oranie /odwrócona skiba/

Kilka zdjęć oraz model 3D okolicy w poniższym linku
http://aklimkiewicz.republika.pl/winnica/index.html

Jak widać na zdjęciach gleba jest dość zaniedbana, niezbędne będą dalsze prace, obejmujące posianie przedplonu oraz wapnowanie. Wysadzenie sadzonek na jesień 2011r. albo na wiosnę 2012. Zamówione na próbę sztobry tymczasem będą sobie rosły w szkółce nieopodal. Generalnie list odmian gotowa.

_________________
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 12:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 maja 2004, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Winnica Jura Dabrowa Górnicza
DW napisał(a):
Brednie to absurdalne wypowiedzi całkowicie pozbawione jakiejkolwiek logiki. Jeśli ktoś wypowiada się na temat sadzonek których nigdy nie sadził to są to właśnie brednie.
Więc idąc twoim tokiem myślenia stwierdzam że bredzisz chłopie już od dawna , nabijając sobie tymi bredniami tysiące postów, pisząc o różnych nie uprawianych u nas odmianach

DW napisał(a):
Rozumiem, że nie podoba ci się osobowość i podejście handlowe Piątka.

Tak to organiczna niechęć do skurczybyków różnej maści którzy żerują na ludzkiej niewiedzy i dobrej wierze .
DW napisał(a):
To co piszesz o niesprawdzonych odmianach jest już wyjątkowo głupie jak na osobę która tyle lat zajmuje się winoroślą. Jak sobie wyobrażasz kogoś sadzącego Rondo czy Regenta 10 -15 lat temu ? Sadził odmiany sprawdzone czy niesprawdzone ? Maciej, który po 5 latach uprawy chce wykosić Acolona, sadził odmianę sprawdzoną czy niesprawdzoną ? Czy ktoś kto posadzi Pinot noir pod Myślenicami na wysokości 600 m npm. sadzi odmianę sprawdzoną czy niesprawdzoną ?

Różnica miedzy tym co posadził Maciej a tym co próbuje sprzedawać Piątek jest taka że Maciej chciał to sobie posadził , i nikogo na koszty z tym związane nie naraził , oprócz siebie . Natomiast Piątek sprzedając nie sprawdzone odmiany oszukuje ludzi narażając ich na stratę ich pieniędzy a nie swoich .
Z emocji w twojej odpowiedzi sądzę że masz problem albo z logicznym myśleniem , albo finansowy interes w tym aby bronić Piątka .

_________________
zbyszek

Kontakt w sprawie sztobrów : zkalarus@interia.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 października 2012, 20:23 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 20:01
Posty: 374
Lokalizacja: okolice Chrzanowa k/Krakowa
Minęły 2 lata.
Krótkie podsumowanie dotyczące winniczki oraz odmian przerobowych wysadzonych w 2012 roku.

Lokalizacja jak na razie się sprawdza. Nachylenie stoku ok. 10% powoduje odpływ zimnego powietrza poza teren winnicy. Zalegająca w zimie dość duża pokrywa śnieżna chroni krzewy przed zmarznięciem. Pąki startują dość późno, przez co, mam nadzieje, w jakimś stopniu w przyszłości uchroni krzewy przed wiosennymi przymrozkami. Odnośnie poszczególnych odmian - generalnie zaskakuje słaby wzrost krzewów opisanych jako silnie rosnące na gliniastej glebie - MF, LM, ale być może to kwestia podkładek.
Mimo braku ochrony chemicznej ? brak jakichkolwiek objaw mączników.

Problemy:
Siatka leśna wys. 1,5 m nie stanowi żadnej przeszkody dla dzików i saren. Zresztą te panoszą się również w ogrodzie. Pewnego poranka naliczyłem 13 dzików na działce. Strach było wychodzić z domu :)
Siatka aluminiowa i ocynkowana wkopana w ziemię w postaci kosza, sprawdza się jako ochrona przeciw karczownikom i nornicom.

Obrazek

Podsumowanie 2012r.
odmiana / podkładka/ spostrzeżenia / inne

Marechal Foch / Gravesac /wzrost bardzo słaby ok. 1m/brak chorób/ latorośle we wrześniu zjedzone przez sarny
Leon Millot / 5BB / wzrost bardzo słaby ok. 1m/ brak chorób/latorośle we wrześniu zjedzone przez sarny
Regent / 5 C / wzrost średni ok. 1,5-2m; drewnienie dobre /brak chorób/
Rondo / 3309 C /wzrost średni ok. 1,5-2m; drewnienie dobre /brak chorób/
Solaris / 3309 C/wzrost silny ok. 2,5m; drewnienie b. dobre /brak chorób/
Seyval Balnc / własne/wzrost średni ok. 1,5-2m; drewnienie dobre /brak chorób/
Bolero / 5BB /wzrost silny ok. 2,5m; drewnienie b. dobre /brak chorób/
Cabernet Cantor / 101-14/ wzrost silny ok. 2,5m; drewnienie b. dobre /brak chorób/
Baltica / własne/ wzrost słaby ok. 1 m/ drewnienie b.dobre /brak chorób/


Robocza strona winnicy:
http://winnicapsary.republika.pl/

_________________
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 19 grudnia 2012, 20:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2925
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Trzymam kcuki za dalszy rozwój... tylko ten zwierzyniec może Ci regularnie niszczyć uprawy.
Może drut kolczasty da im radę?

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO