Witam,
Posadziłem kilka gołokorzeniowych pod koniec maja. Lepsze mają kilkadziesiąt cm, gorsze kilkanaście, ale ten wypierdek ma parę cm i tak mu zostało. Nie widzę by mu się chciało rosnąć.
Ciężko go będzie nawet przyciąć na wiosnę na 2 oczka
I zastanawiam się co zrobić, dać mu szansę ? Czy może wywalić i wkopać w to miejsce jedną z sadzonek, które sam ukorzeniłem w tym roku i które lepiej wyrosły w mojej pseudo szkółce ?

Jeśli sadzonka o tej porze roku ma takie rachityczne przyrosty to ma jakiś ewidentny problem z korzeniami. Jak masz mocną sadzonkę w pojemniku to posadź od razu na to miejsce. Jak goło korzeniowe to na wykopki i tak masz czas. No i wkop trochę głębiej

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Mam 8 sadzonek ukorzenionych na wiosnę awaryjnie, ale nie rosną w pojemniku tylko w glebie i rosną w rzędzie bardzo blisko siebie (ok 10cm). Więc pewnie korzenie pozaplatane. Zakładam że teraz przenoszenie ich to nie najlepszy pomysł tylko jesień albo wiosna ?

Ja dałbym szansę roślina też chce żyć u mnie trzeci rok siedzi Kalina podkopywana systematycznie przez kretopodobne zwierzę i ruszyła znaczy podskoczyła jakieś dwa miechy temu dopiero ale łozy z niej nie będzie ale za to jaki korzeń musi mieć a rośnie na byłej miedzy.
Oczywiście jak ci się spieszy to nie było tematu

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry

Jeśli będzie tak kuleć w przyszłym roku to stracę dodatkowy rok. Trochę szkoda. Ale też pewnie istnieje prawdopodobieństwo że w przyszłym roku wystartuje ładnie.
Stąd tu pytanie do doświadczonych, bo jeśli z praktyki w większości przypadków z takiej rośliny nic nie będzie to szkoda czasu, zabije bidule i wsadzę na jesień jedną z mojej "szkółki" które ładniej rosną.

Nie ma sensu trzymać takiego knotka. Wykop i na jesień wsadź jakąś porządną sadzonkę.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Taka marna sadzonka będzie miała problem z przezimowaniem.



______________
Pozdrawiam Piotr

_________________
Pozdrawiam Piotr

ok, to mam już jasność i na jesień pozbywam się jej.
To jeszcze jeden przykład mojej sadzonki, która już tak tragicznie nie rośnie ale też nie najlepiej. Pewnie ma ok 20-25cm, posadzona jak inne ok koniec maja.
Czy tej dać szanse ?

Jeżeli chcesz dać szanse, to ja osobiście rozgarnąłbym ziemię wokół sadzonki, czyli czyt. wykonał misę.

a co to da ? Więcej ciepła dla korzeni ?

Czego oczekiwałeś w pierwszym roku po posadzenia w dodatku przy takiej suszy,Jedne odmiany jadą na 2 metry a inne na 0,5 metra a bywa gorzej ale ja działkowiec

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry