bialywoj napisał(a):
Czy takie okrywanie z tego filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=BJUk94giXPY&feature=rec-LGOUT-exp_stronger_r2-2r-10-HMnaprawdę wystarczy???
Gościu mówi, że rośliny pod takim przykryciem wytrzymują -30..-35 st.
Sama folia wystarczy?
Coś nie chce mi się wierzyć...

Witam,
w filmie mowa jest o suchej trawie pod folią (słoma jest dobra) dla odmian bardziej "ciepłolubnych" .
Ja tak okrywam jednak nie bawię się w "namiocik" , kładę folię na płasko na nią darń , liście , wstępnie przyciętą łozę itp. nawet nie obsypuję brzegów i bez obredlania. Folię stosuję głównie dlatego , że bardzo łatwo się to odkrywa, łoza nie jest obsypana ziemią, nie uszkadza się pąków.
Ważne aby nad tym był też śnieg , najlepiej biały puch (było już o tym , każdy centymetr śniegu to 1 st. C in plus pod nim).
Zimą miewam regularnie 30 - 35 st. C mrozu (tej zimy odpuściło tylko minus 20 st.C)
Kiedyś dawałem na łozę słomę ale okazało się to zbędne (zimy ze śniegiem ).
Wychodzi na to , że gościu musiał to chyba u mnie podejrzeć i zmodyfikować nieco, ta wentylacja .
Pod tym wszystkim fajnie też mają nornice, myszy , żadne kocisko ich przez folię nie dopadnie. Te gryzonie są pożyteczne , dodatkowo podnoszą temperaturę , czasami tylko poczęstują się smaczniejszym pąkiem.
Gorzej z psią naturą , te jak usłyszą duży ruch pod czymś takim mogą zrobić troszkę "nieodpowiednią przycinkę łóz" .
